też zastanawiałam się nad opcją plaży z moim Bratem ;)) no ale cóż, agenci musieli robić to, co przewidział pan od scenariusza.. ;)

Ogólnie film mógł się podobać. Fabuła dość ciekawa, akcja szybka, efekty troszkę na wyrost ale dało się przeżyć, gra aktorska nawet niezła.
Najlepszą opinią jest ustosunkowanie się do uwag innych. Tak więc...
Osoba wyżej pisze o "nieracjonalnych zachowaniach bohaterów" - owszem, postępowania są dziwne, ale prawda jest taka że człowiek znajdujący się w sytuacji stresowej postępuje zupełnie inaczej niż zrobiłby to normalnie. Tak więc film bardzo dobrze obrazuje sposoby reagowania ludzi (nawet tych wyszkolonych) i pokazuje że każdy ma swoje słabości dzięki których można nim doskonale manipulować.
Motyw plaży bardzo racjonalny, mielibyśmy wtedy do czynienia z czymś na styl "Wyprawy Robinsona" ;]

Co do "nieracjonalnych" zachowań, będę ciągle bronił mojej opinii na ten temat. Bo czyż na takie miano nie zasługuje choćby to co zrobiła jedna z bohaterek - nie dość, że odłączyła się od grupy (co jest równoznaczne z samobójstwem w podobnej sytuacji, o czym taki wspaniały agent FBI powinien wiedziec), to w dodatku zapaliła papierosy z automatu, w których ich wcześniej nie było (nie wydało jej się to podejrzane?). Jakim cudem osoba, która na podstawie drobnych szczegółów w zachowaniu może powiedzieć prawie wszystko o danej osobie (jak to było na poczatku filmu), mogła zdecydować się na takie posunięcie? Zakładam oczywiście, że w sytuacji zagrożenia życia nałóg odgrywa rolę drugorzędną...

Zgadzam się z rain_down. Ten film to bajka. Gdyby to wszystko było jakieś racjonalne... mógłby być z tego niezły film... a tak - słabizna