PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=103506}

Śmiertelny pocałunek

Kiss Me Deadly
6,8 1 058
ocen
6,8 10 1 1058
7,3 9
ocen krytyków
Śmiertelny pocałunek
powrót do forum filmu Śmiertelny pocałunek

Remember me, Rosebud...

ocenił(a) film na 8

Mimo kiepskiego miejscami aktorstwa, obejrzałem z przyjemnością - dynamiczny i brutalny noir; fabuła dosyć prosta, trąci wręcz tanim opowiadaniem, ale zgrabnie podana, ze stopniowym odkrywaniem sprawy i niedopowiedzeniami, a całośc w klimacie klasyków gatunku. Co wyróżnia "Pocałunek śmierci" to przede wszystkim spora dawka brutalności (np. sceny torturowania Christine) i główny bohater (czy raczej antybohater) - prywatny detektyw, przystojny kawaler, bynajmniej jednak nie drugi Marlowe - tu mamy niemoralnego typa, egocentryka i cwaniaka, który bez pardonu, czasem wręcz sadystycznie traktuje swoich rozmówców (co znaczy uśmieszek na twarzy Mike'a gdy miażdży szufladą dłoń koronera, albo liście sprzedane recepcjoniście w klubie golfowym?), zaś na codzień trudni się szantażowaniem małżeństw. Oryginalnie. Rola kobieca też niczego sobie - femme fatale dosłownie i dla całego świata. I znowu, szkoda że obsada nie była lepsza. Podobnie jak w roli Nicka "va-va-voom" - irytował mnie ten Meksykanin (a może to był celowy kontrapunkt?).
Na największe uznanie jednak zasługują tu zdjęcia: Ernest Laszlo daje prawdziwy popis gry świateł i cieni w znakomicie dobranych lokalizacjach, zwłaszcza w scenach plenerowych nocnego L.A. czy ujęciach na schodach, klatkach schodowych, z surowymi elementami geometrycznymi, w kątach ustawienia kamer (np. sceny w szpitalu). To polecam.
Wątek apokaliptyczny mocno się zestarzał, dziś może budzi uśmiech kpiny i politowania świecąca walizka z plutonem, ale biorąc pod uwagę że film nakręcony został w latach 50-tych, pomysł nuklearnej zagłady w finale był sugestywny i mocny, no i jak widać tajemnicza walizka natchnęła innych reżyserów ("Poszukiwacze zaginionej arki", "Pulp fiction").
Z ciekawostek można dodać, że rolę podupadłego śpiewaka operowego, zagrał ten sam aktor, który wcielił się w postać nauczyciela śpiewu pani Kane u Orsona Wellesa 14 lat wcześniej. Całkiem możliwe również, że w filmie widzimy jedną z pierwszych automatycznych sekretarek telefonicznych, nie sposób przeoczyć :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones