PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=337690}
7,4 13 946
ocen
7,4 10 1 13946
6,4 8
ocen krytyków
Ostrożnie, pożądanie
powrót do forum filmu Ostrożnie, pożądanie

Niesamowita, znakomicie wyreżyserowana przez mistrza Anga Lee opowieść o miłości, pożądaniu, bólu, cierpieniu, wojnie, traceniu niewinności cielesnej i umysłowej, a wszystko to przypieczętowane nastrojowa, znakomita muzyka i niesamowitymi zdjęciami, gdzie każdy ruch postaci ma niebywale znaczenie, gdzie każdy kadr wydaje się być starannie i precyzyjnie zaplanowany, by porażać swym pięknem. Senny klimat, senne i zmysłowe ruchy postaci, które kontrastują z mocnymi scenami przemocy i ostrymi scenami erotycznymi, gdzie jest miejsce na ból, cierpienie, ale także i na miłość, choć tą zdecydowanie destruktywną. Przy okazji Lee stworzył jedne z najlepszych scen erotycznych w historii kina – bardzo mocne, śmiałe, ale jakże piękne. Moj pierwszy kandydat do filmu roku 2008. Obejrzyjcie koniecznie. Grifter poleca !!

Plusy - nie da się tego zapomnieć...
Minusy - nie dla wszystkich
Moja ocena - 10/10

ocenił(a) film na 9
Grifter

Zgadzam sie w 100%. Zdjecia po prostu mnie wryly i pozostawily niezatarte wspomnienie, ktore powraca co jakis czas ze zdwojona sila. Rezyseria (na ktora ostatnio bardzo duzo zwracam uwagi) jest po prostu mistrzowska, kazda scena nie wazne czy gwaltu, czy ludzi przechodzacych ulica, czy dialogow pomiedzy postaciami jest perfekcyjna. Jak dla mnie bardzo trafiona ocena filmweb poleca! Ale to co najbardziej mnie poruszylo to muzyka. Jak niedawno przeczytalem, streszczajac wypowiedz autorytetu jakim jest John Williams, muzyka filmowa powinna byc podczas seansu niezauwazalna, ale po zakonczeniu powinna nie dawac nam spokoju i.e. pozostac niezapomniana. I dokladnie taka jest sciezka dzwiekowa do tego filmu, ktora posiadam. Niepokojaca, melancholijna, smutna, a jednoczesnie dajaca nadzieje. Jak dla mnie mistrzostwo. Tyle emocji w muzyce i obrazie, ze mimo iz bylem na tym filmie jakis czas temu, cos nie daje mi zapomniec o tym seansie. Pomimo ze siedzialem na niewygodnym (do bolu) krzesle (takim najnormalniejszym, bylo to kino kameralne, nie jakis tam multipleks) dopiero po wyjsciu z seansu poczolem pelna wiez z tym filmem, ktora poki co mnie nie opuszcza.
Ostroznie, uczucia.

ocenił(a) film na 9
Grifter

Zgadzam sie w 100%. Zdjecia po prostu mnie wryly i pozostawily niezatarte wspomnienie, ktore powraca co jakis czas ze zdwojona sila. Rezyseria (na ktora ostatnio bardzo duzo zwracam uwagi) jest po prostu mistrzowska, kazda scena nie wazne czy gwaltu, czy ludzi przechodzacych ulica, czy dialogow pomiedzy postaciami jest perfekcyjna. Jak dla mnie bardzo trafiona ocena filmweb poleca! Ale to co najbardziej mnie poruszylo to muzyka. Jak niedawno przeczytalem, streszczajac wypowiedz autorytetu jakim jest John Williams, muzyka filmowa powinna byc podczas seansu niezauwazalna, ale po zakonczeniu powinna nie dawac nam spokoju i.e. pozostac niezapomniana. I dokladnie taka jest sciezka dzwiekowa do tego filmu, ktora posiadam. Niepokojaca, melancholijna, smutna, a jednoczesnie dajaca nadzieje. Jak dla mnie mistrzostwo. Tyle emocji w muzyce i obrazie, ze mimo iz bylem na tym filmie jakis czas temu, cos nie daje mi zapomniec o tym seansie. Pomimo ze siedzialem na niewygodnym (do bolu) krzesle (takim najnormalniejszym, bylo to kino kameralne, nie jakis tam multipleks) dopiero po wyjsciu z seansu poczolem pelna wiez z tym filmem, ktora poki co mnie nie opuszcza.
Ostroznie, uczucia.

ocenił(a) film na 10
bornstubborn

„Zdjecia po prostu mnie wryly i pozostawily niezatarte wspomnienie”

Zdjęcia to prawdziwa, nieoceniona poezja. Genialne po prostu. Nigdy nie zapomnę tych znakomicie nakręconych scen erotycznych, gdzie miedzy jednym a drugim głębokim spojrzeniem w oczy postacie dostają takiego orgazmu, który zdaje się mówić „Kocham Cię”. A między nimi te flegmatyczne wręcz, wolne i uwodzicielskie gesty. Jakoś te gesty kojarzyły mi się dotąd z kinem Peckinpaha, lecz dziś zaczną także erotyczne tango z kinem Aga Lee…


„Rezyseria (…) jest po prostu mistrzowska”

Aha !! Ang Lee zna się na rzeczy. Choć się przyznam szczerze dopiero po tym obrazie uznałem go za mistrza. Lepiej późno niż wcale…



„Ale to co najbardziej mnie poruszylo to muzyka..”

Jest cudowna. Nastrojowa, zachwycająca swą poetyckością, piękna w swym smutku. Prawdziwe cudo…



„Pomimo ze siedzialem na niewygodnym (do bolu) krzesle”

Ja tez stary. Lecz „Ostrożnie pożadanie” to ostatni film jaki obejrzałem w tym kinie, bo wraz z otwarciem multipleksu, było to pierwsze kino jakie zwinęło manatki. A taki miałem do niego sentyment. Takie życie…



Trzymaj się…


użytkownik usunięty
Grifter

rewelacyjna recenzja, trafiłaś w sedno, mam nadzieję, ze ludzie wahający się czy iśc na ten film do kina, zasugerują się twoim postem a nie tymi idiotyzmami o pornografii, które niektórzy na tym forum wypisują, najwyrazniej tylko seks im w głowie i tylko to widzą w filmie

ocenił(a) film na 10
Grifter

Również uważam ten film za arcydzieło ostatnich lat i za najlepszy, jak do tej pory, film Anga Lee. Tony Leung ugruntował swoją pozycję najwszechstronniejszego obecnie azjatyckiego aktora, o cudownej muzyce, która za mną chodzi już 2 tygodnie po seansie, nie będę nawet wspominał. ;-)

Ostrożnie, arcydzieło - i tak należy do tego filmu podchodzić, pozwolić mu się rozkręcić, dać uwieść, tak jak główni bohaterowie opowieści...

ocenił(a) film na 9
Grifter

Dołączam sie do grona zachwyconych. Obraz, ktorego nie da sie zapomnieć. Czy zgodzicie się, że odtwórczyni głównej roli zasługuje na wielkie brawa? Osobiście uważam, że jej świetna gra dużo wniosła do filmu.

Wiem, że to nie pora na wylewanie jadu ale tydzień temu oglądałem "Slumdog...". Jeśli takie filmi jak "Slumdog..." dostaja wiecej nominacji i wszelkiego rodzaju nagród niż "Ostrożnie, pożądanie", to ja się pytam co to ma znaczyć do cholery?!

Po raz kolejny nie zawiodłem sie na znaku "FILMWEB POLECA". Naprawdę wszystkie dotychczasowe produkcje okraszone tym znakiem zawsze wzbudzały mój zachwyt. I tym razem nie było innaczej. Widać mam podobny gust do grona decydującego o tego typu wyróżnieniu na portalu. Apropos filmwebu, recenzja "Ostrożnie, pożądanie" jest chyba jedna z lepszych jaką czytałem na tym portalu. Gratuluje autorowi i pozdrawiam.

P.S. Zapomniałem o muzyce z filmu.... ciągle wybrzmiewa ona w moich uszach. To chyba wszystko ... pozostaje tylko zachecic reszte do obejrzenia. Na prawde warto!

ocenił(a) film na 1
grabsoon

usnęłam na tym filmie w kinie ... 1/10 więc dla mnie to nieporozumienie

ocenił(a) film na 10
grabsoon

Mnie akurat sceny erotyczne najmniej się podobały.To chyba najsłabsza strona filmu.Ale ja się może nie znam.
Film bardzo dobry.Uważam,że jeśli podobał się mnie,prostemu człowiekowi,to powinien podobać się i być zrozumiały,dla każdego.Rewelacyjna pani Wei Tang.Mistrzowska gra.
Jak dla mnie tragiczna historia.Strasznie instrumentalnie potraktowano główną bohaterkę.Może gdyby miała wsparcie przyjaciół,nie zakończyłoby się to tragicznie.