Bardzo dobry film z Holandii :) Z początku główna bohaterka, Akkie nie zdaje sobie sprawy jak poważna jest jej choroba, bardziej interesują ją rozgrywki piłkarskie. Scena kiedy kopie z całej siły piłkę, a później nie chce iść na badanie rozłożyła mnie. Nie wytrzymałam i wybuchłam płaczem, wreszcie dociera do niej, że jest śmiertelnie chora, doszukuje się odpowiedzi, dlaczego chorobą ją zaatakowała... Taka byłaby normalna reakcja każdego dorosłego od samego początku, ale Akkie to dopiero nastolatka, jej świat kręci się wokół szkoły i piłki nożnej.
Hanna Obbeek (Akkie) wydaje się idealnie dopasowana do tej roli. Z początku pewna siebie, lubiana uczennica, potem, bezsilna wobec choroby młoda dziewczyna. Szacunek, że ogoliła głowę na łyso, by wszystko było jeszcze bardziej wiarygodne.
Poza tym wątek pomiędzy główną parą bohaterów cudownie pokazany. Pod maską nienawiści i niechęci kryla się ich sympatia wobec siebie. Przecież jeszcze przed chorobą widać było, że Joep coś do niej czuje (gdy oddał jej wisiorek, albo te spojrzenia w klasie), nie odwiedzał jej w szpitalu z ważnego powodu. Ta pierwsza miłość rodząca się między nimi, również wywoływała wybuch płaczu, ponieważ człowiek żałował, że dopiero co się "odnaleźli", a już musiał ją stracić.
No i końcowe sceny, najpierw przed zdjęciem dziewczyny, a potem mecz. Tu to już po prostu wyłam w poduszkę i ciągle pytałam: dlaczego?
Film bardzo mną poruszył, zdałam sobie sprawę jak drobne wydają się moje problemy, w porównaniu ze wszystkimi dziećmi, które cierpią na tak poważne choroby.
Sory, że tak chaotycznie, ale jestem na świeżo po obejrzeniu filmu:)
Muszę po raz kolejny się powtórzyć , ten film jest super. Na początku myślałem , że będzie to raczej kino dla dzieci , ale tak nie jest. Płakałem na koniec tego filmu , zrobiło mi się żal takiej bezbronnej , małej dziewczynki wobec choroby. Na prawdę gorąco polecam ten film!
Zgadzam się, ten film pokazuje, że nasze problemy nie rownaja się z problemami innych. Osobiście cieszę się, że nie mam takich problemów jak akki. Momentami ten film troszkę wydawał mi się dziecinny, ale na żadnym innym filmie nie wylalam tylu łez co na tym. gorąco polecam ten film!
Dokładnie. To bardzo smutne, gdy dzieci tak cierpią, a niestety i ich nie omijają choroby :( Ja dałam 10/10 genialny dla mnie film.