Włoski dramat sensacyjny z piękną, seksowną Sereną Grandi w roli głównej. Bardzo męczący film -
montaż i praca kamery pozostawia wiele do życzenia, a sama fabuła jest po prostu nudna i
naciągana. Ciężko wysiedzieć do końca. Polecam tylko miłośnikom pięknych kształtów boskiej
Sereny i koneserom włoskiego kina.
Seans zaliczony na Polonii 1 - czytał Lucjan Szołajski. 4/10