Na Woli mieszkają Stach (Tadeusz Łomnicki) i Jasio Krone (Tadeusz Janczar). Stach zarabia, kradnąc węgiel z transportów kolejowych, potem otrzymuje pracę w warsztacie stolarskim. Tu poznaje Sekułę (Janusz Paluszkiewicz), działacza komunistycznego, a przez niego Dorotę (Urszula Modrzyńska). Młodzi zakochują się w sobie i wspólnie biorą... czytaj dalej
Trudno ocenia się ten film z bardzo prozaicznego powodu. Rok 1954 to była jeszcze epoka stalinizmu, więc prawdę mówiąc trudno było robić dobre filmy wtedy.
był asystentem reżysera i to właśnie on na polecenie Wajdy przygotował scenę śmierci Jasia
Krone. Znalazł klatkę schodową, opracował pirotechniczne patenty.. Wtedy jeszcze strzelano na
planie ostrymi kulami.
Film pokazuje, że nie tylko AK walczyła z hitlerowcami. Chociaż wiadomo jaka była sytuacja polityczna w 1954 to żołnierzom Gwardii Ludowej należy oddać sprawiedliwość i docenić ich wkład w walce z okupantem.
Świetna rola Tadeusza Janczara, który już wtedy, gdy wiekszość aktorów nie umiała się pozbyć specyficznej dla kina tamtych lat maniery - stworzył kreację "bardzo nowoczesną" i prawdziwą.
uproszczoną ekonomię marksistowską. Jego wykład brzmi mniej więcej tak:
Ty za dniówkę dostajesz 6 złotych a fabrykant nalicza klientowi za twoją dzienną robotę 48 zł. Znaczy, siedem ósmych tego, co robotnik wypracował - zostaje skradzione przez kapitalistę.
Myślę, że nawet w chwili premiery filmu co bystrzejsi...