Robert Langdon

Grany przez Toma Hanksa profesor ikonografii religijnej i symboliki na Uniwersytecie w Harvardzie, który pojawia się w powieściach Dana Browna oraz ich ekranizacjach: "Aniołach i demonach", "Kodzie da Vinci" oraz "Inferno".

Niewiele szczegółów znanych jest z przeszłości Langdona. Dan Brown najczęściej opisuje go jako Harrisona Forda w tweedowej marynarce. Mężczyzna miał uprawnienia nurka i grywał w wodne polo. Poza tym cierpiał na klaustrofobię po tym, jak jako dziecko wpadł do studni. W książkach obdarzony jest fenomenalną pamięcią oraz niezwykłym darem rozwiązywania kryminalo-religijnych zagadek.

W "Aniołach i demonach" postać Langdona pojawia się po raz pierwszy jako konsultant przy nietypowej sprawie śmierci szanowanego naukowca, Leonardo Vetra, na którego ciele znaleziono religijne wzory. Jego obsesyjne zafascynowanie tematem sprawia, że podejmuje śledztwo, niejako na własną rękę, przy pomocy córki Vetry, Vittori. Rozpoczynają podróż do Watykanu, która ma na celu zdemaskowanie Illuminati, tajnej organizacji chroniącej wczesnochrześcijańskich sekretów.

W "Kodzie da Vinci" Langdon przebywa w Paryżu, by wygłosić wykład o pogańsko-chrześcijańskiej symbolice, kiedy spotyka kuratora Luwru, Jacquesa Sauniere. Niedługo potem francuska policja informuje go o morderstwie muzealnika, stawiając tym samym Roberta w roli podejrzanego. W czasie oględzin miejsca zbrodni poznaje on młodą kryptolog, Sophie Neveu, dla której to zabójstwo ma bardzo prywatny kontekst – mężczyzna był jej dziadkiem. Doprowadza to ich do innej, starożytnej, tajnej organizacji, która strzeże tajemnicy Świętego Graala, oznaczającego nie tyle skarb, co królewską krew: według tej teorii Maria Magdalena powiła Jezusowi potomka.

"Inferno" rozpoczyna się we włoskim szpitalu, kiedy Langdon budzi się i nie pamięta, jak tam trafił. Podróż przez zabytkowe miasta Włoch, w której towarzyszy mu dr Sienna Brooks, ma zapobiec biologicznemu atakowi, jakim jest rozprzestrzenienie nowego szczepu dżumy. Zarazem naukowiec odkrywa, że sam ma stać się ofiarą morderstwa zleconego przez Konsorcjum. Tym razem zagadki prowadzą do dzieł Sandro Botticelliego i Dantego Alighieri.

Langdon uważany był za erudytę o mało klasycznej urodzie. Studenci zawsze postrzegali go jako wymagającego, acz kompetentnego wykładowcę, chociaż jak sam wspominał: zabawy w młodości nie były mu obce. Traktuje swoją pracę jako hobby i cel życia. Inspiracją dla postaci, od której zaczerpnięto również personalia, był John Langdon – profesor typografii na Uniwerystecie w Drexel, który znany jest m.in. z tworzenia typografów odczytywanych na różne sposoby.