Recenzja wyd. DVD filmu

Nostalgia anioła (2009)
Peter Jackson
Saoirse Ronan
Mark Wahlberg

Zmarnowany potencjał

Książki, której film jest adaptacją, nie czytałem, potraktuję go więc tak, jakby powieść, na  której jest oparty, nigdy nie powstała, a wszystkie wady zrzucę na nieudolność scenarzystów i brak
Książki, której film jest adaptacją, nie czytałem, potraktuję go więc tak, jakby powieść, na  której jest oparty, nigdy nie powstała, a wszystkie wady zrzucę na nieudolność scenarzystów i brak umiejętności wykorzystania naprawdę ciekawych pomysłów, takich jak ten.

Areną wydarzeń jest spokojne miasteczko gdzieś w Pensylwanii. To tutaj żyje rodzina Salmonów. Ojciec, matka i troje dzieci. Okolica pozornie spokojna, sąsiedzi mili. Nic nie zapowiada nadchodzącej tragedii. Pewnego dnia jednak jeden z mieszkańców osiedla zapała niezdrową fascynacją do Susie Salmonówny. Tak niezdrową, że szybko uknuje plan zabicia jej. Wykopie w tym celu dół w ziemi i odpowiednio go wystroi. Podstępem zwabi tam niczego nieświadomą dziewczynę i zabije ją. Jego ofiara trafi w zaświaty. Można to nazwać czyśćcem. Poza nią jest tutaj jeszcze jedna dziewczynka, Holly, która zapoznaje ją z niebiańskimi realiami. Susi, dzięki właściwościom świata, w którym się znalazła, może obserwować, jak radzi sobie jej rodzina i co knuje podły pedofil.

Motyw obserwacji i narracji z anielskiej perspektywy nie został właściwie wykorzystany. Dziewczyna mówi coś na początku, później jeszcze kilka razy w środku i to wszystko. Fakt, występują też niebiańskie sceny, ale mają one mały wpływ na świat realny. Spodziewałem się, że większość opowieści będziemy oglądać z chmurki, wsłuchując się w anielskie chóry, że będziemy raczeni komentarzami samej zabitej na temat jej rodziny, jak sobie radzą, jak próbują odnaleźć jej zwłoki oraz na tematy samego mordercy. Tak się niestety nie dzieje. Przemyśleń jest mało i są one bardzo marginalne.

Niepotrzebnie wprowadzono wątki paranormalne. Ofiara, uciekając już w postaci ducha, zahacza przypadkiem o przechodnia, co czyni go podatnym na takie kontakty w przyszłości. Scena kończąca film to bzdura.

Zakończenie zresztą to zupełnie inna historia. Je spartolono dokumentnie. Po, powiedzmy, hitchcockowskiej scenie - przymknąć trzeba jednak oko na super czuły głos pedofila i częściową głuchotę siostry zamordowanej - zalewa nas fala głupoty. Praktycznie wszystko, co widzimy aż do napisów końcowych, jest wyzbyte z jakiejkolwiek logiki. Boli to tym bardziej, że w łatwy i sensowny sposób można było zakończyć tą nieszczęsną historię.

Od strony technicznej - znośnie. Aktorzy grają jako tako przyzwoicie, przekonująco. Może do głównej roli można by wybrać kogoś innego, bo Saoirse Ronan w tym filmie jest bezpłciowa. Ścieżka dźwiękowa na plus. Kilka utworów wpada w ucho, chociaż  cudem nie są. Efekty specjalne to inna bajka. Sceny niebiańskie składają się praktycznie tylko z nich, chociaż nie wiadomo, jaki był w tym cel.

Sam film zły nie jest. Połączenie kryminału z egzystencjalnymi przemyśleniami nieboszczki mogło dać naprawdę ciekawy efekt. Zdecydowanie najlepszym segmentem produkcji jest ten, w którym Susi jeszcze żyje, chociaż i po nim znajdzie się kilka fragmentów trzymających w napięciu. Twórcy dali niestety ciała i postanowili uraczyć nas masą niepotrzebnych ckliwości. Rozumiem, że miało to pokazać, jak dusza martwego przeżywa niespełnione wydarzenia, ale po co mieszać w to duchy? Film oceniam na 6. Nota byłaby wyższa, gdyby nie wybitnie głupie zakończenie.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Nostalgię anioła" Jacksona można oceniać na dwa sposoby: przez pryzmat książki Alice Sebold, która była... czytaj więcej
"Nostalgia anioła" na podstawie wstrząsającej powieści Alice Sebold została zrealizowana w 2009 roku... czytaj więcej
Od początku wiadomym było, że "Nostalgia Anioła" nie będzie mogła być porównywana z "Władcą Pierścieni"... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones