ksiazka mnie bardzo wciagnela, ale po ogladnieciu zwiastunu film wydaje mi sie niewypalem.... pozostaje mi tylko miec nadzieje ze sie myle.
Mnie też się zwiastun średnio podobał. No ale w sumie ani zwiastuny ani opisy Fight Club nie oddawały w żaden sposób treści tego filmu (co najwyżej ktoś mógł pomyśleć że to jakieś mordobicie). Myślę że podobnie będzie tutaj.
Co do książki, w moim odczuciu lepsza od Rozbitka, ale gorsza od Fight Club. Jeśli film będzie co najmniej w połowie tak dobry jak adaptacja Fight Club to szykuje się świetny film.
Choćby dla samego Rockwella można obejrzeć. Jego rola zapowiada się smakowicie. Niestety w moim mieście (czyt. dziurze) nie będzie mi dane zapoznać się z tym filmem.
Który zwiastun się Wam nie podobał? Pierwszy niezbyt zachęcający, ale drugi... jakby bardziej wyjaśnia cytaty prasowe ;)