Niezły film, jak zwykle świetny Armand Assante, chyba najbardziej niedoceniany aktor średniego pokolenia.
Zaskakujący dobry film ze świetnym Assante w roli głównej.Spodziewałem się kolejnego przeciętnego thrillera,a otrzymałem całkiem ciekawie nakręcony film.
Mnie osobiście najbardziej poruszyła scena, gdy Charlie rąbie w komputer syna i przypomina mu, że tutaj naprawdę zginął człowiek... Paradoksalne nieco, zważywszy, że ogląda się thriller (film w filmie...), ale dobre.