Zgadzam się. Te sceny z śledzeniem tej babki przez gościa trwały jakieś 3/4 filmu przez co myślałem że to film o jakimś zboczeńcu. A w scenie morderstwa, jak gościowi wyłacza się z kontaktu wtyczka do wiertarki to myślałem że padnę:) Strasznie kiczowaty film. Dziwie się że zrobił go Brian De Palma

Wiem, że to, co napisze okaże się dla ciebie, zatrudne ale o to chodziło w tym filmie. To produkcja wyrywająca się poza granice gatunku. Główny bohater to aktor grający w tandetnych filmach i tak stylizował swój obraz De Palma. Niech zgadnę nigdy ci się nie podobały filmy Tarantina, co?

Nie zgadłeś, zawsze mi się podobały. W ten sposób możesz tłumaczyć każdy kiczowaty film. Raczej nie oczekuję ubawu po pachy na thrillerze.

Ten film ma w sobie to coś, klimat i zagadkowość, szkoda, że Ty tego nie dostrzegłeś. Obejrzyj sobie Femme Fatale, film z podobnym klimatem.
PS:
Scena gdy Jake śledzi Glorię jest zajebista, więc nie wiem z czego się śmiałeś ;].

Najśmieszniejsza jest scena, kiedy nasz główny bohater wchodzi do mieszkania, w ktorym tamta kobieta została zamordowana. Stoi sobie i patrzy, a tuż za jego plecami morderca ukradkiem wychodzi z szafy i ucieka, niczym w kreskówkach. Ten film był naprawdę śmieszny, ale niestety to nie ratuje go przed otrzymaniem oceny 1.

Właśnie o to chodziło (przynajmniej tak mi się wydaje), żeby odrzeć ten film z wszelkich niepotrzebnych heroizmów, wzniosłości, patosu i pokazać wszystko w sposób prosty, wręcz "banalny". Nie wiem czy dobrze zrozumiałem intencje twórcy/ów, w każdym razie dla mnie było w tym coś niesamowitego ;)

Całkowicie się zgadzam, że nie ma tu "...wszelkich niepotrzebnych heroizmów, wzniosłości. patosu..", jednak nie uważam, że pokazano wszystko w sposób prosty, wręcz banalny. Scena z wiertarką banalna nie była.
Oglądałem film bardzo dawno, zaraz po polskiej premierze a mimo to pamiętam tę scenę jakbym widział ją wczoraj. Krótko mówiąc jest to scena niezapomniana !!!
Tym, którzy ocenili "Dwunastu gniewnych ludzi" na 3, "Czas apokalipsy" na 5, "Pianistę" na 2,
a to dzieło na 10 i teraz tonem wyższości wytykają głupotę autorowi wątku chcę z całego serca pogratulować dobrego samopoczucia. Ukłony.

Mnie też rozwaliła ta scena z wiertarką. Film jak na thriller tylko 5/10.

masz racje Stary, ten tepak w ogole nie wie o co chodzi, genialny rezyser, szkoda sie denerwowac, pozdrawiam

Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią. Główny bohater w ogóle mi tu nie pasował,a szczególnie ten jego stały,głupkowaty uśmieszek...Facet zagrał tą rolę beznadziejnie-dla mnie. Film jest stary więc może dlatego zalatuje trochę tandetą. Film pełen niedorzecznych akcji-scena kiedy pies przebija głową szybę i wyskakuje z samochodu-totalna żenada-oczywiście nic mu się dzieje. Ta scena przybiła gwóźdź do trumny dla tego filmu.

Do VincentVanGlock i kruk1492-ludzie każdy ma prawo do swojej opinii-tak jak jatas- nie trzeba od razu kogoś nazywać tępakiem czy głupkiem-bo inaczej zrozumiał czy odebrał dany film. Wam się podobało-super-innym nie też super. Nie obrażajcie ludzi,bo mają inny gust niż Wy.

Dzięki Eneaa :)

A nie ma za co:)

typowe ujadanie gimbusa.

Nie wiecie kto to De Palma i tyle.

typowe ujadanie gimbusa.

Zasób słów typowego troglodyty.