kartką napisaną przez pianistkę do Stalina? Czy to był liścik podpisany jej nazwiskiem? Przecież to byłby z jej strony idiotyzm. Mnie się wydawało, że to był anonim.
Następnie Beria ów liścik znalazł i schował do kieszeni. O ile to był anonim, to skąd on wiedział, że to od niej?
No to jakim cudem chwilę potem Chruszczow wie o liściku i mówi to samej zainteresowanej?
Czy nie oglądałem dość uważnie i coś ważnego mi umknęło?