... gdyby był wierny książce. Dobra obsada, całkiem przyzwoite efekty jak na 10 lat temu, ALE!
Zakończenie jest tragiczne, co to ma być do cholery? Uwielbiam Kinga i ta książka jest jedną z
moich ulubionych, więc ta część mnie strasznie rozczarowała i zepsuła cały film.
Dokładnie, mam to samo. Film ogółem nie jest zły (na dodatek mam słabość do Lewisa i Wahlberga) ale zakończenie to jednak porażka, jeśli patrzeć przez pryzmat książki - pierwowzory zawsze wygrywają.