gdzie oglądałaś? nawet po angielsku.. nie mogę nigdzie znaleźć

ja obejrzałam na youtubie

A moim zdaniem słaby film, ale Bella była całkiem okej. Całkiem przekonująco zagrała to zmęczenie i narkotykowy głód. Niestety, dialogi napisane tak koszmarne, że przez większość tego obrazu trudno było cokolwiek, co wychodziło z ust bohaterów, traktować poważnie.
Kręcenie wszystkiego i ciągłe pozowanie do zdjęć- żenujące. Myślałam, że jakoś pokażą, że takie nadmierne dokumentowanie każdej sekundy na pokaz, ku uciesze gawiedzi, nie jest najmądrzejszą strategią przeżywania młodości, gdyż koncentrując się na ekranie telefonu tak naprawdę nie potrafimy się cieszyć tym, co przeżywamy. Wyglądało na to, że właśnie w tym kierunku zmierzają. Ale guzik! Zakończenie to przyjaciółka, która nie wiedziała, co powiedzieć, więc wrzasnęła: "Czas na selfie!".
Mieli więc jakoś szansę trochę tę histerię mediów społecznościowych skrytykować. Zamiast to zrobić, niemalże przedstawili tak aktywne ich używanie jako coś właściwego i pożądanego. To błąd, mogli dodać jakąś dodatkową warstwę do tego filmu. Teraz wychodzi na to, że te wszystkie wstawki z uaktualnianiem profili miały być tylko ciekawym zabiegiem prezentowania wydarzeń. Aha.
Same te narkotyki...brakowało mi chyba jakiegoś tła. Nie potrafiłam im współczuć. Myślałam, że mają, co chcieli. A zakończenie tak do bólu przewidywalne...bo przecież z główną bohaterką wszystko musiało być w porządku. Raczej jest zasugerowane, że potem mogła już sobie żyć długo i szczęśliwie.
Zupełnie tego nie kupuję.