Recenzja filmu

Nowe szaty króla (2000)
Joanna Wizmur
Mark Dindal
David Spade
John Goodman

Może przemawia przeze mnie brak doświadczenia

Mimo że prawie mam już te swoje 18 lat, to wciąż uwielbiam oglądać bajki animowane, które zawsze pomagają pozbyć się złego humoru i zapomnieć o troskach. Niestety, w dobie Pokemonów i innych
Mimo że prawie mam już te swoje 18 lat, to wciąż uwielbiam oglądać bajki animowane, które zawsze pomagają pozbyć się złego humoru i zapomnieć o troskach. Niestety, w dobie Pokemonów i innych zupełnie dla mnie bezsensownych animacji pełnych przemocy coraz trudniej jest znaleźć coś naprawdę wartościowego i nie pozbawionego jednocześnie odpowiedniego humoru. A jednak! "Nowe szaty króla" to opowieść, którą mogą oglądać zarówno dzieci, jak i dorośli. Historia przedstawia losy lekkomyślnego, samolubnego osiemnastolatka, który zostaje królem legendarnej krainy Inków, a jego stolicą i zarazem miejscem, w którym opowieść się dzieje jest miasto, z którego pochodzi Kuzco. Władca, pełen werwy i zapału zabiera się za rządy, niekoniecznie "poprawne politycznie". Niestety Kuzco nie wie o tym, że jego doradczyni i jej wierny półgłówek wcale nie są zaufanymi osobami. Izma, bo tak się nazywa doradczyni, dodajmy że tak stara że mózg się marszczy, i jej "paker" Kronk planują obalenie niepokornego króla poprzez jego całkowite usunięcie. Nieszczęśliwy dla Kronka wypadek sprawia, że Kuzco nie umiera od trucizny, tylko zamienia się w lamę. Jak na ironię, trafia do Paczy, kmiotka, którego wioskę chce zburzyć, by zbudować Kuzcotopię – swoją letnią rezydencję. Pacza w końcu pomaga Kuzco-lamie, ale ten dalej jest przekonany o niewinności i dobrych intencjach swoich kumpli, i nawet nie spodziewa się, jak bardzo jest w błędzie. Za tę pomyłkę przyjdzie mu drogo zapłacić. Mnie bajka powaliła na kolana. Świetni, stworzeni z ogromnym sercem i pasją bohaterowie, wspaniałe krajobrazy, (jeśli mogę tak nazwać scenerię bajki), przenoszące nas w odległą krainę Ameryki Południowej oraz absolutnie porażające dowcipy sytuacyjne, słowne i postaci, stanowią o sile tej bajki. Poza tym tak fantastycznych i sympatycznych osób i zwierząt drugoplanowych nie sposób znaleźć w podobnych produkcjach – np. wiewiórka, dzieci Paczy i starzec-doradca. Stają się oni cennymi perełkami, które dopełniają specyficzny charakter bajki. Historia stała się wręcz genialna, gdy został podłożony do niej rozbrajający dubbing rodzimych aktorów, m.in. Macieja Stuhra jako króla Kuzco. Cięte dialogi i polskie, zgrabnie wplecione akcenty sprawiają, że gagi z tej produkcji Disneya można cytować godzinami. Moi znajomi najpierw nie wiedzieli o co mi chodzi, gdy na ich pytania odpowiadałam cytatami z bajki. Potem sami obejrzeli "Nowe szaty króla". Teraz nie dość, że moje odzywki stały się dla nich jasne, to sami wciągnęli się w tę swoistą grę słowną i często "rozmawiamy" ze sobą przy użyciu tych najlepszych tekstów. Na dokładkę przyjaciele z przekory zaczęli mówić do mnie Izma, mimo że jestem chodzącą dobrocią. Warto również wspomnieć, że za muzykę odpowiedzialny jest sam Sting. Skoro on zainteresował się taką produkcją, to na pewno nie może być to kolejna, powielająca utarte schematy, masowa bajka wpuszczana na ekrany naszych kin. Oczywiście fabuła niesie również ze sobą ważne – nie tylko dla maluchów – przesłanie: prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, a cynizm i złośliwość często są tylko maską, skrywającą w głębi duszy uśpione dobro. Niby banał, ale jakże prawdziwy. Wspaniała rozrywka i idealny, niedzielny seans filmowy dla całej rodziny. Jeśli szukasz naprawdę wartościowej bajki z energetyzującym poczuciem humoru to trafiłeś w dziesiątkę! Dla wtajemniczonych – skłik skłika skłikendy rulezzz.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Na samym początku śpieszę donieść: tytuł filmu nie jest pomyłką tłumacza, ani niefrasobliwością... czytaj więcej
Adam Pawłowski

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones