Dłuuuga jest tu lista aktorów, którzy wypada wspomnieć. To jeden z moich ulubionych Bondów - i mnóstwo w nim ulubionych aktorów: Brosnan i Moore to ulubieni 007, oczywiście Dench jako M, ale też panna Bond jako Moneypenny; mamy też Q i R razem. A Denise Richards wymieniłem, bo jest ładniejsza od Sophie Marceau. Do tego najlepsza - obok The Living Daylights - piosenka z Bonda... No i mój ulubiony początek - z bankierem. A fabuła pokręcona jak zwykle - widziałem ten film z 5 razy i jeszcze paru potrzebuję, żeby wszystkie niuanse i błyskotliwe "eureki" Bonda zrozumieć.
Scenariusz: 8/ 10
Reżyseria: 7/ 10
Zdjęcia: 7/ 10
Muzyka: 8/ 10
Ogółem: 7/ 10