Żałosne. Co ? Nie chcę wymieniać bo potem tylko ból palców od pisania na klawiaturze. Mdławe dialogi, motyw z leśnymi płapkami żywcem zerżniętu z Drogi bez powrotu. Kadry niczym z Piątku Trzynastego. Oryginalność ? Chyba nie. Idea o bliźniakach... 4/10. Potem kolacja z trupami, wcześniej biegająca czarnulka aż prosząca sie o zabicie. Brzmi jak słaba komedia. 1/10. Dzięki bogu, że wyciszałam głośniki bo soundtrack okropnie mierny.