PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=102154}

Świt żywych trupów

Dawn of the Dead
6,3 42 193
oceny
6,3 10 1 42193
6,9 14
ocen krytyków
Świt żywych trupów
powrót do forum filmu Świt żywych trupów

Przenieście sytuację z filmu na swój własny grunt, na własne podwórko (wieś, miasto). Co byście zrobili gdybyście obudzili się rano i zastali sytuację jak w filmie ? Gdzie byście się udali, czego byście szukali?

New_World_Order

No jak to czego ? pierwsze co to zdobyc szybko bron a potem włam na sklep spozywczy no i 3 rzecz to znalesc miejsce gdzie czlowiek bedzie w miare bezpieczny :)

Nexus_

Ja bym wziął siekierę, i poszedł poszukać bezpiecznego schronienia i innych ludzi. A najlepiej pojechałbym samochodem. Zawsze chciałem rozbijać się furą po opanowanym przez zombie mieście z siekierą w bagażniku i "Grounds of Divorce" w radiu :)

ciamciaramcia09

hehhe no własnie pomysł z samochodem wypas :D

ocenił(a) film na 6
ciamciaramcia09

taaak z siekierą w bagażniku :D czyli gdy zombie rozbiją szybę to ty kulturalnie wyjdziesz z samochodu, pójdziesz do bagażnika otworzysz go i z gracją będziesz rozwalał łby zombiaką (realnie nawet nie zdążysz z auta wyjść.
Co do tematu. Poszukał bym kilka broni średniego zasięgu dla mnie i moich kompanów i gazem do pobliskiego sklepu spożywczego. Potem bym albo przeczekał na dachu sklepu, ale wcześniej bardzo dokładnie się zabarykadował. Albo znalazł furgonetkę (ew. dostawczaka, najlepiej tira :)) i woził się po mieście w poszukiwaniu broni palnej.

Ad1Q

To będzie na fotelu obok. Tylko będzie musiała zapiąć pasy :) A tak w ogóle, raczej nie ryzykowałbym samobójczej szarży na hordę zombie, tylko jechałbym jakimiś bezpieczniejszymi drogami.

ocenił(a) film na 8
Ad1Q

ja w żaden sposób nie krytykuję tylko tak się zastanawiam TIR'em w mieście ? :D przecież zwrotności to ma zero :D ja osobiście oprócz broni (najlepiej siekiera gdyz jest to stosunkowo długa broń) poszukałbym samochodu dużych rozmiarów ale nie bez przesady np. hammera a że żyjemy w Polsce i Hammerów jeździ stosunkowo mało to może być np Toyota Hilux, oczywiście spalanie już nie ma znaczenia bo nie mamy chociażby komu płacic za benzynę :D (sądzę że pana na stacji bardziej by interesowała nasza ręka niż pieniądze które w niej trzymamy ), po pierwsze samochód takich rozmiarów nie powinien mieć problemu z rozjeżdżaniem hord zombie a byłby dużo bardziej zwrotny i szybszy niż tir, po drugie pamietajmy że mieliśmy to umiescić w naszych realiach tzn w Polsce a więc dodatkową przeszkodą oprócz hord byłby stan Polskich dróg :D, no i cały czas w ruchu, to jest jedyna opcja, zabarykadowanie się nie jest do końca dobrym pomysłem bo odcina nam drogi ucieczki, no i oczywiście ratować kogo sie da bo wiadomo w kupie siła i powiem szczerze dobrym wyjściem byłoby stworzenie czegoś w stylu konwoju z Resident Evil 3 czyli kilka samochodów mających każdy coś na celu autobus do przewozu większej ilości ludzi, cysterna z paliwem itp.... :D ależ się rozpisałem :D za duzo filmów o zombie oglądam :p

ocenił(a) film na 6
Bronkorious

Po co mi zwrotność, ja się pytam ? wystarczy mi, aby parł naprzód nawet i powoli, tylko żeby zombie jak najmniej szkód wyrządziły pojazdowi. Dobrze było by jakby tir miał przyczepę (naczepę), to można by wyciąć piłką do metalu lub innym czymś takie przejście z kabiny kierowcy do owej przyczepy. Gdzie nocowali by inni kamraci i w razie potrzeby można by było się szybko z kierowcą się zamienić jakby spać mu się zachciało. Inni też mogli by stać na dachu przyczepy i strzelać do nieumarłych z łuków hahaha :D Lecz lepiej być zabarykadowanym w sklepie spożywczo-monopolowym z całą stertą żywności i całą maścią różnych przedmiotów, aniżeli jeżdżenie autem na głodzie. Konwój muszę przyznać to dobry pomysł, bo każdy by się uzupełniał.

