PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=470402}
6,2 22 389
ocen
6,2 10 1 22389
5,3 6
ocen krytyków
Świnki
powrót do forum filmu Świnki

Historia przedstawiona na tym filmie jest tak realistyczna jak teraźniejsza próba kolonizacji Neptuna. Może zacznijmy od początku: Polska to jedno, wielkie bagno, do którego przyjeżdżają sobie cywilizowani i bogaci Niemcy, aby ( za przeproszeniem ) rypać gorących/e nastolatków/nastolatki. Tak, tak, według reżysera ( Polaka ) jesteśmy krajem trzeciego świata i powinniśmy się naszej przynależności narodowej wstydzić. Może jeszcze przy okazji pochwalić się za granicą, że takie rzeczy się u nas dzieją NA TAKĄ SZEROKĄ SKALĘ? Nie twierdzę, że patologia nie istnieje, ale nie naciągajmy faktów jak gumy od majtek, bo potem obcokrajowcy mają o nas takie, a nie inne zdanie. Dziwicie się? Ja nie. Więcej takich produkcji, a utrzyma się stereotyp Polaka żula, złodzieja, prostytutki, czy Bóg wie, czego jeszcze. Dlaczego nie potrafimy zrobić choć jednego filmu, który ukazałby Polskę w pozytywnym świetle? Wszystko musi być zawsze be, fe i do... wiadomo? Idźmy dalej, nie wierzę, że jakikolwiek chłopak zarabiałby w ten sposób pieniądze dla jakiejś pustej lali i, co najśmieszniejsze, sam zostałby w końcu sutenerem. A zakończenie? Czy taki dzieciaczek, jak ten Tomek, miałby tyle siły, by zabić dorosłego faceta? Raz zamachnąć się na niego ciężkim kaskiem i od razu powalić go na podłogę, a potem z łatwością dobić ( no facio tak mocno oberwał od dzieciaka, że nawet się nie bronił, jasne... )? Pan Gliński chyba strasznie lubi fantazjować, podobnie jak reżyser "Galerianek" ( których to nikt nigdy na oczy nie widział, ale to przecież szczegół... ). Podsumowując: ten film to dno niereprezentujące sobą żadnych pozytywnych wartości. Film dostaje ode mnie jeden punkt w górę, tylko ze względu na grę aktorską młodego Garbacza. O reszcie można zapomnieć.

2/10

ocenił(a) film na 4
klikk12

apropos zakończenia;) przede wszystkim w realu nie zabiłby dorosłego faceta kaskiem, bo... wsadzając go do aresztu by mu go zabrali :) podobnie jak temu niemcowi zabraliby $ ;) poza tym nie wsadziliby do jednej celi 3 typów przesłuchiwanych w tej samej sprawie ;P

ocenił(a) film na 2
mateuszblum

Dorzucić jeszcze to, co tutaj napisałeś i mamy pełny obraz tej szmiry.

Pozdrawiam;>

klikk12

Dobrze, że wreszcie ktoś tu zauważył tę tendencyjność w "polskich" (jedyne co mają z polskością wspólnego to język) filmach ostatnich lat. W moim ulubionym tygodniku stały recenzent po wielekroć zwracał uwagę na zjawisko ukazywania w "naszych" produkcyjniakach Polaków jako tłum meneli, pogiętych psychicznie dziwaków, złodziei, czy też polską rodzinę w postaci wynaturzonej instytucji gdzie każdy wykorzystuje każdego. Tu na Filmwebie pod Recenzją pt. "Dziki kapitalizm" M.Pietrzyka niejaki francislionel słusznie zauważył, iż "nauczyciel niemieckiego (jedyna pozytywna postać w całym filmie). to już raczej Polacy byli bardziej jednostronnie pokazani: bandyci, dziwki, głupi rodzice, życiowi nieudacznicy itd".
Ja już od dość dawna nie oglądam współczesnych polskich filmów, bo odnoszę nieodparte wrażenie, że są one robione na polityczne zlecenie głównie Niemców (choć nie tylko Niemców) i oddanych im polskich dupowłazów celem ukazania naszego narodu od jak najgorszej strony. Jedynym, który wyłamuje się spoza tego antypolskiego schematu i który przyjemnie mi się oglądało była komedia "To nie tak jak myslisz kotku".
"Świnek" też nie zamierzam oglądać, choćby ściagniętych za friko z Sieci, zwłaszcza po Twoich tu uwagach, które zupełnie mi wystarczą.
Jakoś amerykańce lubią i mogą przedstawiać swój kraj i naród od jak najlepszej strony. Nasi producenci też szli by tą drogą gdyby Polska była krajem suwerennym. A tak mamy sytuację, że obywatele RP, wszak po wielekroć tak wychwalani np.w UK za swoją pracowitość i sumienność, przez same polskie beztalencia zwane szumnie "reżyserami" nieustannie robią z nas naród degeneratów. Widać obecnie karierę w polskim filmie można zrobić głównie plując na Polaków. A najgorsze jest to, że ludzie, głównie młodzi, tego nie zauważają i idąc do kin skuszeni reklamą i recenzjami "krytyków" obcmokujących takie szmiry nabijają kabzę tym "reżyserom" dając im asumpt do kręcenia następnych antypolskich filmideł.
Pozdrawiam.

Jack_Holborn

A powiedzenie ,,nie oceniaj książki po okładce" mówi ci coś? Fakt, ten film dziełem kinematografii zdecydowanie nie jest, ale jego przesłanie jest jak najbardziej trafne, choć realizacja filmu jest bardzo, bardzo słaba, zupełnie jakby był nakręcony przez amatora

klikk12

Tak samo było z "Galeriankami", gdzieś się jakieś pipki puściły, od razu rozdmuchali to do rozmiarów narodowej plagi. Też mi wstyd jak to oglądam, a to wcale nie jest takie nieszkodliwe. Większość filmów o Rosji też mówi o jakiś patologiach dziecięcych, i ponieważ nie byłam nigdy w Rosji, to tak ją sobie właśnie wyobrażam jak ją pokazują na filmach. Strach pomyśleć co myślą o nas ludzie którzy Polskę widzą tylko na filmach.

ocenił(a) film na 5
goskos1

Nie zgadzam się. Fakt są w tym filmie rozstrzygnięcia nieprawdopodobne, ale myślę, że nie można oceniać filmu przez pryzmat niuansów.

Druga sprawa to ukazanie zjawiska i jego skali. Filmów o sielankowym życiu, arystokratycznej zamożnej rodziny, stawiającej honor ponad wszystko inne mało kto chciałby oglądać (a jeżeli nawet to sięga po któryś z seriali pokroju... nie wiem, nie oglądam). Tak tutaj jak i w "Galeriankach" reżyser uwypuklił, przejaskrawił problem, ale po to, żeby było to ciekawsze dla widza. Nie jest to film dokumentalny (czy w tej chwili już raczej reportaż), więc mógł "koloryzować" czy "mijać się z prawdą" (nie chodzi mi o scenę w areszcie itp.). Nikt nie podnosi tego do rangi "plagi narodowej" jak to ująłeś. Fakt jest faktem, że takie rzeczy dzieją się u nas, więc należy o nich rozmawiać i próbować im zapobiegać.

Na koniec smutna prawda. Choć oczywiście nie można wszystkich "wrzucać do jednego worka" to jednak Polacy to naród złodziejski i zawistny. Konsumpcjonizm i chęć posiadania "robi" z całej ludzkości zwierzęta, ale w tym "wyścigu do odczłowieczenia", my Polacy mamy "pole position".

Daje 5

hejmo

Jestem Polką a jakoś nie jestem ani złodziejem ani zawistnikiem, nie mam do czynienia z żadnymi patologiami, parę lat spędziłam za granicą i nie widzę absolutnie żadnej różnicy w ilości złodziei i zawistników w innych krajach europejskich. Nawet powiem, że w Polsce nikt mnie nigdy nie okradł, a w Wielkiej Brytanii mnie 3 razy, moją współlokatorkę 2 razy.
Powiem ci że anglicy mają o polakach o wiele lepsze zdanie niż polacy o sobie samych. Chętnie się nas zatrudnia, bo mamy opinię pracowitych i uczciwych.
Więc nie wiem skąd masz takie pojęcie o Polakach (którym sam jesteś) ale może właśnie z telewizji?

ocenił(a) film na 5
goskos1

Po 1 żaden złodziej nie przyzna się, że jest złodziejem. Po 2 napisałem, że nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka. Skoro masz wysokie mniemanie o swoich ziomkach to dobrze. Ja niestety uważam tak, jak napisałem w swoim poprzednim poście.

hejmo

widać każdy sądzi otoczenie po własnym środowisku, i proszę nie sugeruj że jestem złodziejem.

ocenił(a) film na 5
goskos1

Wychodzi więc na to, że obraz widziany w filmach(fabularnych) nie jest opiniotwórczy. Nie sugeruję także tego co mi zarzucasz. Stwierdzam jedynie, że Twoje oświadczenie -nie obraź się- nic nie znaczy.

hejmo

opiniotwórczy dla ludzi, którzy w przedstawianym środowisku nie mieszkają. O to się właśnie rozchodzi.
Co do mojego oświadczenia - faktycznie, cóż znaczy, skoro na moją niekorzyść działa twój głęboko zakorzeniony stereotyp polaka

ocenił(a) film na 5
goskos1

Poglądy ludzi głupich mnie nie obchodzą. Trzeba być ograniczonym, żeby "wyrabiać" sobie zdanie na jakikolwiek temat (poza związanym bezpośrednio z kinematografią)po obejrzeniu filmu fabularnego. Oczywiście pewne elementy "z ekranu" mogą mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości, ale równie dobrze mogą być fantazją twórczą. Nie chodzi także o mój "głęboko zakorzeniony stereotyp Polaka"(piszemy wielką literą). Powiedziałbym Ci to samo gdybyś była Francuzką, Amerykanką, Haitanką itd.

hejmo

dobra, nie gadam ze złodziejami więc nara.

ocenił(a) film na 7
goskos1

przeczytałem cały wątek z Twoim udziałem .... nie obrażaj się ale ale chyba trochę ograniczona jesteś, a może tylko młoda?
Może to dotrze: masz w profilu wysoko oceniony "Tajemnica Brokeback Mountain" i słusznie. Ale idąc Twoim tokiem rozumowania to "strach pomyśleć co myślą o Amerykanach ludzie którzy USA widzą tylko na filmach" (takich filmach)

ageres

ŻE CO!?!? Myślisz, że wysoko oceniłam brokeback mountain ze względów ideologicznych? X-D
Weź idź sobie uprawiaj pierestrojkę gdzie indziej, na blogu kazi szczuki najlepiej. Świetnie będzie się wam razem będzie opiewało pedalstwo i krzewiło w społeczeństwie model Polaka- podłego zawistnego złodzieja, i nazywało wszystkich którzy się z wami nie zgadzają "ograniczonymi".

ocenił(a) film na 7
goskos1

masakra, Ty nie masz pojęcia co ja myślę, z czego Ty wywnioskowałaś to co napisałaś??

ageres

no sory, tak wywnioskowałam z tego co napisałeś. Może winna była kiepska składnia zdania.

A tak przy okazji, ten film miał z założenia być propagandowy i pokazać, jak to się w USA prześladuje homoseksualistów.
I owszem, wiele osób wyrabia sobie zdanie o amerykanach na podstawie filmów i programów o nich. Ja akurat bardzo lubię amerykanów i często zauważam, że ludzie szufladkują ich na podstawie tego co zobaczyli w amerykańskich reality show. Na podstawie czego niby mają sobie wyrobić zdanie, skoro nigdy tam nie byli?? O to mi właśnie chodzi, ludzie którzy nic z Polską wspólnego nie mają, znają nas tylko z filmów, pokazujących takie oto kwiatki społeczeństwa jak Galerianki albo biedota puszczająca się z niemieckimi seks-turystami, jak w trzecim świecie. Tobie też się to udziela. Aha, i na przyszłość, trochę za łatwo przychodzi ci obrażanie ludzi, lekką ręką potrafisz nazwać kogoś złodziejem, zawistnikiem i ograniczonym. Nie znasz mnie, więc hamuj się trochę z personalnymi atakami, bo tworzysz tylko jakieś konflikty nie wiadomo po co, moja cierpliwość z takimi jak ty jest już i tak mocno nadwyrężona, takich niedzielnych filozofów na forach onetu jest już aż nadto. Chcesz dyskutować, trzymaj się złotej zasady szacunku dla rozmówcy.

ocenił(a) film na 7
goskos1

Ale to problem tych ludzi, nie nasz, naprawdę. Głupimi powinni się przejmować tylko tacy jak oni.
Sama napisałaś "Powiem ci że anglicy mają o polakach o wiele lepsze zdanie niż polacy o sobie samych. Chętnie się nas zatrudnia, bo mamy opinię pracowitych i uczciwych.", czy to ich zdanie zostało wypracowane na podstawie Galerianek czy Świnek?
Ej, ja nikogo nie nazwałem złodziejem :) Oceniam tylko to co czytam, a wkurza mnie takie pisanie, wg mnie kompletnie nieprzemyślane, jednocześnie obrażające twórców filmu.

No i tak przy okazji "Tajemnica Brokeback Mountain" raczej miał pokazać jak to się w USA prześladowało homoseksualistów bo akcja zaczyna się podajże na początku lat 60.

ageres

Nie ważne, że w latach 60tych. Lata 60te to jeszcze nie prehistoria.

Anglicy wypracowali zdanie o Polakach mając z nimi na co dzień do czynienia, a ja mówię o tych którzy nie mają z Polską nic do czynienia. Ci którzy nie mają do czynienia potrafią nam objaśniać jak działa odkurzacz. Jak myślisz, dlaczego?
Uczuciami twórców filmu się nie przejmuję, bardziej przejmuję się uczuciami ludzi czytającymi wkółko na forach internetowych jacy to są straszni jako typowi polacy.

ocenił(a) film na 7
goskos1

Nie zgodzę się, w sprawach takich jak homoseksualizmy to z pewnością prehistoria.
odkurzacz? Bo oglądali Konopielkę? :)
Jasne, że Ty nie musisz się przejmować, ale tym bardziej nie przejmuj się głupimi obcokrajowcami, jest wielu nie głupich, na nich się skup.

ageres

brokeback mountain nie tyle miał przedstawiać współczesne podejście amerykanów do gejów (które mniej więcej ma się na takim poziomie wśród tzw rednecków) tylko miał uwrażliwić ludzi na to jaka miłość homoseksualna jest piękna i romantyczna.

ocenił(a) film na 7
goskos1

zaczynasz sama sobie przeczyć :
najpierw piszesz:
"A tak przy okazji, ten film miał z założenia być propagandowy i pokazać, jak to się w USA prześladuje homoseksualistów."
a teraz
"nie tyle miał przedstawiać współczesne podejście amerykanów do gejów tylko miał uwrażliwić ludzi na to jaka miłość homoseksualna jest piękna i romantyczna."
zauważasz? :)

ageres

tak, jak również zauważyłam, że to przedstawione podejście do gejów z lat 60tych nawiązuje do współczesnych rednecków którzy wciąż są tak samo wrogo nastawieni do propagowania pedalstwa jak kiedyś.

ocenił(a) film na 7
goskos1

i myślę, ze coś jeszcze chcesz dodać, prawda? czuję, że to "pedalstwo" to Twój konik :P

ageres

nieno raczej twój jak widzę

ocenił(a) film na 7
goskos1

jasne tyle, że Ty cały czas drążysz temat, nie bardzo zresztą na temat

ageres

no sorki, ale to ty wytropiłeś "słusznie wysoko oceniony" sztandarowy film gejowski spośród kilkudziesięciu filmów które oceniłam po czym zacząłeś go wciągać do tematu!

ocenił(a) film na 7
goskos1

owszem napisałem, że i słusznie wysoko oceniony (przez Ciebie) ale nie napisałem dlaczego tak uważam, resztę sama sobie dopowiedziałaś :)
a po co? bo chciałem szybko zobrazować błędność twego interpretowania (pamiętasz: ""strach pomyśleć co myślą o Amerykanach ludzie którzy USA widzą tylko na filmach" ) , najlepiej filmem, który obydwoje widzieliśmy, nic więcej :)

ageres

A z resztą, po co ja się produkuję - zgódźmy się że się ze sobą nie zgadzamy i finito. Szkoda życia na bezpłodne dyskusje.

ocenił(a) film na 7
goskos1

oj tam oj tam
może się jeszcze polubimy :D

goskos1

współczuję ci stereotypowego myślenia :( a wystarczy trochę poczytać, pooglądać rosyjskiej TV i już wiesz, jak wygląda Rosja na prawdę... Trudno oddzielić filmowe ralia od rzeczywistości ?!

ocenił(a) film na 6
klikk12

Trochę bezsensu zarzut, masz pretensję, że horror jest horrorem. Jeżeli film ma nas takich ukazywać, no to nas ukazuje. Bo oczywiście nie wszyscy, ale tacy jesteśmy. Nie mów mi, że nie ma filmów w którym Polacy są bogaci, uśmiechnięci, popijają wino do obiadów i mają problemy typu "czy on/ona zadzwoni". Jest ich nawet jeszcze więcej niż tych ukazujących nas w takim świetle. Nie uważam, że świnki są idealne bo faktycznie w wielu miejscach kuleją, ale wolę już brudne świnki niż plastikowe np. Nie kłam kochanie. Jak zawsze kwestia gustu

ocenił(a) film na 2
armitage10

Problem polega na tym, że w tym filmie wszyscy Polacy ukazani są w negatywnym świetle. Przeczytaj sobie post Jack_Holborna i zwróć uwagę na to, że jedyną pozytywną postacią w filmie był nauczyciel niemieckiego ( Niemiec ). Cała reszta to: głupi ojciec, nie przejmujący się swoją rodziną, matka-kura domowa, która też nie ma czasu dla własnych dzieci, dziewczyny, które puszczają się na prawo i lewo, chłopcy, którzy są na tyle głupi, by się z takimi wiązać i zarabiać na nie w wiadomy sposób. To samo jest w innych "Galeriankach", "Tereskach" i "Placach Zbawiciela". Jeśli uważasz, że tacy jesteśmy, to przykro mi, że masz takie niskie mniemanie o Polakach. Środowiska patologiczne istnieją, ale stanowią, jak w każdym, cywilizowanym kraju, minimum.
„Nie kłam kochanie” to akurat głupawa komedia romantyczna. Takie filmy zazwyczaj wyśmiewają nasze wady i słabostki, nie nastawiając się na szukanie w nas dobrych cech.

Pozdrawiam;>

ocenił(a) film na 7
klikk12

taaa uwielbiam takie komentarze ... ale od początku.
piszesz " takie rzeczy się u nas dzieją NA TAKĄ SZEROKĄ SKALĘ? gdzie Ty w filmie masz tą szeroką skalę?
jest Zgorzelec, jest dyskoteka, jest kilku chłopaków i ich "dobroczynców"
piszesz "Dlaczego nie potrafimy zrobić choć jednego filmu, który ukazałby Polskę w pozytywnym świetle? ... wysil się trochę, poszukaj, mnóstwo jest takich filmów.
i dalej "Inie wierzę, że jakikolwiek chłopak zarabiałby w ten sposób pieniądze dla jakiejś pustej lali" nie wierzysz bo? co w tym nierealnego? Motywacja aby mieć na fajki i piwo jest dla Ciebie bardziej przekonująca?
co do "akcji" w komisariacie to i owszem, nie jest to najszczęśliwsze "rozwiązanie" filmu ale już bardziej przez to co inni tutaj napisali, niż przez Twój brak siły wątłego Tomka.
Myslę, że chyba jednak powinieneś zostać przy horrorach to jest Twoja rzeczywistość, a nie brać się za takie bujdy .
Na marginesie, sam mieszkam w miejscowości przygranicznej i to co zostało pokazane w tym filmie nie jest jakąś wcale "straszną fantazją" autora, niestety.

ocenił(a) film na 2
ageres

"taaa uwielbiam takie komentarze ... ale od początku."

