Jeśli mam rację to po obejrzeniu przez was filmu proszę o komentarz czy, aby mam rację ;p
No to obejże ;] zauwazylem ze na srednia nie ma co patrzec... nie raz byl taki motyw ze film byl beznadziejny dla mnie a mial wysoka srednia (na horrorach). Zazwyczaj jest tak ze dobrym horrorem gardza a mega produkcjami typu "zmierzch" sie zachwycaja i nie moge zrozumiec dlaczego tak jest. Lubie klimat horrorow takich jak "Cos" ten moze byc podobny zobacze i wtedy skomentuje ;]
powiem tak nie jest straszny lecz pewnien stopien napiecia ma :) obejzec mozna napewno nie jest beznadziejny jak dla mnie 6/10 :)
Ooo prosfesor Miodek sie znalazl ale masz problem tak akurat mi sie napisalo - zdarza sie :) to ja panu powiem ze zdanie zaczynamy z duzej litery ;] a ty pewnie mnie sie czepisz ze nie wstawiam przecinkow itp hehe my tu pitolimy na temat filmow a ty o ortografi znajdz sobie lepsze zajecie a nie szukasz dziury w calym ;]
Akurat On ma rację, ortografia i interpunkcja jest po to, aby można było łatwo zrozumieć co ktoś napisał, bez potrzeby domyślania się, kumasz, pieniaczu? Jeszcze jedno - pisze się "od wielkiej litery" a nie "z dużej". Przemyślisz to, czy wolisz, by nikt nie czytał Twoich jednozdaniowych wypocin na pół strony?... Pozdrawiam.
Wiadomo po co jest ortografia i interpunkcja ;] a przeczyta ten kto będzie chciał. Pieniacz??? haha kto nim jest ten jest ;] zajmijcie sie konkretami a nie bedziecie sie czepiac na temat kropek, przecinkow, itd
Przede wszystkim nie używasz polskich znaków diakrytycznych, przez co czyta się kiepsko. A co do błędów: obejże > obejrzę.
Ja również jestem fanem filmów w stylu "Coś", "Obcy", "Prometeusz", "Predator" itp. więc ten również obejrzę a dopiero potem się wypowiem.
To było kilka lat temu ;] dziś używam interpunkcji a z ortografią to jest tak, że czasem się coś zdarzy ;] ... Co do słowa "obejrzę" mam je utrwalone ;]
Nie jest najgorszy,a na dodatek porusza ważna i ciekawą tematykę.
Irytował mnie tylko ten cały "Fedi" chociaż jego zachowanie,może tłumaczyć kryzysowa sytuacja.
tematyka owszem.. ale wykonanie? Smutne, że Val Kilmer zagrał w takim chłamie. Nigdy nie widziałem tak beznadziejnego scenariusza. Lepek zebranych scen, żadnego sensu, zachowanie ludzi tak nierealne jakby sami zostali wydobyci z tego lodowca.. Gdyby nie tak makabryczny początek.. i powiedzmy efekt stworzenia pasożytów film zasługiwałby na 1.
Val Kilmer,z tego co widzę gra wielu takich filmach,podobno niewykorzystany talent.Nie będę go oceniał z powodu dosyć małej ilości obejrzanych filmów przeze mnie z nim w roli głównej.
Film nie jest wysokiej klasy,ale myślę że na niektóre elementy filmu da się przymknąć oko,bo przed obejrzeniem go spodziewałem się właśnie takich rzeczy które wymieniłeś.
Dlatego nie ma co wymagać od niego "klasy" ale jakiś tam element napięcia jest,jak ktoś pisał wyżej.
Zgodzić się na pewno mogę, że wysokiej klasy to on nie jest.. ale niestety liczyłem na więcej. Rok 2009. Ciekawy trailer, całkiem obsada, interesująca tematyka, budżetu nie znam, ale w związku z efektami (mhm) i angażem aktorów jakiś fundament nienajgorszy musiał się znajdować (jeśli w ogólę w takiej kategorii można patrzeć na film, bo jest sporo niekomercyjnych, niskobudżetowych dobrych filmów).. ale na posiadaniu się skończyło. Przewidywalny do bólu, z niewykorzystanym potencjałem PLUS wykonanie naprawdę jak z poprzedniej dekady, ale oczywiście kwestia gustu, dlatego szanuję zdanie każdego.
Nie przepadam za takimi filmami,ale jeżeli nastawiłem się na coś,raczej słabego-nie zawiodłem się tak.
Trailer-u nie oglądałem,w ogóle nawet nie interesowałem się nim,po prostu wieczorem siadłem i obejrzałem coś co miałem na dysku.Co do aktorów,kojarzyłem jedynie Kilmera,może to też dzięki niemu ma lepszą u mnie ocenę,chociaż jak pisałem wcześniej za wiele filmów z nim w roli głównej nie widziałem,to np w "Gorączce" jego gra mi się podobała.Reszta to dla mnie kompletne anonimy.Kiedyś pewnie na nich trafię.
Co do wykonania,zgadzam się kompletna kicha,nieporozumienie ale zapewne budżet filmu nie był wysoki,nie zagłębiałem się szczególnie w informacje o tym filmie.
Film zasługuje co najmniej na notę 6/10, dobry trzymający w napięciu. Dodatkowo jak ktoś zauważył wyżej porusza nader aktualną tematykę globalnego ocieplenia. Niska ocena wystawiana przez niektóre osoby wynika pewnie z faktu, iż film ten nie zawiera praktycznie wcale efektów specjalnych. W dobie produkcji typu Avengers, Transformers rzeczywiście wypada blado pod tym względem. Mimo to napięcie towarzyszy widzowi od samego początku do końca, a całość jest sprawnie zrealizowana. Niestety jak w każdej produkcji występują pewne słabsze momenty - np. gdy córka naukowca wraca po kamerę do laboratorium, co jednak nie może rzutować na całokształt.
Dokładnie.
Oglądając filmy w takim klimacie, czy to horror, czy thriller wygląda to tak, że ja osobiście mam tak, że wczuwam się w rolę głównych bohaterów, (że niby ja jestem na ich miejscu) i wtedy taki film "smakuje" o wiele lepiej :)
Słaby bo...? nie dało nic się wymyślić? Zresztą po Twoich ocenach można spodziewać się takiego podejścia do tego filmu.