...i dla ludzi krytykujących go.
Dla mnie film ten ma minimum 9/10, bo nie pamiętam jeszcze abym wychodząc z kina był tak zadowolony,że za dwa dni idę na ten film ponownie z grupką znajomych.
Wszyscy oczywiście doszukują się tutaj błędów, każdemu coś nie pasuje i zauważyłem,że na tym portalu po prostu każdy musi wtrącić swoje "ale".Są gusta-owszem, ale pisząc,że film ten jest gniotem 2009 roku to sorry, ktoś musi być ładnie pierdo****ty.
[SPOILER]
Po pierwsze, te "osoby w czarnym" to nie byli kosmici.W ujęciu, w którym ta dwójka dzieciaków zostaje zabrana do góry, tamci się "dematerializują" i widać im skrzydła jeśli się dobrze przypatrzeć.Ten film jest oparty na wątku religijnym,jest jasno powiedziane,że te dzieci zostały POWOŁANE a powołani jesteśmy raczej tylko przez BOGA.Rysunek który jest w domu tej Lucildy czy jak jej tam byłojasno przedstawia apokalipse z Pisma Świętego.To APOKALIPSA dokonana przez Boga,nie ufo jak to niektórzy tu piszą i aż mnie razi ta głupota.
Po drugie, to ,że tamci się pożegnali wynikało z tego,że byli mocno ze sobą związani i Cage wyraźnie mówi "dobrze,że oni pozwolili mi się z Tobą pożegnać".A więc to było ustawione prawda?
Film pod względem efektów miażdzy, koncepcja wg.mnie jest bardzo dobra i WIADOMO ŻE NIKT NIE ZROBI TAKIEGO FILMU,ABY KAŻDY BYŁ ZADOWOLONY,ALE DAWAĆ MU 1/10 TO JEST PRZESADA!!
Odradzacie ludziom ten film i niektórzy naprawde wiele stracą nie widząc go.
Ale to Polska i jakoś nie dziwię się.
Pozdrawiam
I wiem,że Amerykanie lubią przesłodzić i zawsze wtrącą jakiś głupi motyw, nie twierdzę,że film jest idealny,ale na pewno ponad przeciętny i dla mnie jest wśród 10 najlepszych filmów,jakie widziałem w swoim życiu.
Bo pod względem przekoloryzowania, bajki,przesłodzenia, ten film ma tych motywów w porównaniu do innych filmów bardzo mało, są to śladowe ilości.
Z pewnością wg. mnie jest to najlepszy film postapokaliptyczny jaki do tej pory wyszedł.
A nie brałeś pod uwagę tego, że to jednak kosmici, a ten obrazek przedstawiajacy apokalipse z przedstawieniem podobnych wirujacych pierscieni jak w tym statku oznacza, ze to nie bog ale obcy byli sprawcami tego wszystkiego? Inaczej mowiac - ze pod pojeciem boga, ktore ludzie sobie uksztaltowali na swoje potrzeby kryli sie wlasnie obcy?
Bardziej obrazowo - przylecieli sobie tacy z kosmosu, przekazali co mieli (pewnie tez szeptajac jakims prorokom na uszko;) i ludzie uznali to za przejaw istnienia boga a jak widzieli jakiegos to nazwali go aniolem? ;)
tomson_ts.Bardzo dobrze opisałes film,w pełni się z toba zgadzam i równiez zalicza się do mojej"10" najjlepszych filmów. 9/10 (Ci którzy ocenili go ponizej 5 są poprostu walnięci albo sciągneli see pirata obejzeli na 15 calowym monitorku i zadowoleni)
Masz rację JoNecrou, to właśnie tacy znawcy i kinomani pochopnie wystawiają oceny.
Aha i nie rozumiem też ludzi,którzy twierdzą,że film się nie trzyma kupy.Chyba nie oglądali go dokładnie, bo ja nie zobaczyłem w nim żadnego niedopowiedzenia,wszystko właśnie było idealnie dopracowane.
Pozdr.
Pierwsze z brzegu niedociągnięcie: nikt nie ma zasięgu w komórce ale kiedy chlopak dzwoni ze stacji benzynowej do ojca to o dziwo się dodzwania:) ale film jest ok 9/10
A od kiedy to wielkość ekranu wpływa na jakość filmu? Mówimy tu o dobrym filmie, czy o dobrych efektach specjalnych?
Ja nie jestem ani walnięta ani nie oglądałam go na monitorze tylko w kinie i na dodatek na sali z największym ekranem i mnie nie zachwycił, sporo już filmów obejrzałam, może dlatego.
Cóż, taki pogląd możliwe,że mógłby mieć jakieś podstawy,ale jednak uważam,że za dużo tutaj było aluzji do Pisma Świętego i genesis aby można tu było wysuwać takie wnioski.Nawet ta cała Lucilda widać było miała mocne powiązanie z Biblią,poza tym ten statek to bardziej wg.mnie było nawiązanie do Arki Noego.
Twórca ukazał te postacie jako Anioły i zrobił to wg.mnie po prostu wspaniale, zostawiając ludziom właśnie refleksjei domysły.
Ja się przyznam,że w momencie kiedy ten "statek" wylądował na Ziemi i Cage się zegnał z synem,to pomyślałem "szkoda,że spieprzyli jak zwykle koniec"..ale w pewnym momencie po prostu specjalnie się przypatrzyłem, i zobaczyłęm tam zarys skrzydeł u tych postaci a ten statek właśnie skojarzył mi się z Arką Noego,dlatego potem pomyślałem "ok,uratowali ten film".
A więc owszem,ja jestem otwarty na każdy pogląd, każdy ma swoją interpretację, to jest moja;)
Pozdrawiam!
W takim razie, po co się pytam była cała ta lista z datami? Po co Ci obcy/aniołowie w ogóle przekazali nam daty skoro przed niczym i tak by nas to nie uchroniło, a koniec nastąpił tylko jeden?
A po to właśnie, żeby Nicolas Cage miał okazje do pokazania swojego niezmiennego, ogłupiałego wyrazu twarzy, popisania się brakiem talentu aktorskiego i żeby przyciągnąć do kin miliony nieświadomych kiczu jakim Knowing emanuje i wspiąć się na wyżyny Boxofficów.
Tak, miał dwa świetne momenty efektów specjalnych ale na tym koniec. Historia, to w jaki sposób główna postać jest zbudowana, gra aktorska i po raz enty powtarzany motyw samotnego rodzica z dzieckiem powoduje, że tak właśnie a nie inaczej ten film odbieram. DNO. Myślałam, że Dzień w którym zatrzymała się ziemia jest tym najgorszym, ale jednak Knowing bije go na łeb na szyje.
Jowanna wes sie zastanów nad tym co piszesz...Film jest świetny.A co do zakonczenia uwazam ze jest dobre,cos nowego czego jeszcze nie było.
"Weź się zastanów nad tym co piszesz". Tylko tyle masz do powiedzenia? Uwierz mi, obejrzałam ten film dwa tygodnie temu i od tego czasu już zdążyłam w pełni zrozumieć, że poza dwoma scenami z efektami specjalnymi ten film nie ma nic do zaoferowania. Praktycznie trailer to cały film, bo zawarto w nim te dwa efekciarskie obrazy kataklizmów.
I na próżno doszukiwać się w nim jakichś głębszych przesłanek, a już o przytaczaniu porównań z Biblii nie chce nawet wspominać. Scenarzyści poszli na totalną łatwizne. Zupełnie jakby któryś z twórców wyjechał z pomysłem stworzenia filmu o cyferkach wyznaczających daty kataklizmów i końca świata, a resztę fabuły łącznie z bohaterami filmu doczepi się na chama byle jak i byle gdzie, żeby łącznie dało nam to z dwie godziny bezsensownej paplaniny, pogoni za nie wiadomo czym i gdzie i na deser podadzą nam niespodziewane (co oznacza w tym wypadku durne i nielogiczne) zakończenie; gwóźdź do trumny tak na marginesie.
Mam cichą nadzieje, że jesteś tylko wytworem jakiegoś nudzącego się osobinka i cały ten post wychwalający pod niebiosa Zapowiedź to tylko czysta prowokacja. Rozumie ocenić ten film na maksimum 5, no może 6 jeśli ktoś jest wielkim fanem filmów post apokaliptycznych, ale 9?! Toż to trzeba być ślepym i głuchym, żeby wystawiać taką ocenę.
"Mam cichą nadzieje, że jesteś tylko wytworem jakiegoś nudzącego się osobinka i cały ten post wychwalający pod niebiosa Zapowiedź to tylko czysta prowokacja. Rozumie ocenić ten film na maksimum 5, no może 6 jeśli ktoś jest wielkim fanem filmów post apokaliptycznych, ale 9?! Toż to trzeba być ślepym i głuchym, żeby wystawiać taką ocenę"
Tzn. myślę,że po pierwsze to że go wychwalam to moja osobista sprawa i nie musisz się z tym zgadzać,a przede wszystkim nie masz prawa nazywać mnie "wytwoem jakiegoś nudzącego się osobnika który jest ślepy i głuchy".Każdy ma swoje zdanie na ten temat, ja nie krytykuje Twojego,ja staram się przedstawić swój punkt widzenia.
Więc prosze nie wkurwiaj mnie takimi postami.
Pozdrawiam
Nie chrzań kolego bo najpierw sam napisałeś. że jak się komuś niepodoba to jest pierdolnięty. a teraz sam się krzywisz. Kto mieczem wojuje... Nie pieprz o tolerowaniu zdania innych bo sam tego prawa na dzień dobry w swoim durnym temacie tego prawa wszystkim odebrałeś. Film jest debilny, naiwny, nastawiony na efekty specjalne, fatalna gra Nicholasa, niestety i tyle. A czy gorszy od szmiry z Keanu to nie wiem. Ściśle ze sobą konkurują o laur megabadziewia. Ot co. A jak się komuś podoba to też dobrze.
"W takim razie, po co się pytam była cała ta lista z datami? Po co Ci obcy/aniołowie w ogóle przekazali nam daty skoro przed niczym i tak by nas to nie uchroniło, a koniec nastąpił tylko jeden?"
Masz racje.Lucilda mogła iść odrazu do stacji CNN dzień przed kataklizmem i powiedzieć "Everyone Else",potem scena zagłady i koniec.Film trwałby 5 minut,ale myślę,że by się nie sprzedał.Poza tym, to jest tylko FILM ROZRYWKOWY, czy jakikolwiek film oddaje w 100% realia i jest taki,jakby każdy chciał żeby był????Od tego są FILMY,żeby zapełnić dobrze czas,ale wielcy znawcy kina oczywiście zamiast się nim cieszyć, to będą po prostu wychwytywać wszystkie błędy i anomalia i wydziwiać.NORMA.
"Masz racje.Lucilda mogła iść odrazu do stacji CNN dzień przed kataklizmem i powiedzieć "Everyone Else",potem scena zagłady i koniec.Film trwałby 5 minut,ale myślę,że by się nie sprzedał."
Chyba mnie troszkę nie zrozumiałeś. Pisząc o tym miałam na myśli bezsensowność zakończenia na tle pomysłu całej fabuły. Jak pisałam wcześniej, zakończenie to gwóźdź do trumny całego filmu. Jest, żeby tylko było.
Film rozrywkowy? Więc może być głupi i nielogiczny?
Jak widzisz, mamy różne definicje rozrywki. Jak Cię rusza tego typu film i się na nim świetnie bawisz to gratuluje podejścia do filmów. Możesz w ogóle zrezygnować teraz z kina i zamiast tego spędzać wolny czas na youtubie oglądając tamtejszą rozrywkę.
Ja nie oczekuje od filmów, że będą odzwierciedleniem rzeczywistości. Ja tylko bym chciała, żeby się kupy trzymała fabuła. A Zapowiedź to jest jeden wielki chaos. Poczynając od historii, bohaterów i ich profilu psychologicznego, a tego co ta na prawdę robią i po raz enty powielany motyw samotnego rodzica z dzieckiem. Czy bez tego już nie można zrobić porządnego katastroficznego filmu?
Bezsensownośc zakończenia?
To była wizja zakończenia świata wg. reżysera, chciał przekazać swój pogląd na ten temat.To,że on Tobie się nie podobał to ok,ale dlaczego wg. ciebie jest to zakończenie bezsensowne?Jak to "jest,żeby tylko było"?To zakończenie było majstersztykiem WG.MNIE. Było oryginalne, ponieważ TO NIE BYLI KOSMICI,ŻADNE UFO.Aniołowie zabrali powołanych aby od nowa ustalili nowy porządek świata.Ponowny koniec świata, tak jak był potop,dokonany przez powódź,tak ten miał być końcem przez ogień i sam pomysł rozbłysku słońca był wg.mnie genialny.
Piszesz,że wg. Ciebie fabuła się nie trzymała kupy,ale podeprzyj to jakimś argumentem!!Co Ci się tam nie trzymało kupy,jaki chaos?Ludzie są aż tak nie doje**ni,że nie potrafią się skupić na filmie?Znajdz mi jakiekolwiek niedomówienia tam.
"Poczynając od historii, bohaterów i ich profilu psychologicznego, a tego co ta na prawdę robią i po raz enty powielany motyw samotnego rodzica z dzieckiem. Czy bez tego już nie można zrobić porządnego katastroficznego filmu?"
Kompletnie Cię tutaj nie rozumiem.Co z tego,że motyw rodzica z dzieckiem został powielony??A w czym to przeszkadza?To nie na tym widz ma się koncentrować,to nie jest sednem tego filmu!Ja sam uważam,że akurat Cage tutaj nie zagrał dobrze i był to w ogóle źle dobrany aktor do tego filmu(ale znowu nie raził jakoś bardzo!)a gra tego dzieciaka nie była zbyt przekonująca jak dla mnie, ale gdyby tylko troche to dopracowali to ten wątek w niczym by nie przeszkadzał.
Ja nie pisze,że jest to arcydzieło wśród filmów, BO TAKICH NIE MA!!Filmy są po to,aby człowiek się rozerwał trochę i zapomniał o świecie, nie wszystko musi być idealnie przełożone,że się powtórze,bo chyba mnie nie zrozumiałas.Filmy mamy w życiu,dość już prawdziwe, a kino to kino i jeśli mi podasz chociaz jeden idealny wg. Ciebie film to zwróce Ci honor.ZAWSZE ZNAJDZIESZ LUKE.
Ale czy Ty w ogóle czytasz moje posty? Czy tylko tak odpowiadasz żeby odpowiedzieć.
"ale dlaczego wg. ciebie jest to zakończenie bezsensowne?" PATRZ OSTATNIE DWA POSTY. zaparz sobie kawuni, albo herbatki. Rozsiądź się wygodnie w fotelu i przeczytaj jeszcze raz dla czego według mnie zakończenie jest największą głupotą w tym filmie. No proszę Cię, wysil się tylko raz i wyłap ten mój ARGUMENT, bo tak, może Cię zdziwię, ale to właśnie jest jeden z WIELU moich argumentów które w przeciwieństwie do Ciebie przedstawiłam.
Na przykład to: "Poczynając od historii, bohaterów i ich profilu psychologicznego, a tego co ta na prawdę robią i po raz enty powielany motyw samotnego rodzica z dzieckiem. Czy bez tego już nie można zrobić porządnego katastroficznego filmu?" Trzeba być na prawdę opornym, żeby tego nie zrozumieć jako argument. Bo gra aktorska jest do dupy, scenariusz nie trzyma się kupy, a bohaterowie reagują nie według ich profili psychologicznych, a według jakiegoś widzi mi się scenarzysty i reżysera, żeby było łatwiej fabułę do tego anielskiego końca doprowadzić.
"jeśli mi podasz chociaż jeden idealny wg. Ciebie film to zwrócę Ci honor". A proszę bardzo TRYLOGIA WŁADCY PIERŚCIENIA. A teraz jak obiecałeś zwracaj mój honor (a Ty mi w ogóle go zabrałeś?!?!) Była umowa, podam MÓJ idealny film a Ty z tym honorem coś tam zrobisz. Żeby było jasne i dla Ciebie zrozumiałe nie napisałeś że masz się z tym zgodzić. Więc nie musisz tak uważać, ale masz oddać mój honor złoczyńco! I tyle! Żadnych wymówek teraz!
O Boże, niektórzy ludzie....ehh
"Kompletnie Cię tutaj nie rozumiem.Co z tego,że motyw rodzica z dzieckiem został powielony??A w czym to przeszkadza?To nie na tym widz ma się koncentrować,to nie jest sednem tego filmu!" KOMPLETNIE CIĘ TUTAJ NIE ROZUMIE, użyłam tego sformułowania wcześniej do Twojego posta, więc uprasza się o oryginalność chociaż minimalną! Wiem, że Tobie ciężko ale noooo, postaraj się. Czytając dalej co następuje po Kompletnie... jednak dochodzę do wniosku, że mnie zrozumiałeś! Ufff kamień z serca! Gratuluje!