Tak, tacy jak Ty rzeczywiście uwielbiają takie komentarze, bo mają wówczas okazję poudawać inteligentów i się dowartościować, obrażając innych. "Ktoś ma inną opinię niż ja, super! Zmieszam go z błotem i będę fajny!". Nie ma Ci nawet po co udzielać rad na przyszłość, byś grzecznie ustosunkował się do czyjejś wypowiedzi, albo wcale nie pisał nic, bo i tak będzie jak grochem o ścianę.

"piszesz " takie rzeczy się u nas dzieją NA TAKĄ SZEROKĄ SKALĘ? gdzie Ty w filmie masz tą szeroką skalę?
jest Zgorzelec, jest dyskoteka, jest kilku chłopaków i ich "dobroczynców" "

Obcokrajowiec, który patrzy na taki film, od razu wyrabia sobie opinię o całym kraju. Biedne miasto, gdzie nie ma szans na pracę i bohaterowie, którzy uciekają za granicę ( koledzy i koleżanki siostry Tomka ). Dlaczego za granicę? Bo w innych, polskich miastach też nie ma perspektyw na lepsze życie. Nie ma nawet po co się uczyć, najlepiej opuścić "bagno" i udać się na emigrację. Skoro tego nie dostrzegasz, to Twój problem. Ja napisałam jak ja to odbieram i wydaje mi się, że mam do tego prawo.

"piszesz "Dlaczego nie potrafimy zrobić choć jednego filmu, który ukazałby Polskę w pozytywnym świetle? ... wysil się trochę, poszukaj, mnóstwo jest takich filmów."

Piszesz teraz jak wykładowca, który sam czegoś nie wie, a wytyka niewiedzę swoim studentom. Podaj przykłady filmów ( nie głupawe komedie romantyczne ), które przedstawiałby Polaków jako pracowitych, inteligentnych i przyjaznych ludzi. Z tego, co ja zauważyłam, to nawet w teatrze telewizji króluje patologia.

"i dalej "Inie wierzę, że jakikolwiek chłopak zarabiałby w ten sposób pieniądze dla jakiejś pustej lali" nie wierzysz bo? co w tym nierealnego? Motywacja aby mieć na fajki i piwo jest dla Ciebie bardziej przekonująca?"

Co w tym nierealnego? Było widać jak na dłoni, że zależało jej nie na nim, ale na jego pieniądzach. Tomek był inteligentnym chłopcem, a nie burakiem spod budki z piwem, więc dlaczego tego nie zauważył? Wielu moich znajomych stwierdziło, że ten wątek jest strasznie naciągany. I jakie fajki i jakie piwo? Czy my oglądaliśmy ten sam film? Przecież on zarabiał te pieniądze dla swojej dziewczyny!

"co do "akcji" w komisariacie to i owszem, nie jest to najszczęśliwsze "rozwiązanie" filmu ale już bardziej przez to co inni tutaj napisali, niż przez Twój brak siły wątłego Tomka."

No i wychodzi na to, że miałam rację i naprawdę jesteś jakiś zakompleksiony, chłopie. Skoro wytykasz mi takie rzeczy, to najwidoczniej sam masz z tym jakieś problemy i chcesz się dowartościować.

"Myslę, że chyba jednak powinieneś zostać przy horrorach to jest Twoja rzeczywistość, a nie brać się za takie bujdy ."

Żeby oceniać człowieka po filmach jakie ogląda, to trzeba mieć naprawdę płytkie myślenie. Ja nawet nie zajrzałam na Twój profil. Wystarczy mi tyle ile powiedziała mi o Tobie Twoja wypowiedź.

"Na marginesie, sam mieszkam w miejscowości przygranicznej i to co zostało pokazane w tym filmie nie jest jakąś wcale "straszną fantazją" autora, niestety."

Jasne, że mieszkasz i że to wszystko widzisz. No bo jak inaczej miałbyś uwiarygodnić swoje zdanie?

Na koniec: dyskutować z Tobą nie mam zamiaru, bo od razu widać, że nie ma to jakiegokolwiek sensu. Czekam tylko aż podzielisz się ze mną swoją zaawansowaną wiedzą o filmach, które ukazują Polaków w pozytywnym świetle. Liczę na długą listę. Tak długą jak ta, która ukazuje tą prawdziwą ( według Ciebie ), patologiczną rzeczywistość.

Bez odbioru.

ocenił(a) film na 6
klikk12

A "tato" "Senność" "Ryby i dzieci głosu nie mają" "Glina" (ok, serial no ale...;)) przecież to są dobre filmy w których nie jesteśmy ukazani w takim totalnie negatywnym świetle. Z drugiej strony w coś tym jest, że tylko te filmy pokazujące nasze najgorsze strony są dobre, od razu przychodzi ma na myśl "dzień świra" "inferno" "dom zły" "wesele" i szczerze powiedziawszy mnie to osobiście nie przeszkadza. Nie uważam, że należy wieszać psy na Świnkach tylko dlatego, że są tam, same negatywne Polskie cechy, odniosłem wrażenie ze właśnie to cię w tym filmie zabolało.Obejrzyj jeden pozytywny obraz Polski i oceń go wysoko.

ocenił(a) film na 7
klikk12

długo ... ale równie naiwnie, jak poprzednio.
żebym mógł poudawać tego inteligenta to właśnie muszę trafić kogoś takiego jak Ty :) To, że masz inną opinię to nie jest problem, problemem jest to, że ją głośno wypowiadasz (dobrze, że się pod tym nie podpisujesz z imienia i nazwiska :) )

"Obcokrajowiec, który patrzy na taki film, od razu wyrabia sobie opinię o całym kraju. "

a co to ma do "SZEROKIEJ SKALI" ?? to raz. Dwa to wybacz ale takie wnioski może wysnuć tylko obcokrajowiec Twego pokroju... rozumiem, że Ty postrzegasz np Brazylijczyków i Brazylię poprzez bohaterów "Miasta Boga", naiwność? nie to już głupota.....

"Było widać jak na dłoni, że zależało jej nie na nim, ale na jego pieniądzach. Tomek był inteligentnym chłopcem, a nie burakiem spod budki z piwem, więc dlaczego tego nie zauważył?"
Bo był młody? bo się zakochał? bo chciał sie oszukiwać? bo to była jego pierwsza dziewczyna? Bo ta dziewczyna wcale nie była taka jak Ty ją postrzegasz? Wszystkie opcje prawdopodobne, można je dowolnie łączyć. Przecież to był dzieciak z zadatkami dopiero na kogoś mądrego, nic więcej. Nie wymagaj od niego za dużo.

"I jakie fajki i jakie piwo? Czy my oglądaliśmy ten sam film? Przecież on zarabiał te pieniądze dla swojej dziewczyny!"
fajki i piwo było motywacją jego kolegów "po fachu" o to mi chodziło dla ścisłości, widzę, że Tobie trzeba jak młotkiem pisać.

"No i wychodzi na to, że miałam rację i naprawdę jesteś jakiś zakompleksiony, chłopie. Skoro wytykasz mi takie rzeczy, to najwidoczniej sam masz z tym jakieś problemy i chcesz się dowartościować."
Nie bardzo rozumiem o co Ci tu chodzi. Mnie po prostu nie chciało się i o tym pisać, bo i w tej kwesti Twoje dziecinne argumentowanie było żałosne w odróżnieniu do innych forumowiczów, którzy sensownych rzeczy się "przyczepili"

"eby oceniać człowieka po filmach jakie ogląda, to trzeba mieć naprawdę płytkie myślenie. Ja nawet nie zajrzałam na Twój profil. Wystarczy mi tyle ile powiedziała mi o Tobie Twoja wypowiedź."
A gdzie ja Cię oceniam? ja oceniam tylko Twoją interpretacje filmu, a szukając zrozumienia dla takiego widzenia wszedłem na profil... i wszystko stało się jasne :).

"Jasne, że mieszkasz i że to wszystko widzisz. No bo jak inaczej miałbyś uwiarygodnić swoje zdanie?"
nie nie widzę, raczej słyszę o tym.

