Sztuka filmowa ma wielkie możliwości propagandowe (docenił to już tow. Lenin), jednak kiedy propaganda staje się celem filmu nie ma mowy o sztuce. Szkoda, bo sam pomysł miał potencjał.

Kolejny wymysł fantazji amerykanów. :P Oczywiście te niszczyciele miały szanse rozwalić te pz.IV, ale jak widać amerykanie nawet nie umieja rozwalić gorsze czołgi. :P Heh, nawet nie wykorzystali atutów kociaka :(

Takie tam ściemnianie we mgle ;)Czyli amerykańce najsprytniejsi a Niemcy jacyś tacy niewydarzeni ...

Niemieckie wojsko jest w defensywie. Dwie załogi amerykańskich niszczycieli czołgów zostają wysłane w góry Harzu, w których zaciekle broni się grupa niezamierzających się poddać nazistów.

jak w temacie

Wie ktoś którego premiera?

Wie ktoś którego premiera?

słaby film bo sztuczny ale.... idzie zobaczyć .. oceniam miernie ale popieram chęci

Ponieważ filmweb wżarł moją poprzednią recenzję, napiszę krótko.

Nachalna propaganda uciskanych czarnych
Raczej takie sobie aktorstwo
Historycznie tak średnio
Tło i lokacje słabo
Kiepska historia postaci i miałka fabuła

Ujdzie bez zgrzytania zębami, ale bez jakiegoś szału.

Zaczynał się fajnie, potem już coraz słabiej. Zbędny Patos i przemówienia a,la Czarne Pantery. Wspólny łyk wody na koniec doprowadził mnie do śmiechu. Co za postęp, napili się razem ... WODY. Chłe.

Kwiecień 1945 roku. Na pamiętnej misji przy górach Harz w Niemczech, załoga M18 Hellcat zostaje
zaatakowana przez trzy niemieckie czołgi. [opis z Bajkitv.pl]

Film żenująco słaby pod każdym względem. 5/10 to według mnie stanowczo zbyt wygórowana ocena wynikająca pewnie z sentymentu do filmów wojennych. Ja daję 2/10