ocenił(a) film na 8
Ad1Q

jak to po co zwrotność ? :) zombie byłyby dość szybkie, na tyle szybkie żeby podczas zawracania (w razie potrzeby) bądź wyprowadzania z jakiegoś ślepego zaułku dopadły by tego tira i wybiły szybę i spróbowały świeżego mięska, natomiast mniejszy samochód pokroju jakiegoś pickupa czy jak już powiedziałem hummera jest na tyle wytrzymały aby żaden obijający się o błotniki zombie nic nie zrobił (oczywiście możnaby go troszkę stuningować :D ), natomiast podróżując w konwoju zawsze znalazłby sie samochód większego pokroju jak np autobus gdzie możnaby przewieźć większą liczbę osób

ocenił(a) film na 6
Bronkorious

Zombie szybkie hmmm ? zależy z jakiego filmu, jeśli z ,,28 dni później" (jeśli tamtejszych zarażonych można nazwać zombie) to tak, ale to jest ,,Świt żywych trupów", a one raczej szybkie nie były jeśli dobrze pamiętam, z reguły zombie to najszybszych monstrów nie należą. Nie powiedział bym, że zombie wybiją mi szybę w tirze. Tir ma wysokość ok 3m to szyba jest na wysokości ~ 1,80 m, no dobra może i wybiją, ale tyko boczne szyby (i na 90% nie wyciągną mnie z auta a tym bardziej nie ugryzą), bo z pewnością przedniej nie. Nastąpi to zdecydowanie później niż miałbym się wozić pickupem w którym szyby są o wiele niżej (łatwiej je w tedy rozbić) i jeśli po trące któregoś to wleci mi na maskę i swoją masą może rozbić przednią szybę.

ocenił(a) film na 9
Ad1Q

Raczej źle się za to zabieracie :P

Od samego początku będziecie zabijać zombiaków? Na początku, to raczej was uznają za morderców :P Ludzie nie zorientują się tak szybko co się dzieje, więc wedle prawa, to będą zgarniać Was :P
Piszę krótkie opowiadanie zachęcony tym tematem, więc później go tu wstawię, jeśli chcecie? :)

ocenił(a) film na 6
rl89

spoko możesz wstawić pozwalam Ci :D
Na początku ludzie (zombie) będą zachowywać się bardzo dziwnie i będą zabijać innych ludzi, więc policja (albo wojsko) wkroczy, ponieważ będzie duża seria morderstw i kanibalizmu (jeśli prawdziwi ludzie nie byliby jak ci bohaterowie z filmów to od razu zorientowaliby się, że coś jest nie tak i po miastach grasują zombie) i władza kazała by się bronić w zabarykadowanych domach ewentualnie kazała ludziom dostać do jednostek wojskowych lub wyznaczonych miejsc takich w miarę bezpiecznych.
Tak nurtuję mnie pytanie dlaczego Polska nie nakręciła (samodzielnie lub z innym krajem) żadnego filmu o zombie ? Tylko ciągle robią te ,,super komedie" romantyczne lub te bardziej ,,superowskie" filmy akcji. Ehhh chyba czas wziąć robotę we własne ręce :)

rl89

Też mam pomysł! Apokalipsa zombie w PRL'u! :D
Wyobraźcie sobie ten komentarz społeczny :P.

Ad1Q

W tym świcie żywych trupów z 2004 roku zombie były sprinterami. Na początku filmu przecież nawet jeden z nich za samochodem głównej bohaterki gonił

New_World_Order

Pierwsze co to piwo :). Potem niech się dzieje co chce .

jackosn5

Dużo piwa.

ocenił(a) film na 9
New_World_Order

Pewnie tak jak wy bym postąpił, ale raczej pierw bym szukał znajomych aby nie zdawać się na łaskę obcych, którzy mogą mnie wykiwać przy pierwszej lepszej okazji. Poza tym ja bym jak wy nie wziął siekiery, tzn. jeżeli nie miał bym wyboru to tak, ale moim zdaniem lepszym wyborem jest broń obusieczna typu maczeta lub coś do niej podobna, po 1. jest lżejsza, po 2 masz mniejszą szanse nie trafienia :D

ocenił(a) film na 9
Bartolek

Cóż trochę nie trafiłem z tą maczetą, ale na przykład jakiś miecz? :)

ocenił(a) film na 7
Bartolek

a skąd wezniesz miecz? :D widze że wszyscy do sklepu :D a tam pewni będzie najgorzej ,najwięcej zombiaków i żądnych przeżycia ludzi ,ja bym się przebijał z sąsiadami dom po domu ,żeby jakaś strefe w miare czystą zrobić ,zabunkrować się i potem robić wypady po żywnośc , a sąsiedztwo mam miodziutkie :D niedaleko mam stacje przeładunkową i magazyny żywnościowe jakiś marketów :D full żarcia a ludzi tam dużo pewnie nie będzie. Siekiera i bejsbol kumpla z sąsiedztwa ;d

New_World_Order

http://kwejk.pl/obrazek/1196598 Zaczęło się.

New_World_Order

po 1 terenówka albo tir bez aki po 2 komenda policji-poligon-bron-potem wiezowiec z pobliskimi sklepami lub galeria handlowa-2 ewentualnosc odludzie i tyle-wiadomo po drodze dla łatwiejszego przegryzienia tematu monopol

New_World_Order

Widzę, że macie to jednak średnio przemyślane. Mój plan wygląda następująco: Przy pierwszych oznakach pandemii zombizmu zabieram rodzinkę z domku i udaję się z nią na rozległy poligon wojskowy znajdujący się jakieś 100m od mojego domu. Jesteśmy trekkingowcami, więc mamy odpowiedni sprzęt pozwalający na przeżycie w głuszy zawsze pod ręką, plecaki zwykle są spakowane i gotowe do drogi. Wystarczy tylko dorzucić kilka puszek, których zapas znajduje się zawsze w szafce/lodówce. Sam poligon to obszerny las, dostępny dla cywilów jako że tylko jego konkretna część jest obecnie używana przez wojsko do ćwiczeń. Na poligonie mamy wyznaczone konkretne miejsce, które wybraliśmy razem ze znajomymi jako punkt, w którym pozostawimy dla siebie ew informacje. Jako miejsce na biwak wybieramy położone odpowiednio głęboko w lesie schronienie czyli stare wojskowe ziemianki. Tam czekamy ok tygodnia. Do eliminowania zabłąkanych zombie - grzybiarzy służy nam broń biała (czekan do wspinaczki, replika średniowiecznego nadziaka, siekiera), broń strzelecka (łuk sportowy), oraz w skrajnych przypadkach rewolwer czarnoprochowy (ostateczność, nie chcemy robić hałasu). Po upływie tygodnia ostrożnie zbliżamy się do jednostki wojskowej. Wg moich przypuszczeń jednostka ta stanie się punktem zbiórki dla przerażonych cywilów. Tam będzie się zbierała ludność, tam też będzie się zwozić rannych, pogryzionych ludzi... Takie skupisko ludności szybko przyciągnie głodną hordę. Do tego pogryzieni, przemienieni ludzie skutecznie zagrożą bezpieczeństwu jednostki od wewnątrz. Po tygodniu w jednostce powinny znajdować się już tylko błąkające się resztki zombiaków, reszta rozlezie się na powrót po mieście. Wkraczamy do jednostki i przejmujemy zapasy, sprzęt i broń palną. Używając ciężkich pojazdów jak wojskowe Stary formujemy kolumnę składającą się z pługa, stara z zapasami, cysterny oraz autobusu z cywilami, jeżeli będą takie możliwości wykorzystamy także BWP jako ruchomą bazę ognia i taran, prowadzenie takiego sprzętu nie różni się bardzo od prowadzenia ciężarówki. Tak sformowaną kolumną udajemy się w góry/na mazury, uzupełniając po drodze zapasy w miarę możliwości. To tak w telegraficznym skrócie i bez wdawania się w szczegóły.

New_World_Order

Jak to widzę to bardzo dużo ludzi jest już gotowe na przybycie zombie;P Moim zdaniem większość z nas po kilku dniach by nie szukała broni i schronienia tylko żywności;) a dokładniej świeżego mięska xD

użytkownik usunięty
New_World_Order

Do sklepu po dużo jedzenia i piwa (no wody trochę też, na rano;p) i barykada w domu.

Apokalipsa zombie z góry jest skazana na niepowodzenie, w dobie broni palnej, miotaczy ognia, rakiet oraz granatów, zorganizowane i dowodzone przez inteligentnych ludzi wojsko miałoby zostać pokonane przez gryzących bezmózgów? Please.....

użytkownik usunięty

Nie twierdzę oczywiście, że byłoby łatwo. Pewnie zginęłoby ponad połowę populacji i przez pewien czas jedyny rząd stanowiłoby wojsko, ale na pewno nie nastałby koniec gatunku.

New_World_Order

ja bym najpierw wypil pol litra i pojechal na komisariat po bron i "suke" z kratami na szybach, a pozniej poszukal dziewczyn zeby je uratowac i wyjechałbym z miasta w poszukiwaniu odludnego miejsca z dużym domem i pozniej bym werbowal ludzi do pomocy zeby szukali jedzenia i zabijali dead walkers

ocenił(a) film na 8
TakeMeToBrasil

Powiem wam szczerze że zapomnieliśmy o jednej dość istotnej kwestii my mamy trochę ułatwione zadanie gdyby miała wydarzyć się owa apokalipsa zombie mieszkamy w terenach gdzie multum jest dużych ogrodzonych skupisk budynków np kościoły które przecież bardzo często są ogrodzone murem i mają max 2-3 wejścia a poza tym ostatnio zaciekawił mnie pomysł z "odzombieniem" jakiegoś bloku wyobraźmy sobie w Polsce coraz więcej powstaje osiedli ogrodzonych odzombić bloki i mamy już całkiem niezły zalążek bezpieczeństwa
pozdrawiam

Bronkorious

jeszcze stadiony pilkarskie są dobrym miejscem na zamieszkanie (oczywiscie nowoczesne jak np. narodowy)

ocenił(a) film na 7
New_World_Order

Hmmm... Są 2 scenariusze. 1szy (kiedy mam czas na zastanowienie) Wstaję i oglądam z balkonu chaos. Ide do piwnicy i zabieram potrzebne narzędzia, tzn. baseballa z kolcami własnej konstrukcji z 3cm kolcami, 2 maczety , łom(rezygnuje z siekiery na rzecz łomu ze względu na maczety), plecak i kamizelkę taktyczną. Ładuję co się da z potrzebnych rzeczy: trochę jedzenia, wodę, latarkę, zrodlo ognia, linkę spadochronowa, koc i ka-bara usmc. Co teraz zbieramy rodzinke i ukladamy plan. Zakładając że cała rodzinka żyje mam juz elektryka w zespole, ale bedziemy sie poruszac samochodem wiec potrzebny jest jeszcze mechanik/ zlota raczka,a ze znam kogos takie go wiec jade po niego i czlonkow jego rodziny. Potem wyjezdzamy z miasta zachaczajac o przydroznego spozywczakai monopolowego po jedzienie, fajki i alkohol. Fajki bo apokalipsa nie apokalipsa nałóg jest, a alko z 2 powodów : "znieczulenie", prowizoryczny sposob odkazania ran, nie gryzionych rzecz jasna. Next stop, stacja benzynowa wiadomo po co.Co dalej? znalesc jakies odludne miejsce i trzeba sie zaszyć na conajmniej kilka dni az chaos sie "uspokoi" i ruszamy dalej. Wiadomo co dalej , prowiant, schronienie, bron i staramy sie przetrwac.
2 scenariusz jest taki sam z tym że zabieramy na start mniej sprzetu, w sumie tylko to co jest pod reka.

ocenił(a) film na 7
New_World_Order

Najbezpieczniejsze miejsce we wsi to szkoła i mój dom.. W szkole pewnie było by zombie od groma wiec zostałbym w domu.. Mój dziadek ron z czasów II wojny światoej która jest dosyć sprawna.. Moje ogrodzenie jest dosyc wytrzymałe.. Można by drut kolczysty nadnim załaczyc pod napieciem..

ocenił(a) film na 7
Al_Bundy

wydaje mi się, że mielibyśmy małą lipę z tym przetrwaniem bo:

-Polska to kraj mimo wszystko gęsto zaludniony, gdzie się nie pojedzie, tam człowiek na człowieku, jakiś dom, gospodarstwo, miasteczko, kościół itd itd. wydaje mi się, że lepiej by było już kierować się albo na północ przez Litwę, Łotwę, Estonię, Rosję do Finlandii albo coś w tym stylu
-piszecie o broni, o koszarach, komisariatach. nie wydaje mi się, aby to były miejsca z dużą ilością broni a już na pewno amunicji. ta co by była na stanie, szybko by nasi dzielni stróże prawa wystrzelaliby i koniec. wojsko, po za wojakami, którzy nabyli doświadczenia w Iraku czy Afganistanie, to banda gości, którzy nadużywają alkoholu siedząc wiecznie na L4 i kombinując jak tu dotrwać do emerytury po 15 latach. wydaje mi się, że napotykając takich "wojaków" mielibyśmy problem jak Ci z "28 dni później"

więc co ja bym zrobił. broń biała to podstawa, nawet nie marnowałbym czasu na szukanie broni palnej. szybko pakować kogo się da z rodziny do samochodu ( najlepiej jakiś furgon) zapasy w pobliskim sklepie - makarony, konserwy, dużo wody a do tego narzędzia ogrodnicze- sekatory, nożyce, siekiery itd, baterie, latarki, koce, śpiwory itd. apteka i cała masa prochów. uciekać gdzieś gdzie naprawdę jest mało ludzi- jeśli w Polsce to północ czyli Mazury, Suwalszczyzna a jeśli południe to Bieszczady ( Zakopane to by była apokalipsa :) ). dobrze by było znaleźć kuszę, łuk i przy każdej okazji ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć strzelanie.

llubellak

Byles kiedys na mazurach? :P

ocenił(a) film na 7
crystalviper

no dobra, na Mazurach spotkałbym całą masę Warszawiaków, więc pozostaje Suwalszczyzna a po niej już tylko Litwa, Łotwa, Estonia itd itd.

llubellak

Mazury już sa pełne żywych trupów przez bezrobocie i niskie płace ;]

ocenił(a) film na 9
New_World_Order

Mieszkam w dużym mieście, więc czasu jest mało:
1) zbieram rodzinę, albo i nie ;)
2) biorę tylko duży młotek, jakieś noże i zapas jedzenia i picia, który zmieści się w plecak (siekiery niestety w domu nie trzymam, a szkoda:)
3) kradnę samochód, rower, w ostateczności biegnę na skraj miasta do lasu
4) docelowo próbuję przedostać się do Białorusi, a stamtąd do północnej Rosji (raj - mało ludzi, dużo broni, a sam obszar ogromny i zalesiony). Kieruję się na Syberię, jednak jak najdalej od granicy z Chinami ;)

Ogólnie my tu w Polsce mielibyśmy przechlapane. Naprawdę trudno o jakieś bezludne miejsce, nawet wyjeżdżając z jakiejś wioski czy miasta zaraz zaczyna się następna. Dużo rzek, jeśli zombie opanowałyby mosty to ciężko byłoby przeprawić się na wschód. No i nie mamy broni palnej, tacy Skandynawowie mieliby większe szanse przetrwania.
Ale jeszcze gorzej mieliby Niemcy czy Francuzi.

horovitz

Skandynawowie wypuściliby Breivika z więzienia i byliby uratowani ;P

New_World_Order

Mieszkam na 6 piętrze, więc barykada w domu i czekać na ratunek : D Na dachu jakieś SOS by się walnęło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones