PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=299113}
7,4 790 694
oceny
7,4 10 1 790694
6,7 45
ocen krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Ciekawostka z WETY

użytkownik usunięty

Z tego co słyszałem od znajomych, którzy pracują w zespole zajmującym się efektami specjalnymi, niezły cyrk tam mają w związku z tym filmem.

Przede wszystkim, aby zachować jak najwięcej w tajemnicy, nawet ludzie zajmujący się renderowaniem grafiki nie wiedzą, które z ujęć trafią do ostatecznej filmu i w jakiej kolejności - o ile - występują w scenariuszu.

Najważniejsze jednak jest to, że WETA podzielona została na dwie grupy - jedna pracuje nad wersją wizualną filmu nazywaną "shiny", a druga "matte". Jak na chwile obecną, nam, zwykłym zjadaczom chleba, zaprezentowano TYLKO fragmenty wersji "shiny" (i to w wersji nieukończonej...).

"Matte" natomiast owiana jest tajemnicą, pracują nad nią tylko szychy i nie wolno im zdradzać szczegółów projektu niewtajemniczonym współpracownikom.

Z dużą dozą pewności mogę powiedzieć (a właściwie to przekazać dalej ;)), że jest to wersja "eksperymentalna", renderowana z wykorzystaniem nowej technologii, przy której - cytuję - "fotorealizm to za mało". Wyjdzie ona jednak na światło dzienne tylko wtedy, kiedy ekipie uda się skończyć prace nad nią przed wyznaczonym terminem premiery filmu.

Gdyby to się udało - możemy spodziewać się faktycznie efektów, które przez długi czas wyznaczać będą standardy w branży.

Swoją drogą, Cameron nie chciał wypuszczać teaser trailera, bo uważał, że film nie jest jeszcze skończony w zadowalającym stopniu - zmusili go do tego ludzie z FOXa, bo tak im to pasowało do cyklu promocyjnego :/.

ocenił(a) film na 9

Dobre. Miejmy nadzieje, ze im sie uda.

A Fox jak to Fox - biznes im tylko w glowie.

Cameron mówił, ze nie podobał mu się fakt wypuszczenia trailera przed Avatar Day. Nie wspominał nic o złej jakości zwiastuna.
Chyba, że nie znam tej wypowiedzi...
Jak się mylę to wklej jakiegoś linka.

Rewelacja. Nie wiem ile wczesniej było wiadmomo o tych dwóch wersjach, ale ja pierwsze słyszę i ten news znowu wzmożył moje oczekiwania. :D

ocenił(a) film na 5

dzieki za tego newsa jeszcze bardziej sie nie moge doczekac

Te same informacje można znaleźć na forach CGI, na jednym z nich wiadomości
takie podaje w miarę często jakaś płotka z WETY więc są to informacje
wiarygodne. Bardziej niż historia o "znajomych" - wybacz.

gigaherc

Prabab po prostu dokonał tłumaczenia wypowiedzi osoby chyba z cgsociety. To nie jest jego wypowiedź (chociaż tak to wygląda tutaj).

ocenił(a) film na 10
Kazioo

mhmmmm czyli innymi słowy: I GOT PUNKE'D ! ;D

ocenił(a) film na 10

Też czytałem gdzieś teori o dwóch wersji shiny i matte, ale jakos nie chcialo mi sie w to wierzyć..

Jeśli to twoi znajomi "którzy pracują w zespole zajmującym się efektami specjalnymi" to wypytja ich o więcej szczegółów - coś na temat różnic między shiny a matte?

ocenił(a) film na 10

Skoro ta wersja matte to taki killer dlaczego nie poczekać dłużej na premierę, kto jak kto ale Cameron ma na to jakiś wpływ, myślę że to jednak bujda i kolejny sposób na podgrzanie atmosfery oczekiwania...poz tym nie wiem czy ktoś mógłby sobie pozwolić na tworzenie aż dwóch wersji tych samych niesamowicie drogich efektów cgi.

Wg mnie to jest to przeinaczona plota.
Już w zwiastunie widać 2 style graficzne: kolorowy (na'vi w lesie) oraz ponury (ludzie, mechy itp.). Myślę, że tu po prostu chodzi o to i nic więcej...

Np. europejskie Farmestore pracowało nad ujęciem jak Worthington wyjeżdża ze statku na wózku. Jak twierdził facet z WETY, jest to zdecydowanie nie dokończone ujęcie i na pewno mogą je poprawić, ale czas goni i nie wiadomo co pójdzie do poprawek, a co zostanie - decyduje reżyser.

Cameron co prawda sam mówił chyba 2-3 tygodnie temu, że otrzymał nowe wersje tych samych ujęć co kiedyś, i że różnica jest znacząca i był pod dużym wrażeniem. Pojawia sie ten sam problem, co z Final Fantasy. Ujęcia wykonane wcześniej są na gorszym poziomie niż te późniejsze i trzeba je wykonać na nowo, by dorównały tym nowym ;)
Artyści rozwijają swoje zdolności i potem widać różnice ;)

Jedno jest pewne - WETA dzięki Avatarowi ogromnie się rozwinie i możliwe, że wreszcie dorówna konkurencji (ILM, DD) ;p

ocenił(a) film na 10
Kazioo

Pamiętajmy że każde ujęcie musi być renderowane dwa razy - dla lewego i prawego oka, a to ogromnie zwiekszy czas powstawania.

Gigacz

Moim zdaniem najbardziej realistyczną postacią stworzoną przez komputer jest Gollum z "Władcy pierścieni". A to przecież robota WETY. Cameron też chyba tak uważał. I wydaje mi się że właśnie dlatego "król świata" zdecydował się na tą firmę. A o jego decyzji przesądziły jeszcze te latające Nazgule i Orły.

W tedy gdy Cameron zdecydował się na nią była to firma młoda, dopiero rozwijająca się widocznie w takim kierunku w jakim sobie wymarzył. Widocznie ILM i inne firmy zajmujące się efektami mimo że starsze i bardziej doświadczone nie spełniały jego wymogów. Niektóre techniki w tych firmach były już tak zakorzenione wśród pracowników że nie dało się już ich zmienić.
"Król świata" wymarzył sobie takie nietypowe efekty, które mogła zrobić tylko młoda firma, która szukała jeszcze nowych wyzwań i na wszystko była gotowa.

wojtek40i4

Wg mnie wybór WETY był bardziej, jakby to nazwać, "polityczny". Cameron stracił DD, a ILM jest wierne Lucasowi, Spieblergowi, a ostatnio przede wszystkim Bayowi. Do tego Cameron dobrze dogaduje się z Jacksonem, który jakby na ten czas utracił swoje studio VFX (o czym była mowa na Comic-conie) - ILM z Transformersami na głowie nie mogło sobie na to pozwolić...

Nie pojmuję czemu ludzie piszą o Golumie jako realistycznej postaci. Przecież od niego wieje pastelowym CGI. Natomiast Davy Jones to największe osiągnięcie, bo wygląda niczym charakteryzacja z animowanymi mackami. Nie ma w ogóle czego porównywać. Dlatego też byłem zły, gdy się dzowiedziałem, że Cameron wybrał WETĘ - sam jest sobie winien krytki odnośnie trailera. I nadal uważam, ze WETA jest daleko w tyle za ILM. Dowody są na youtube ;p

Avatar może i ma najbardziej szczegółówe CGI, ale jakością NIESTETY nie dorównuje takim Piratom z karaibów (osobiście uważam tą trylogię za bardzo średnią)

Kazioo

Gollum to jedna z lepszych postaci stworzonych przez komputer.99% osób ci tak powie.Gdy pierwszy raz go widziałem w kinie ani na chwile nie myślałem ze to Komputer tylko prawdziwa postać. To było co prawda już dobrych parę lat temu("Dwie wieże" miały premierę w 2002 roku) więc teraz może wydawać się inaczej niż w tedy, ale na tamte czasy był to szczyt. Gdzie ty tam widzisz jakieś pastelowe CGI to ja nie wiem.
A że Davy Jones czy jak mu tam wygląda jeszcze naturalniej ponieważ zrobiony był parę lat później (chyba w 2005) i dlatego teraz uważany jest za szczyt animacji. Więc nie ma o czy mówić. Ale i tak na drugim miejscu jest Gollum. A jak będzie z postaciami z "Avatara" to się jeszcze okaże bo po 2 minutowym zwiastunie jest jeszcze za wcześnie na zachwyty a tm bardziej na narzekania.

P.S.
Ja też trylogię "Piratów z Karaibów" uważam za przeciętną zwłaszcza dwie następne części.




Kazioo

Chyba nie chodziło tylko o "politykę". Na potrzeby "King Konga" WETA stworzyła efekty jakich w kinie wcześniej nie było. Np. kreacja całego środowiska Wyspy Czaszek. Mimo niedróbek, których (jak na tak ogromną ilość pracy) było stosunkowo niewiele wykreowała spektakularny, działający na wykobraźnię, kompletny świat. O to chodziło Cameronowi kiedy przystępował do pracy nad "Avatarem" tylko w jeszcze wiekszej skali. Poza tym potrzebował firmy, która przez wiele miesięcy poświęci w całości swoje moce produkcyjne na potrzeby JEDNEGO bardzo wymagającego filmu. Z całym szacunkiem dla ILM, która wiele rzeczy robi póki co najlepiej na świecie, wydaje się ostatnio dosyć "zalatana" i zdarzają jej się wpadki, które trudno zrozumieć, np. ostatni "Indiana". WETA znacznie lepiej kreuje świat organiczny niż ILM a większa część akcji "Avatara" rozgrywa się w dżungli. Jest wiele powodów dla których Cameron wybrał WETĘ.

phranek

Rzeczywiście, kreacja wyspy czaszek ma wiele wspólnego z kreacją Pandory, do tego zwierzęta (dinozaury) - zdecydowany plus dla WETY.

Co do "wpadek" ILM - już na Filmwebie prowadziliśmy dyskusję na ten temat. Ktoś podsunął dobry argument - reżyser. To on ma swoją wizję i przekazuje specom, co chce uzyskać. Winę za fatalnie wygladający Indiana Jones 4 i duże braki w wielu efektach nowej trylogii Star Wars przypisywałbym reżyserowi - Lucas ze Spielbergiem chyba zaczęli leniwieć na starość (nagrywanie sceny w dżungli na greensceenie...) ;)

Odnośnie Avatara - oczywiście się zgadzam, że macki Davy Jonesa czy krewetki kosmitów z district 9 nie mają wiele wspólnego z Na'vi. To zupełnie wyższa liga, ale jednak też ogromne wyzwanie. Nie dość, że postaci muszą mieć mimikę ludzi i być perfekcyjnie dopracowane, to dochodzi cały świat Pandory, roślinność, zwierzęta, a jakby było tego mało, trzeba jeszcze wykreować cały arsenał ludzkiej armii.
W tym filmie będzie tyle CGI, co w najwiekszych blockbusterach ostatnich 10 lat razem ;)

http://img252.imageshack.us/img252/9498/makingcgilookrealistic.jpg

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones