PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37890}

Źródło

Jungfrukällan
7,6 6 032
oceny
7,6 10 1 6032
7,7 15
ocen krytyków
Źródło
powrót do forum filmu Źródło

Lekki niedosyt?

ocenił(a) film na 9

Jestem tuż po seansie i czuje lekki niedosyt. Film zdecydowanie prosty, nie ma tu jakichś szczególnie głębszych metafor czy przesłań ze strony Bergmana. Wszystko wystawione jak na tacy. Film jednak zawiera "paczkę" z pytaniami dotyczącymi Boga, ale chyba odegrało się to wszystko za łatwo. Spodziewałem się czegoś - jakby to ująć - mocniejszego ze strony szwedzkiego reżysera. Oczywiście znajdzie się kilka scen, które są szczególnie obdarzone mocnym i surowym akcentem, ale jak bez jakiejś szczególnej oryginalności. Jednakże film nie jest zły, wg mnie bardzo dobry i zasługuje na solidną ósemkę.
Wolę jednak Bergmana trudnego, który bawi się widzem wplątując go w swój labirynt ciężkich metafor i pytań na które mamy sobie sami odpowiedzieć.

ocenił(a) film na 7
warzachew

Podobnie jak Ty obejrzałem ten film na TVP Kultura ale dopiero teraz znalazłem czas, żeby napisać kilka słów. To był dopiero drugi (później obejrzałem jeszcze Jesienną sonatę, która podobała mi się najbardziej) film Bergmana, który obejrzałem. Owszem jest prostszy niż "Siódma pieczęć" ale wcale lekko mi się go nie oglądało. Tak jak piszesz nie ma w nim szczególnie głębokich metafor i przesłań. Dość ciężki, jak dla mnie, był w formie przekazu. Długie sceny, milczenie, ekspresja ukazywana w mimice twarzy. Jestem przyzwyczajony głównie do amerykańskich produkcji, w których sceny bez dialogów wypełniane są ścieżką dźwiękową. Milczenie w "Źródle" miało w sobie coś złowrogiego. Bardzo podobał mi się scenariusz, który, jak wynika z powiązań filmu, był wykorzystany w horrorach.
7/10

ocenił(a) film na 7
warzachew

Ja też czuję lekki niedosyt względem tego filmu. Spodziewałem się czegoś więcej. Dobry dramat, ale nic specjalnie ponadto. Za nazwisko reżysera albo czarno-biały obraz nie mam zwyczaju podwyższać oceny.

warzachew

Zgadzam się, że nie był to typowy Bergman, lecz w pewnym sensie "uproszczony". Jednak właśnie w tej prostocie tkwi siła tego filmu. Przedstawiona przez autora historia nie jest jakaś szczególna. Ale sposób przedstawienia sprawia, że film trafia głęboko do emocji. I nie chodzi mi tu tylko o te odwołania do Boga, ale przede wszystkim o reakcje różnych osób na śmierć Karin (głównie rodziców). Bergmanowi należy się ogromny szacunek za to jak z pewnej ballady uczynił tak wymowny i silny obraz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones