Mafiozi coraz bardziej osłowaci, Eunice Bloom parodiuje Smeckera, a chłopaki... jak zwykle zmiatają złych facetów bez przeszkód, z nowym pomocnikiem (który na początku wyglądał na ultra-twardziela, a potem okazał się jeszcze większym ciamajdą niż Rocco). Wolę pierwszą część.