Według jego relacji ekipa rozbijała się taksówkami po Krakowie, wszyscy byli cały czas w ciągu alkoholowym (ze szczególnym uwzględnieniem reżysera), taksówkarze kursowali ciągle po wódę. Codziennie były jakieś gówniane bankiety, mocno zakrapiane alkoholem, na których twórca filmu wygłaszał bełkotliwe przemówienia....
życie muzyka rockowego widziane w perspektywie kina moralnego niepokoju. Miało być: sex, alkohol (wtedy jeszcze nie drugs), rock-n-roll po polsku. Jest dużo alkoholu, rocka jak na lekarstwo (idol na scenie wykonuje jakieś protest-songi a la Przemysław Gintowski), ciekawie robi się gdy w kilkuminutowym epizodzie pojawia...
więcej