Trudne, rzeczywiście. On zdecydował się na to, bo inaczej nie mógł liczyć na szybki, wystarczajaco duży, szmal. Mamie trzeba było oddać 500zł, skoro ojciec nie stanął na wysokości zadania-on przejął rolę mężczyzny w rodzinie,. Zauroczył się dziewczyną, co potrzebowała do szczęścia nowych licówek za 3000zł... Wpadł po uszy, miłość mu rozum odebrała. Chciał jej nieba przychylić, jak to ukochanej. Kasa rządzi światem, nie ma to tamto. Popatrz na postawę ojca-krył dzieciaka, bo sam był nieudacznikiem, to choć niech syn "zazna goryczy dorosłości", "pozna, co to życie". Wpadł w fatalne środowisko, brakło autorytetów [ojciec, ksiądz, nauczyciel dali plamę]. Zauważ, że pod koniec filmu on już nie świadczył osobiście usług, a tak się wycwanił, że szefował. Chciał mieć lepiej, nawet w bagnie miał ideały. chciał PŁACIĆ SIOSTRZE ZA NAUKĘ. Za dobry był na to. Szkoda go.
Poza tym film świetnie pokazuje takie głupawe moralizatorstwo Polaków. A właściwie jego płyciznę. Że [dorośli] często są mocni głównie w gadce. Rodzice niby go pouczali, a sami nie mieli zaplecza. Matka mu wypominała, a kasę wzięła bez oporu. Ojciec też dał mu ciche pozwolenie.

Film mi się podobał, jest warty obejrzenia. Fabuła również była dobra, oryginalna. Ale uważam, że aktorzy byli niewłaściwi - owszem, grali bardzo dobrze, ale nie pasowali do tych ról. Zwłaszcza główny bohater - on naprawdę miał szesnaście lat? Dawałam mu jedenaście... Jego dziewczyna? Nie skomentuję... Jednak jego rodzice byli świetni... choć momentami było zbyt łagodnie, zbyt miękko... Przecież widać było, że zależy im na szczęściu syna, zwłaszcza matka była wprost mater dolorosa, a jednak nie interweniowali, kiedy zorientowali się, że ma problemy...

Odniosłem to samo wrażenie odnośnie roli Filipa Garbacza - z jednej strony wspaniale zagrał i jego gra jest chyba największym atutem filmu, z drugiej, jego wygląd fizyczny kompletnie (moim zdaniem) nie pasował do roli (szczególnie ostatnia scena (SPOILER) w której chłopak, wyglądający na 11 lat, zabija dorosłego mężczyznę, wydawała mi się groteskowa).