Zbytnio nie rozumiem fenomenu tego filmu... Jest mocno kontrowersyjny, to fakt, ale ani fabuła nie
wciąga zbytnio, ani aktorzy nie przyciągają..
Po 20 minutach wyłączyłem ten film (przy pełnej aprobacie mojego działania zebranej publiczności). Nie polecam.
Zawsze mnie zastanawia, dlaczego ludzie mówią "wyłączyłem film po 20 minutach", a potem dają ocenę 1. Przecież to klasyczne "nie oceniaj książki po okładce".
Chęć rozumienia wynika z potrzeby akceptacji . Jeśli nie możesz czegoś zaakceptować starasz się to zrozumieć. Im bardziej starasz się zrozumieć tym więcej pytań pada. Im więcej pytań pada, tym więcej teoretycznych odpowiedzi. Im więcej odpowiedzi tym więcej pytań. Na sam koniec nie wiesz o co pytasz i nie wiesz gdzie jest sens. Tym właśnie jest ocena. Ocena pyta , Ocena odpowiada, Ocena zwodzi. Spokój zaś tamuje ten cały proces i kumuluje radość , radość zaś miłość a miłość radość i spokój. Nie ma nic złego w ciekawości zaś dużo złego w stronniczości. Dzisiejszy świat nie może egzystować bez ocen i like-uf . Im więcej like-uf i ocen tym bardziej pustym w środku się stajesz. #PustkaHUNA
ten film to festiwal żenady, jest tragicznie zrealizowany, aktorstwo nie licząc Dafoe to porażka, generalnie dno i trzysta metrów mułu
ten film to największe nieporozumienie w dziejach kinematografii, co więcej największe rozczarowanie dla mnie osobiście gdy patrzę na oceny znajomych i widzę mnóstwo 9 i 10/10 <3 . to jest jakiś żart.
jestem ciekawy, czy nadal tak sadzisz o tym ilmie. Uwierz mi, jestem baardzo ciekawy ;)
Kłade reke na daske (rozdzielczą k*wq, i daje Ci nóż. Jak u Tarantino) i jak babcie w trypciach, ciachaj palucha, jesli przez te lata nie zmienil Ci sie obraz tego ffilmu. bo palca dam sobiu uciąć, że albo przyznasz, ze mam racje albo wrecz odwrotnie! ;D