Recenzja filmu

Rocky 4 (1985)
Sylvester Stallone
Sylvester Stallone
Talia Shire

Wojna w ringu

Magiczne pięści znowu w akcji! Dochodzi do ostrej konfrontacji Wschodu z Zachodem, która z czasem przeradza się w najbardziej emocjonujące przedsięwzięcie w serii. Do Ameryki przybywa radziecki
Magiczne pięści znowu w akcji! Dochodzi do ostrej konfrontacji Wschodu z Zachodem, która z czasem przeradza się w najbardziej emocjonujące przedsięwzięcie w serii.

Do Ameryki przybywa radziecki mistrz świata amatorów – Ivan Drago (Dolph Lundgren). Kontrakt na walkę z olbrzymem podpisuje Apollo Creed (Carl Weathers), który po pięcioletniej przerwie pragnie powrotu na ring. Pojedynek zwieńczony zostaje niebywałą tragedią. Znokautowany Creed umiera na oczach tysięcy kibiców. Bliski przyjaciel zmarłego – Rocky Balboa (Sylvester Stallone), wyrusza do ZSRR, by go pomścić i pokonać sowieckiego giganta...



Jak widać, "Rocky 4" poszedł w stary dobrze znany schemat poprzednich części. Mimo to film ogląda się naprawdę znakomicie. Największą zaletą obrazu są przede wszystkim emocjonujące pojedynki, które bez wątpienia możemy zaliczyć do najlepiej nakręconych starć w serii. Stallone zadbał również o odpowiedniego odtwórcę rywala Rocky'ego. Do roli Drago zostało przesłuchanych ponad osiem tysięcy osób! Ostatecznie padło na Dolpha Lundgrena, dla którego debiut ten okazał się ścieżką w stronę światowej kariery. Oprócz Dolpha świetnie wypadli też pozostali aktorzy, tacy jak Talia Shire, Burt Young czy Carl Weathers, którzy w serii goszczą już od samego początku. Na uwagę zasługuje również fakt, iż Sly zawarł w filmie mały podtekst polityczny. Mamy więc USA – bardzo radosne, wręcz entuzjastyczne, a także Rosję – ponurą i poważną. Całość sprowadza się do odwiecznego tematu rywalizacji obu krajów.



Pisząc o atutach filmu, nie można nie wspomnieć o wyśmienitej ścieżce dźwiękowej Vince'a DiColi. Stworzył on niezwykle charakterystyczne i pasujące do realiów filmu motywy, których sam często lubię posłuchać. Piosenki również prezentują się bardzo przekonująco, a prym wśród nich wiedzie "Burning Heart", choć w tym miejscu ktoś może się ze mną zupełnie nie zgodzić, bo to tylko i wyłącznie kwestia gustu.

"Rocky 4" to film nastawiony na ciągłą, nieprzerwaną akcję. Z całego cyklu to właśnie on najbardziej nasycony jest efektownością, której (pomijając trójkę) w serii trochę brakowało. Stallone ponownie tworzy film pełen humoru, duchowych rozterek i patriotyzmu, który z czystym sercem polecam wszystkim wielbicielom esencji kina lat osiemdziesiątych.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Od pewnych serii widzowie oczekują utartego schematu, a gdy twórcy od niego odejdą, oglądający są... czytaj więcej
Do USA przybywa radziecki mistrz świata amatorów Ivan Drago (Dolph Lundgren). Jego trenerzy mówią, że... czytaj więcej
W 1985 roku Sylvester Stallone miał już w Hollywood status gwiazdy. Dzięki trylogii o "Rockym", "Ucieczce... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones