Czarnoksiężnik z krainy Oz

że tylko integrując swoje centrum mentalne¹, emocjonalne² i fizyczne³ poznaje się czwartą drogę⁴ demaskując bogów⁵, którzy nie są już potrzebni..

Nie udało mi sie w ten film zaangażowac emocjonalnie. Może dlatego, że składa się z wielu rażących i niezrozumiałych motywów.
Już sam fakt kręcęnia afroamerykańskiej wersji czegoś jest dla mnie niezrozumiałe. Utwór powinien bronic się treścią, a nie tym, przez kogo jest grany. Po co światu wersja afroamerykańska,...

filmy Lumeta, ale ten jakoś mu nie zabardzo wyszedł. Wnerwia mnie Diana Ross. Jako
aktorka jest po prostu kiepska, o dziwo Michael zagrał wzorowo, chociaż jako aktor był raczej
słabiutki, tu mnie zadziwił.

Czy ten film miał polski dubbing, bo w biografii pana Ryszarda Nawrockiego piszę że użyczał tu głosu jakiemuś czarnoksiężnikowi czy coś takiego...?

i jackson jako strach, schumacher jako scenarzysta az wierzyc mi sie nie chce