Bo to jest właśnie King i jego opowieści które nie każdemu przypadają do gustu.
Jak dla mnie koleś po prostu mistrz.

Mistrz iluzji. Kiedyś ktoś stwierdził, że King jest fajny i plota poszła w świat. Zauważcie, że jego książki w księgarni opatrzone są etykietami "bestseller" zanim jakakolwiek się sprzeda. Czysty absurd.
Jeśli nie wiecie o co chodzi, to chodzi o pieniądze. W dziełach Kinga jest więcej marketingu i propagandy niż dobrej książki.

Wielka krecha należy się reżyserowi za nazwanie "Łowcy snów" horrorem.
Dałem 5/10

Chyba chodzi ci o produkcje filmowe bo ksiązki są wyjątkowe.
jak ktoś nie lubi takich klimatów to przywalać sie będzie do wszystkiego.Jak dla mnie King ma niezwykłą wyobraźnie by wymyślac tak pokręcone historie.

Kiedy nowa książka Kinga pojawia się na półkach polskich sklepów, w USA od dawna jest bestsellerem ;) Nie dostrzegam tu żadnego absurdu, pamiętajmy że są jeszcze inne rynki niż polski, a popularne zapożyczenie na "B" niesamowicie przyciąga czytelników ;]

i w tym momencie muszę się nie zgodzić z Tobą niemy_apostol - pierwszą książkę Kinga dorwałam w wieku 12 lat (czyli ponad 10 lat temu) i zakochałam się w jego twórczości po uszy. do dziś przeczytałam 7/8 jego książek i nie kierowałam się renomą ani wszechogarniającą modą jaką teraz wytworzyło się na jego punkcie.
gusta gusta to samo możnna powiedzieć o Coelho, Brawnie i wszelkich co się wybili i teraz "seryjnie" wypuszczają nowe książki
z kolei film uważam za jedną z lepszych ekranizacji jego powieści:)

Generalnie film fajny przez pierwsze 30 minut, kiedy nie wiemy z czym bohaterowie filmu maja do czynienia, z poczatku nawet trzymal w napieciu. Jednak pozniej kiedy okazuje sie ze to obcy, napiecie opada i ... nuda nuda nuda, wszystko do przewidzenia, typowe glupie amerykanskie kino, nie mowiac juz o tym ze w zyciu nie nazwalbym tego horrorem. No tak i tytul tez nie majacy nic wspolnego z filmem

W tym wypadku tytuł ma bardzo dużo wspólnego z fabułą, niestety w filmie nie uchwycono tego, że Duddits jest ich łowcą snów. Żeby lepiej zrozumieć trzeba przeczytać książkę, i nie polecam zaczynania wpierw od książki jeśli chcecie potem obejrzeć film, ponieważ nie dotrwacie nawet do połowy:).