nie widziałem ostatnio w TV dobrego, starego thrillera, ponadto, takiego, który miałby swój specyficzny klimat. a śmiertelnia mroźna zima napewno do takiego się zalicza.

a co do nie dociągnięć jest ich sporo, po za tym niekiedy zachowanie głównej bohaterki może denerwować, bo podejmuje strasznie głupie i naiwne decyzje. ogólnie to trochę naiwnością widza tryska. na przykład scena, gdy Katie ucieka. ledwo się jej udaje iść, a raczej pełzać w śniegu, a tu nagle stoi pan Murray. trochę takich głupich sytuacji jest. jak dla mnie scenarzysta mógłby nad tym trochę popracować. ale tak po za tym to do ogarnięcia. bez rewelki, ale raczej na plus.