Jedni widzą w tym herezję inni będą teraz oczerniać Chrześcijan. Obie grupy są zaślepione. Część osób przyrówna do Islamu, i kto wie, czy nie taki był zamysł twórców. Wcale nie jest czymś wyjątkowym zauważyć podobieństwa początków Chrześcijaństwa i Islamu, trzeba tylko troszkę znać historię, a w przypadku Chrześcijan może otworzyć oczy i poczytać Stary Testament? Film przedstawia historię, więc może część ludzi wyrobi sobie zdanie o tych "wielkich religiach monoteistycznych", albo chociaż otworzy oczy.

Problem polega na tym, że ktoś porównuje współczesnych chrześcijan do współczesnych islamistów. Kompletna głupota. Współcześni islamiści są tacy, jak przedstawienie w filmie chrześcijanie. Nie wnikam, czy film pokazuje prawdziwy obraz wczesnego chrześcijaństwa.

Ano głupota, chociaż trzeba pamiętać, że historia jest nieodłącznym elementem każdej religii, podobnie jak i społeczeństwa. Ale to prawda, niektórzy bardzo zapędzają się w swoim zwalczaniu religii i ogólnie się z Tobą zgodzę.

Nasunęła mi się jeszcze taka mała dygresja. Otóż historia lubi się powtarzać, tak więc pojawił się Islam. Ciekawe czy Chrześcijaństwo cofnęło by się w swojej "postępowości" gdyby przez kilka pokoleń znowu miało znaczący wpływ na wszystkie dziedziny życia w Europie (coś jak średniowiecze). Czy Watykan znowu narzuciłby kurtynę na umysły i wykorzystałby ciemnotę? W pewien sposób ten film może przemycić do ludzi trochę więcej sceptycyzmu do "prawd objawionych" i instytucji je głoszących. Mamy dobry przykład z Islamem na Bliskim Wschodzie, mamy film który pokazuje wczesne Chrześcijaństwo, może więc autorzy przyszykowali nam taki ukryty przekaz? :P

Dygresja numer 2: otóż chrześcijaństwo (barbarzyńskimi sposobami) podbiło wykształcone narody będące kolebkami cywilizacji. Czy Islam też tego dokona, i wysiecze inteligencję i dorobek naukowy?

Dobra, polatałem sobie ;).

A może zamiast obrażania wszystkich, którzy mają inne poglądy od Twoich (w tym niewątpliwie przypominasz Chrześcijan z "Agory") napisałbyś dla odmiany coś mądrego o filmie? O fabule, aktorstwie, zdjęciach, muzyce, scenografii, efektach wizualnych... Nic do powiedzenia? To może zmień forum na wojujacy.chrzescijanin.pl albo coś w tym guście, bo to jednak miejsce do dyskusji o filmie a nie o tym, jak ktoś odnosi wydarzenia sprzed wieków na współczesny świat. Notabene jeśli film skłania do dyskusji, to chyba dobrze o nim świadczy.

Już się robi. Film potencjalnie może skłaniać do dyskusji, ale żadnej dyskusji nie będzie. Bynajmniej nie z winy filmu. Komentarze w stylu "Ateiści wszystkich krajów łączcie się!" (imdb) dominują i padają z ust ludzi "open minded" i oskarżających innych o brak dyskusji.

Nie wiem, gdzie zauważyłeś przemycane przeze mnie poglądy chrześcijańskie. Szkoda, że dalej nie widzisz, że pokazuję (od samego początku), właśnie to, co napisałem na początku tego posta.

A twój komentarz to komentarz idioty. Mowa o filmie historycznym, którego pewnie nie widziałeś. Zabawne, że wspominasz o islamie, bo reżyser podczas wywiadu wyraźnie zasugerował, że przedstawiona historia może odnosić się do dzisiejszej sytuacji z islamem. No ale co ja tłumaczę obsesyjnemu idiocie, w ujawnianiu afer pedofilskich w kościele pewnie też widzisz atak "lewaków" i "antyklerykałów"?

Szoker roku - "zapomniałeś" napisać, co w mojej wypowiedzi było idiotycznego. To raz. Po drugie, pajacu, oglądałem ten film.

Co do wypowiedzi reżysera, jeżeli była prawdziwa. Logiki, ludzie, logiki! :D Jego wypowiedź wręcz wzmacnia mój przekaz o tym, że 90% oglądających ten film będzie się śliniło, że "dokopał chrześcijanom", a o realnym zagrożeniu ze strony islamu nawet nie pomyśli >>>mimo tego, że sam reżyser filmu zwrócił na to uwagę<<<.

To może jeszcze raz. Ja mówię o islamie, reżyser mówi o islamie, antyklerykałom do głowy to nie przyjdzie, tak są zacietrzewieni na KK, a ty co? :)

a czy ktoś tutaj rzuca hasłami "więcej wolności dla islamu"? to nie partia komunistyczna. niewielu wspomina o islamie, bo Polski ten problem po prostu nie dotyczy, natomiast wpływy kościoła tak. weź wyluzuj i nie trolluj.

jesteśmy w UE, więc ten problem też nas dotyczy. po prostu w pewnym momencie muzułmanie zaczną przegłosowywać swoje żądania. wtedy pogadamy.

nie, nie dotyczy. dziś muzułmanie stanowią w Polsce znacznie poniżej 1%, z czego większość mieszka tu od kilkaset lat. powody do obaw ma Francja, UK, Holandia, Skandynawia, ale nie my.

A czy ktoś mówi, że ktoś rzuca? Zacznij odpisywać na to, co ktoś pisze, a nie na to, co ci się w łepetynie tli.