"Ludzie są aż tak nie doje**ni,że nie potrafią się skupić na filmie? Znajdź mi jakiekolwiek niedomówienia tam." Tam tararam! Nie nie, tu nie masz racji. Wiem, że to tylko kolejna z Twoich głupich opinii wyprodukowanych w czasie stresu spowodowanego atakiem na Twój ukochany film, ALE powinieneś napisać: Ludzie są aż tak nie doje***i , że po obejrzeniu całości uważają ten film za kawał niezłego kina. (wstawienie gwiazdek w jednym z wyrazów, nie zmywa faktu, że chłopie przekląłeś. Mam się zwrócić do władz tak jak Ty to zrobiłeś z prośbą o usunięcie Twojego posta?)
Wiem, że mnie nie rozumiesz i nie zrozumiesz. Bo dociera do Ciebie tylko to, co chcesz żeby dotarło czyli NIC. Ale nie oczekuję od Ciebie - to jest osoby która przyznaje 9 punkcików Zapowiedzi, niczego więcej. Zdaje sobie sprawę, że stoimy na dwóch rożnych poziomach więc nie ma mowy, żebyśmy się mogli porozumieć. Pewnie po raz kolejny zarzucisz mi brak argumentacji, albo zaczniesz jojczeć, że przedstawiłeś tylko swoją opinie i że każdy ma do niej prawo i bla bla bla; ALE już widzę po Twoich cudownych postach jakiego typu człowieczkiem jesteś. Jedyne co możesz, to bluzgać na tym forum swoimi nieskładnymi myślami.
Zanim odpiszesz, weź ziółek się napij, żeby to miało sens jakiś i żebyś już się nie powtarzał bo przynudzasz i całą zabawę psujesz.
jowanno jakież to żałosne co piszesz:)
Ja chce ARGUMENT PRZEMAWIAJĄCY TEMU,ŻE TEN SCENARIUSZ NIE TRZYMA SIĘ KUPY a Ty mi tu pierdolisz i przytaczasz ponownie swoje złote myśli.
Daj mi na to jakis argument a nie cwaniakuj swoimi dennymi sentencjami.
A zreszta wiesz co juz to naprawde mam gdzies:)
Podałaś mi idealny film, TRYLOGIA WŁADCY PIERŚCIENIA.A dla mnie to np. były nudy,ale POTRAFIĘ ZROZUMIEC TUTAJ FANÓW TEGO TYPU GATUNKOW FILMU W PRZECIWIENSTWIE DO CIEBIE.Ja zadnej oceny bym tej trylogi nie wystawił.Po prostu wiem,że może to jest film fajny ale nie dla mnie i nie jechałbym tutaj ze swoimi argumentami bo po prostu gusta są gustami i koniec.
A Twój honor tak jak i Ciebie mam w dupie, bo po prostu jestes zapewne brzydką i zakompleksioną dziewczyna ktora nie ma co robic a wiec napierdala po klawiaturze swoje złote myśli.
"Więc nie musisz tak uważać, ale masz oddać mój honor złoczyńco! I tyle! Żadnych wymówek teraz!
O Boże, niektórzy ludzie....ehh"-AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA:))))))))))) ))) Nawet wywołałaś uśmiech na mojej twarzy:)
""Ludzie są aż tak nie doje**ni,że nie potrafią się skupić na filmie? Znajdź mi jakiekolwiek niedomówienia tam." Tam tararam! Nie nie, tu nie masz racji. Wiem, że to tylko kolejna z Twoich głupich opinii wyprodukowanych w czasie stresu spowodowanego atakiem na Twój ukochany film, ALE powinieneś napisać: Ludzie są aż tak nie doje***i , że po obejrzeniu całości uważają ten film za kawał niezłego kina. (wstawienie gwiazdek w jednym z wyrazów, nie zmywa faktu, że chłopie przekląłeś. Mam się zwrócić do władz tak jak Ty to zrobiłeś z prośbą o usunięcie Twojego posta?)"-
TO JEST JESZCZE LEPSZE AHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH.
ALE MI DOJEBAŁAS:))))))))))))))))))))))
Hmmmm Ty widzisz jakim ja człowieczkiem jestem...Ty spojrz na siebie.
A zreszta tak tutaj zerknalem czy cos odburczalas i zrobilas kolejna rozprawke na temat mojej wypowiedzi, ale naprawde mam wazniejsze rzeczy do roboty:)
Tak jak pisalem,to konto zalozylem tylko dla tego filmu, sa tutaj zwolennicy albo przeciwnicy.I TO NORMALNE.TO SIĘ NIGDY NIE ZMIENI I NASZE PIEPRZENIE O TYM TAK SAMO NICZEGO NIE ZMIENI.
Jebie mnie Twoja duma i to co odpiszesz,bo jechac to sobie mozemy tutaj codziennie.Ty bedziesz przytaczac mnie,a ja Ciebie.Bla bla.
Dobrego dnia.Pozdrawiam
Ok, gratuluje, wygrałeś. pobiłeś mnie swym geniuszem i ciętym językiem. Poddaje się. Jako ostanie życzenie, proszę Cię tylko o jedno. Wytłumacz mi rzecz, którą sto razy jako argument stawiałam, a którego ty uparcie tak nie chciałeś zrozumieć/zobaczyć. A więc po co Ci kosmici/aniołowie przekazali nam listę z numerami katastrof i końca świata, skoro i tak przed niczym nas to uchronić nie mogło a koniec był taki jaki był. Rozumiesz pytanie? Ta cała lista, a więc podłoże scenariusza nie miała najmniejszego sensu!
Proszę Cię powiedz, że rozumiesz pytanie. A może mam w prostszy sposób je zadać, może obrazkowo? Rozrysować Ci to?
tylko na to mi odpowiedz i dajmy sobie spokój z dalszą rozmową, bo uparcie po każdym moim poście starasz się nie zauważać pytań i argumentów. A odpowiadasz coraz bardziej chamsko. Niedługo kurwami zaczniesz rzucać, a tego nikt nie chce.
I proszę Cię wyłącz capslocka. Na prawdę nikt tu ślepy oprócz Ciebie nie jest.
Zabawne są teksty: po co było to, po co było tamto w scenariuszu. Niektórzy bardzo pragną dostać wszystkie odpowiedzi na tacy. Pewnie po 2001 Odysei Kosmicznej pytałabyś: a po co głowny bohater był i stary i młody jednocześnie? Albo po obejrzeniu Przygody wyszłabyś sciekła z kina mówiąc: ale gniot, film bez sensu. Albo po zakończeniu filmu Zawód: Reporter stwierdziłabyś że nie wiadomo po co ktoś nakręcił taki nie mówiący o czymkolwiek film?
Mimo to, w przypadku Zapowiedzi dam Ci kilka pomysłów pod rozważenie odnośnie nurtujących Cię pytań:
a) cyfry mogły być dyktowane permanentnie od dziesięcioleci przez maszynę do momentu zakończenia misji obcych. Wyłączenie jej mogło być niecelowe dla zakończenia misji sukcesem. Niektórzy ludzie byli bardziej wyczuleni/bardziej zaawansowani ewolucyjnie by odbierać przekaz maszyny. Tak doszło do "wybrania" kilkunastu Ziemian.
b) listę danych dotyczących przyszłości nadawano w nadziei odbioru ich przez Ziemian i dokonania przez nich prób samodzielnego uratowania przez nich swojej rasy. W ciągu 50 lat drugiej połowy XX wieku nie byłoby to takie nierealne przedsięwzięcie biorąc pod uwagę jak samym USA udało się w ciągu zaledwie jednej dekady wysłać ludzi na Księżyc. Zjednoczenie sił wszystkich Ziemian mogłoby zaowocować udanym exodusem na inną planetę, albo chociażby w kosmos w czymś na kształt arki
c) motyw samotnego rodzica z dzieckiem jest takim samym instrumentem fabularnym jak motyw drogi, motyw nieodwzajemnionego uczucia i wiele innych. Jest gotowym do użycia zlepkiem topoi konstruującym fabułę. Jeśli mielibyśmy pozbawiać opowieści znanych motywów to tworzylibyśmy historie chaotyczne kulturowo i niezrozumiałe dla odbiorcy ponieważ pozbawiające go punktów orientacyjnych.
pozdrawiam
Tak, zabawne. Wierze, że humor znacznie Ci tym pytaniem poprawiłam. Cieszę się niezmiernie. Nie wiem, kim jest ten co chce te tace z odpowiedziami na wszystkie pytania, ale jak go spotkam, to powiem żeby Ciebie szerokim łukiem omijał, bo jesteś uczulona na pytania dotyczące filmów. Zakładam, żeś kobieta.
Nie pytam się o Odyseję Kosmiczną, bo niestety nie dane mi było jej jeszcze obejrzeć, nie mam w zwyczaju wychodzić w środku filmu, bo nawet jeśli gniot totalny to do końca historii zawsze dotrwam. W ogóle nie pytałam o te wszystkie rzeczy, które bezsensu ty wypisałaś. Pytam się o jedną konkretną i podaje to jako argument potwierdzający moją opinię, że film jest dnem totalnym między innymi dzięki źle napisanemu scenariuszowi. Koniec kropka.
"cyfry mogły być dyktowane permanentnie od dziesięcioleci przez maszynę do momentu zakończenia misji obcych". Ale jaką maszynę? Przecież to Ci obcy, czy jak kto woli ANIOŁOWIE, szeptali cyferki do uszu biednych małych dzieci. Więc jaka maszyna ja się pytam? I nie o ludzi im chodziło, a o dzieci. Tylko dzieci zostały uratowane. Co do Twojego punkciku b, to okej. Zgadzam się. ALE listę z cudownymi datami mającymi to uratować ludzkość przed zagładą świata wyciągnięto parę dni przed końcem świata. I gdyby nie depresyjny alkoholik o tytułach doktoranckich z nauk ścisłych w postaci Craiga i jego nieodłącznego wyrazu twarzy, to NIKT inny nie wpadłby na pomysł, że te liczby coś jednak znaczą. Poza tym, były tam uwzględnione wszystkie katastrofy. Zarówno te PRZED spisaniem listy, jak i po. Ale po jaką cholerę, jak lista siedziała głęboko w ziemi. dalej uważasz, że w celu zapobieżenia im? I cudownej ewakuacji całej ludzkości z planety ziemia? Chyba nie na tym poziomie technologicznym. I psychicznym niektórych. No i znowu bezsensowność scenariusza nam się ukazuje. Im dłużej się nad tym zastanawiam, tym bardziej uzmysławiam sobie, na jaką łatwiznę scenarzyści poszli.
Co do motywów. Jeśli używa się motywu dajmy na to nieodwzajemnionej miłości to jest to film o NIEODWZAJEMNIONEJ MIŁOŚCI. Głównie o tym. A jeśli mamy film katastroficzny, to po gówno wciska się po raz setny powielany milion razy pomysł z samotnym rodzicem wychowującym dziecko. A do tego jeszcze dochodzi śmierć drugiego rodzica i takie pierdoły wychodzą, że się odechciewa wszystkiego.
Na koniec pozwól mi zapytać się (O NIE! ZNOWU PYTANIE - UCIEKAJ!!!!) jak inaczej mam argumentować swoją pozycję w stosunku do filmu, jeśli nie pytaniami głównie?
Łatwo przychodzi Ci mówić co ma sens, a co jest go pozbawione. Bardziej zgodne z rzeczywistością byłoby stwierdzenie, że go nie dostrzegasz. Sens nie jest przynależny obserwowanej rzeczy, ale jest wypadkową okoliczności i umiejętności obserwatora. Jeśli więc czegoś nie widzisz lub nie rozumiesz nie oznacza to że tego tam nie ma bądź z jakiejkolwiek esencji jest wyzute.
Scenariusz ma swoje słabe punkty, ale nie znajdują się one w miejscach przez Ciebie wskazanych. Brak zrozumienia dla wskazanych przez Ciebie punktów sugeruje raczej nieuważne obejrzenie filmu oraz kłopoty z logicznym myśleniem. Oto dlaczego:
- w filmie nie jest ukazane kto komu co szeptał do uszka, to jest twoje dopowiedzenie. Dzieci słyszały szepty nawet gdy obcych nie było w okolicy. Mówiły że słyszą ich głosy w swoich głowach. Ich mózgi mogły być po prostu lepiej dostrojone do odbioru określonych długości fal na jakich pracował nadajnik
- rozumiem, że dla Ciebie dzieci nie są ludźmi.
- nie wiesz czy tylko dzieci zostały uratowane. Nie pokazano pasażerów innych statków. To tylko Twoje nieuprawnione przypuszczenie
- lista była dostępna cały czas przez 50 lat, ale nikt nie chciał słuchać obłąkanej kobiety mieszkającej w środku lasu. Obcy mówili do niej przez cały ten czas i potwierdza to jej córka (tu kłania się nieuważne oglądanie filmu)
- daty z listy miały przekonać ludzi o jej proroczych właściwościach i zmusić do zjednoczenia przeciw faktowi ostatniej daty. Na końcu mieli zginąć Everyone Else co w sposób prostu nasuwa przypuszczenie o ostateczności tej katastrofy. Wszystkie poprzednie daty miały tylko przekonać ludzi że data ostatnia jest nieunikniona, ale jest jeszcze 50 lat aby coś zrobić. Reakcja ludzi była łatwa do przewidzenia, ale obcy nie musieli tego zakładać. Chcieli pomóc. Możliwe że mieli jakiś motyw ku temu. To, że statki ruszyły z wielu miejsc na Ziemi sugeruje, że list było więcej i ludzi słyszących głosy także. Pewnie część z nich siedziała w zakładach psychiatrycznych, ale nie możesz twierdzić, że lista spod ziemi była jedyną
- ludzie niewielkiej wiedzy lubią nazywać pewne złożone zdarzenia cudami, ale myślę że nie trzeba się do tego uciekać by uprawdopodobnić możliwość ucieczki grupy ludzi w kosmos wraz z całym materiałem genetycznym flory i fauny ziemskiej. Poziom technologiczny zależny jest od wielu czynników. Gdyby wszystkie zasoby dostępne ludzkości przez ostatnich 50 lat poświęcono tylko jednemu celowi, a nie realizowaniu mrzonek i oczywistych głupstw, kto wie gdzie byśmy teraz byli
- nic nie załapałaś odnośnie motywów, ale zrzucam to na karb zwykłego braku wiedzy i właściwego Ci nieostrożnego pośpiechu w formułowaniu sądów (co ma sens a co go nie ma)
pozdrawiam
Okej, a więc główny temat Twojego postu, czyli to że jestem człowiekiem niewielkiej wiedzy itd itp ustalony. Gratuluje.
W filmie JEST dokładnie (a przynajmniej na tyle dokładnie, żeby to wyłapać)pokazane kto tym dzieciom kiedy i co szeptał.
Za to nic o żadnym nadajniku wysyłającym fale nie było wspomniane. Wyssane z powietrza!
Jeśli napisałaś ludzie, zrozumiałam to, że masz na myśli ogól ludzkości. Tak? I chyba Ty też miałaś to na myśli. Więc teraz proszę Cię nie wyłapuj tego i nie kieruj przeciwko mnie. Z racji tego, że w filmie nie pokazano dorosłych wchodzących na statki zakładam też, że nie zostali uratowani. Bo jednak nie chce swojego widzi-mi-się do scenariusza dopisywać, tak jak Ty masz to w zwyczaju.
Obcy pomogli tym, którym chcieli. Dzieciom. Bo taki był ich zamiar. To znaczy tak z filmu wynika. Gdyby chcieli to nie uważasz, że uratowali by całą planetę, a może nawet poczynili jakieś kroki dużo wcześniej? Bo jakby nie było, oni jednak mieli możliwości.
Twierdze, że lista była tylko jedna, bo scenariusz o innych listach z datami nie wspomina. Chce Ci tylko rozjaśnić pamięć, bo widzę że chyba zapominasz, że zarówno Caleb jak i ta dziewczynka, byli dziećmi. I tylko Caleb miał jeden krótki moment w czasie filmu, kiedy zaczął wypisywać te cyfry. Nie wiadomo w jakim w ogóle celu, chyba żeby dodać troszkę grozy. Tak czy siak dziewczynka tego nie robiła. W końcowych scenach widać, że tylko dzieci wchodzą na statek z parką zwierząt. Obcy ratowali dzieci bez list.
Nie zakładam, co by było gdyby oni sobie ten list wyciągnęli 50 lat wcześniej. Patrze i widzę co nam pokazano w filmie, a w filmie list wyciągnięto 2 czy tam 3 dni przed końcem świata. Nie ma ratunku. O nie ma. Szkoda, że Ciebie takiego światłego umysłu w scenariusz nie wpleciono. Na pewno od zagłady byś ich uchroniła. No ale nie gdybajmy. Oto właśnie chodzi, że dużo dobrych pomysłów w filmie pominięto, co robi go właśnie taką bezsensowną bazgraniną. Bo ktoś poszedł na totalną łatwiznę.
Widzę, że masz skłonności do koloryzowania scenariusza i dopisywania rzeczy, żeby przypasowały Twoim teoriom. Ja rozmawiam o filmie i o tym co i w jakiej formie mi przedstawiono. Więc może tego się trzymajmy podczas rozmowy.
Samotny rodzic wychowujący dziecko, ten motyw właśnie nudzi mnie do bólu. Ok? Powielanie tych samych rzeczy w kinie NUDZI MNIE. Jako widz oczekuje czegoś więcej, niż pokazywania mi tych samych rzeczy w innej tylko oprawie graficznej i z użyciem innych aktorów. Świadczy to o małej pomysłowości twórców i zgapieniu dobrych i ciekawych rzeczy od innych dużo lepszych scenarzystów, czy reżyserów. Koniec kropka.
Proszę o wytłumaczenie mi, to jest umysłowi ciemnemu jak noc najczarniejsza, co jest takiego w tych motywach, czego ja NIE ZAŁAPAŁAM. W końcu człowiek uczy się całe życie, może mam w końcu okazje nauczyć się czegoś od Ciebie. Bo jak do tej pory.... no to kiepsko Ci to wychodzi. Może jak skończysz wytykać mi moją niewiedzę po raz enty (a tak na marginesie, gdzie ja Ci napisałam że jestem jakimś cudownym umysłem, żeby się tak czepiać tego??) i dawania mi do zrozumienia, że jedyną osobą tutaj posiadającą jakąkolwiek widzę, jesteś Ty, to zaczniemy rozmawiać konkretnie o filmie i o tym, co jest w nim pokazane.
żeby było jasne, nikt po jednym obejrzeniu filmu nie zapamiętuje każdego szczególiku. Jak czegoś nie pamiętam to o tym nie pisze i nie dopisuje. Drugi raz czasu na te flaki nie poświęcę. Denerwuje mnie tylko to, że jest w okół tyle dobrych filmów, które przechodzą bez echa, a taki super hicior jak Knowing nagle dostaje 9 punktów na filmwebie ZA dosłownie NIC.
Na koniec chce tylko zaznaczyć, że ten film w każdym cenionym magazynie filmowym, a nawet najgorszych szmatławcach rozdawanych za darmo zbiera same złe oceny. O czymś to świadczy. Film jest zły. Koniec kropka.
"Twierdze, że lista była tylko jedna, bo scenariusz o innych listach z datami nie wspomina." równie dobrze mogę napisać nie wspomina, co nie znaczy, że ich nie było. Nie było mówione, że innych list nie było. Film powinien poruszyć wyobraźnię widza, więc nie możesz kategorycznie uznać, że czegoś nie było. To, że Ty czegoś nie dostrzegłaś, nie możesz zabronić innym wysnuwać przypuszczeń.
"Film jest zły. Koniec kropka." tak, dla Ciebie jest zły, dla innych może być dobrym, nawet jednym z lepszych. Tak było zawsze i będzie, że ludzie mają różne zdania i każdy odbiera film na swój sposób.
Osobiście film nie wywarł na mnie oczekiwanego wrażenia. Niestety obcy (czy też aniołowie) kompletnie nie pasowali mi do tego filmu. Po prostu nie spodobał mi się ten element i tyle. Do tego uważam, że Nicolas powinien wreszcie skończyć z takimi rolami i zagrać w czymś mnie ekspresyjnym, takie jest moje zdanie.
pozdrawiam. :)
Masz racje w tym co piszesz ale nie we wszystkim. Lusinda tez zostala wybrana przez obcych a dzieckiem w dniu ich przybycie napewno nie byla. To tak jak bys powiedziala ze obcy zabierali tylko dzieci i tylko króliki. Statkow bylo wiecej i prawdopodobnie bylo wiecej list. Na liscie z ameryki byly podane wspolzedne ewakuacji. A co jezeli bylo by tylko jedno miejsce np w Polosce? To wtedy napewno wszystkich wybranych by nie uratowali. Na koncu widac ze statkow jest wiecej wiec bylo podanych wiecej miejsc dla wiekszej ilosci ludzi i zwierzat [tak czy inaczej zwierzeta tez zamieszkuja nasza planete]. Byc moze juz ktos o tym wspominalale nie mam sil czytac calego tematu.
Nikt o tym nie wspominał. Fajnie, że to zauważyłeś - ja na to nie wpadłem. To jest dowód na to, jak bardzo koleżanka jowanna jest infantylna.
---Jowanna--- JESTEŚ WIELKA MAM TAKIE SAMO ZDANIE O TYM FILMIE PRZEREKLAMOWANY Z JAKIMŚ ZNANYM AKTOREM ZEBY PRZYCIĄGNĄŁ WIDZA I TYLE A CI CO INACZEJ MYŚLĄ TO ALBO DZIECI NEOSTRADY ALBO DZIECI PROPAGANDY JAK KTO WOLI:)DAŁEM MU 4/10 A GOŚĆ KTÓRY ZAŁOŻYŁ SPECJALNIE KONTO DLA TEGO FILMU tomson_ts TO BRAK MI SŁÓW DO NIEGO:)
Przepadnij, idiotko! Nie piszę tutaj nigdy takich rzeczy, ale jesteś pusta jak wiadro.
Z twoich infantylnych, pełnych nierozumności postów wynika, że dla ciebie w każdym filmie wszystko ma być wyjaśnione i podane na tacy. Żadnych domysłów, nic. Ot, prosta fabuła, wstęp, rozwinięcie, zakończenie wyjaśniające wszystko.
A słyszałaś kiedyś o czymś takim jak dowolność interpretacji? Widzę, że nie lubisz się niczego domyślać? To oglądaj filmy o prostej fabule, jakieś sensacje z Seagalem (których sam jestem fanem, naprawdę!), a nie zabieraj się za produkcje typu "Zapowiedzi", bo to każda z nich powinna być, zgodnie z tym, co tutaj wypisujesz, skazana w twoich oczach na pożarcie i ogień miażdżącej krytyki.
Kiedy czytam posty jak twoje, to przychodzą mi na myśl słynne słowa Stanisława Lema o internecie i idiotach...
Jowanna, wybacz za moją nieuprzejmość, ale ile Ty masz lat - 14? Jeśli tak to daruj sobie komenty na temat tego filmu. Liczby były kluczem do nieuchronności losu. Jak w serialu LOST. Oznaczały, że coś się stanie. Ciąg katastrof miał dać do zrozumienia ludzkości, że na końcu świat się skończy. Nikt ich nie widział przez 50 lat. Zobaczył je Cage i chciał zmienić przeznaczenie. To jest odpowiedź na Twoje pytanie. Zakładając, że liczby zapowiadały przyszłość, a Cage chciał ją zmienić, odpowiem ci tytułem z serialu LOST "Whatever hapenned, happened", koniec i kropka. Nie można zmienić przyszłości w rozumieniu końca świata.
No liste widziala nauczycielka tylko jej nie rozumiala mogla ja zostawic a nie wkladac do pojemnika ale pewnie i tak nic z tego by nie zrozumiala. Liste trzeba bylo jeszcze rozumiec i rozumialy to wszystkie wybrane istoty. Lusinda postawila sobie chatke blisko wspolzednych ewakuacji, wiedziala co sie bedzie dziac.
Popieram Cię w 100%! No, z małym może wyjątkiem bo ja dam mu 8/10. ;-) Ja osobiście chodzę do kina by się rozerwać, odpocząć i zrelaksować a w/w film spełnia te 3 warunki bardzo dobrze!!! A co do komentarza jakiegoś farfocla, że jest najgorszym gniot 2009 roku to tak jak stacja TVN 24: NO COMMENT.Pozdrówka! Teddy
Niema co dyskutowac.Zapowiedz to pażądny film katastroficzny z lekką dawką thrillera.Kataklizmy swietne,fabuła tez bardzo dobra i zakończenie tez,nowe ktorego wczesniej nie było.
poza tym owszem,rozmawialem.okazalo sie ze czesto szedles z nim za zachrystie i tam takze z nim rozmawiales jak bral cie na kolana za starych dobrych czasow.
pozdrow go.
onyx887 wez się walnij w łeb.Przez takich własnie średnia filmu spada, niedawno było 7 a tera 6,74 eehhhh
Chciałem sie przekonać czy warto obejrzeć film [po komentarzach-jak często czynie]
//a tu taka merytoryczna dyskusja..
Właśnie obejrzałem! Świetny film, efekty i zakończenie!!! POLECAM !!! Dla mnie HIT tego roku, dawno takiego zajebistego filmu nie oglądałem! Czekam teraz na R5, później DVD-rip w 5.1 dźwięku, a potem kupuje oryginalne DVD!!!! Mam nadzieję na nim będzie alternatywne zakończenie!!!
Pozdrawiam
Niedawno wróciłem z kina. Czytałem opinie ale wiadomo że w tym kraju wszystko błotem obrzucą. Zarówno mnie jak i dziewczynie bardzo się podobało chociaż niespecjalnie przepada za kinem sci-fi ;). Daję 9/10.
mnie też 8-9/10, lubie SF i końcówka przypomniała mi "w stronę słońca"... chociaż dzieciaki biegające w "zbożu" mogli by pominąć. Ocena, trzy dni później, więc fanom SF (hard SF) polecam.
i ja sie zgodze... to mnie wlasnie drazni w polakach... ciagle narzekanie na wszystko dookola... wiecznie nieszczesliwi i niezadowoleni... Film dostal ode mnie 9/10, myslalem ze bedzie gorszy bo... zobaczylem przed pojsciem do kina ocene na filmwebie ;]
Jestem wdzięczny koledze tomsonowi za ten wątek, może dzięki temu że jest taki odzew zostanie przeczytane również to co ja chcę tutaj zawrzeć:
Do wszystkich to co tutaj piszę nie jest wytworem mojej wyobraźni, nie jest jakąś usłyszaną plotką, są to informacje jak najbardziej prawdziwe, sprawdzone , ogólnodostępne dla tych którzy są że tak powiem w temacie
A więc przejdźmy do rzeczy:
Film zapowiedź i to co przedstawia to rzeczy jak najbardziej możliwe i mające odzwierciedlenie w rzeczywistości, ludzi którym wydaje się że taki koniec naszej cywilizacji to czysta fantastyka odsyłam do lektury świata nauki, zresztą od roku 2003 na łamach tego czasopisma które prenumeruje od 2001 ukazało się bez liku artykułów które dają dowody naukowe na tego typu zdarzenia, oraz odnoszą je do naszego układu słonecznego.
Moim skromnym zdaniem jednak nie doczekamy się takiego końca ponieważ utoniemy wszyscy na skutek roztopienia się lodowców i odwrócenia biegunów ziemi co nastąpi jeszcze w tym wieku.
Co do owej Lucindy to odsyłam wszystkich zainteresowanych do lektury czegokolwiek na temat księgi Agszy.
A co do ,,kosmitów,, według niektórych to proszę poczytać o 72 boginiach Kali, wiedzy ,,nykungu,, , polecam książkę "mag z jawy" oraz do fenomenu naszych czasów jakim jest Palden Dorje !!!! www.paldendorje.com
Z założenia 99,9% osób które to przeczytają mnie wyśmieje , ale to jest skierowane do tego 0,1% którzy mam nadzieje po tym artykule zgłębią tajemnice mocy.....