"Czekam tylko aż podzielisz się ze mną swoją zaawansowaną wiedzą o filmach, które ukazują Polaków w pozytywnym świetle. Liczę na długą listę"
a jednak sobie trudu nie zadasz, nie ten typ :)
dla ułatwienia proponuje wejść np w rankingi Top 100 polskie, może wtedy znajdziesz jakiś polski wartościowy film, a jak nie zawsze zostaną do obejrzenia kolejne genialne horrory :)


ocenił(a) film na 2
ageres

No i tak jak myślałam... Nie ma sensu prowadzić dyskusji z takim arogantem, bo szkoda czasu. Wyrywasz z kontekstu moje wypowiedzi, a listy filmów oczywiście nie podałeś, bo ich liczba jest znikoma ( nawet Armitage10, która nie podziela mojej oceny filmu, to przyznała ). Tak więc, życzę powodzenia w dalszym dowartościowywaniu swojej marnej osobistości, bo widać, że to Ci najlepiej wychodzi.

ocenił(a) film na 7
klikk12

jasne, z braku argumentów przechodzimy w pustosłowie? :)
"tak jak myślałam" ... nie przesadzasz? :P
co ja Ci wyrwałem i gdzie?? bo nie zauważyłem
armitage10 napisał "w coś tym jest, że tylko te filmy pokazujące nasze najgorsze strony są dobre" to nie jest wcale przyznanie Tobie racji, to jest spostrzeżenie że filmy okazujące złe cechy są dobrymi filmami.
Dziękuję za życzenia... Tobie też wesołych świąt :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
o_m_e_n

to co proponujesz? cenzurę? wyznaczamy jakąś granice wolności słowa? to jest cacy tamto be? Wiesz ale chyba właśnie z systemem, który miał monopol na prawdę z tym kraju walczono. Ja rozumiem, że gdyby autorzy sobie cały temat wymyślili, to inna sprawa...
Ja oglądając film też nie byłem dumny, że to ma miejsce w mojej ojczyźnie, ale raczej nie skłania mnie to do ukrywania przed światem, ze istnieje taka patologia. Uważam, ze taki film nie tyle powinien trafiać do obcokrajowców co raczej zwrócić wagę tych co mogą (powinni) w naszym kraju z tym walczyć.

ageres

A czy ja coś pisałem o cenzurze ? A czy taka patologia istnieje ? Czy może taka patologia zrodziła się w chorym łbie producentów tego czegoś ?

ocenił(a) film na 7
o_m_e_n

a ktoś sugeruje, że pisałeś? pytam co proponujesz...
Tak ta patologia istnieje, o samym pomyśle na film możesz przeczytać tu:
http://www.polskieradio.pl/24/1022/Artykul/370056,Robert-Glinski-o-swoim-najnows zym-filmie-Swinki-%28galeria%29

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
o_m_e_n

od końca :) ... nie wytłumaczę... nie ma co tłumaczyć, sam się wstydzę, że mieszkam w kraju, w którym takie rzeczy się dzieją. Ale ten mój wstyd to nic przy tym co przeżywają te dzieciaki, prawda? A może ktoś decyzyjny w tej sprawie zrobi?
Piszesz "filmem nie załatwia się takich spraw", tak nie uważam. Patrz np. na "Dług". Kino nie powinno być tylko rozrywką, ono ma też pokazywać rzeczywistość, uwrażliwiać też na krzywdę innych. Jakby nie kino, prasa, dziennikarze co byś wiedział o świecie , w którym żyjesz. Owszem, pewnie było by Ci lżej nie wiedząc jaki naprawdę (też) jest Twój kraj, ale czy o to chodzi? Przed 89' tak właśnie próbowano: film, dziennik, prasa sobie a życie sobie. Jedno zaprzeczeniem drugiego....

Co widział a czego nie widział Gliński to ja nie wiem, ale jego filmy nie są oderwane od rzeczywistości. Piszesz "gnioty", tylko czy jakby to były takie gnioty to by wyszły poza nasz zaścianek?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones