Film niezły - z gatunku "raz do roku". Dobry na stany przymulenia.
Piły nie widziałam, ale tam może były 2 drastyczne momenty, na mnie najbardziej 'zadziałał' zwisający z sufitu szef (nie pamiętam jak mu tam było )
Szef to Harris ;) Dla mnie najgorsza dla serce (xD) jest scena z prądem i wodą na podłodze, kiedy ta brunetka paliła papierosa i... no nie będę sdradzać, kto oglądał ten pamięta ;) No i oczywiście końcowa scena z Sarą rewelacja, darłam się jak idiotka ;D
No nie, nie obrażaj porządnego filmu! Piła to sorry, ale sztuczny kicz do kwadratu, a Łowcy Umysłów to naprawdę świetny film! :D