Oj ten serial to kiedys sie ogladalo ! Jakos wyjątkowo byl wciagajacy w przeciwienstwie do innych serialow polskich. A tamte czasy jakie pokazane sa w serialu, tak to kiedys bylo ;) Piosenka tytulowa w wykonaniu Grzegorza Markowskiego tez byla elegancka.
Ogolnie rzecz biorac serial jest wyjątkowy i jakos dobrze go wspominam bo dawniej sie go czesto ogladalo a niedawno jak powtarzali go to tez kilka razy rzucilem okiem z sentymentu.
Rzeczywiście "W labiryncie" to było coś, początek mojego maniactwa filmowego, jeśli rzeczywiście premiera była w 1988 - to miałam 6 lat ale pamiętam doskonale jak oglądałam z wypiekami na twarzy, leciało chyba na Dwójce o 19.00 noi Marek Kondrat- jest moim idolem do dzisiaj :)
Nie jestem przekonany, że było to o 19.00, ponieważ, jeśli dobrze pamiętam, bezpośrednio po Labiryncie, w ramach "dobranocki", puszczani byli "Sąsiedzi" No chyba że nadawano te dwa seriale równolegle - Sąsiedzi na 1-ym, a "W labiryncie" na 2-im. Ale nie wydaje mi się. Zresztą, któż to jeszcze pamięta.. :)
W polowie lat 90' pamiętam jak zawsze z mamą oglądałem ten serial obyczajowy to było naprawde coś, nie to co dzisiejsze na wspólnej i tego typu gnioty.
Pamiętam, że jakoś po tym serialu leciało drastyczne jak na tamte lata dla mojego umusłu 997 - magazyn kryminalny ;)