Nie jestem pewna ale wydaje mi się ze może to być biały owczarek :)

to najprawdopodobniej owczarek podhalański, chociaż to nie polski film....

Łapka to pirenejczyk. widząc szczeniaka czasami jest trudno określić rasę, jednak ojciec jest pięknym przedstawicielem swej rasy. dla zainteresowanych można porównać sobie różnice w budowie, czy też profilu pyska między podchalanem a właśnie pirenejskim psem górskim.

(btw. rozbroił mnie ten czarny puli w rasta czapce na Jamajce ;D fajne kino familijne, zwłaszcza dla dzieciaków które kochają zwierzęta.)

czesto w zdaniach uzywaja slowa wiara mowiac do kogos o co chodzi

wydaje mi się, że jest to wspólne z całą fabułą. ludzkość i psiaki tracą wiarę w święta i tym samym, ten cały sopel tam topnieje. jak wiesz, w momencie kiedy w ciągu pewnych wydarzeń wiara w święta, wraca do serc ludzi, a nawet zwierząt, sopel się umacnia i nadal one trwają. więc zwracanie się do kogoś 'wiara', myślę oznacza to to samo co to, że Ty człowieku/psie sam jesteś 'wiarą' ponieważ tylko od Ciebie ona zależy.