a osoby starsze po pierwszych 10 minutach filmu (ze względu na realizm na poziomie bajki)
będą oglądać go z zażenowaniem. Nie obejrzałem do końca. Wystarczyło mi przedstawienie
walki meksykanina i wejście pani z FBI i jej rozmowa z lokalną policją. Dalej nie dałem rady.
Wielka szkoda, bo nastawiłem się dobre kino, a tu takie gówno. Aż nie chce się wierzyć, że
scenariusz i reżyseria były robotą tego samego gościa co nakręcił jedynkę.
pierwsza część komentarza jest kretyńska sorry ale sam pokazałeś swój wiek nie wykraczający ponad liceum. Nie obejrzałeś do końca? więc jakim prawem oceniasz pseudo krytyku.