PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=486823}

Żądza śmierci

Driven to Kill
5,8 4 405
ocen
5,8 10 1 4405
Żądza śmierci
powrót do forum filmu Żądza śmierci

Ludzie gdzie te filmy jak ''Nico - Ponad prawem'' czy ''Szukając
sprawiedliwości''? Ja wiem, zaraz ktoś powie to już było i minęło
wraz z młodością Seagala, ale skoro tak ,więc niech nikt nie
oczekuje ode mnie tego, abym zachwycał się czymś co produkuje
teraz lub w czym obecnie grywa ten aktor. Przecież to już nawet nie
jest przeciętne. Nie jestem jakimś zwolennikiem takiego kina, ale
zawsze Steven budził we mnie respekt jak widziałem, łamiące
przez niego kości i karki przeciwników. To było coś! Szybkość i
sprawność, a także sposób w jaki to czynił. Dziś już powinien
sobie to odpuścić, a ,że prócz ''nawalanki'' niczym na ekranie nie
błyszczy, to co więc tu jeszcze robi? Próbuje dorobić na siłę?
Zapewne ma na całym świecie zagorzałych zwolenników, ale nie
wierzę, że tak szlachetnie robi to z myślą o nich.
Powiem może o prawie niezauważalnych plusach tego filmu.
Plusem jest przede wszystkim to, że jeszcze bardziej doceniam
tamte wymienione filmy, a także fakt ,że po 50 minutach zaczyna
się coś dziać poza zwykłym szablonem tego co jest do tych minut
właśnie nam przedstawione, oraz kilka wywodów pomiędzy parą
policjantów, nawet gdy ich gra odbiega dalece od takiej sobie.
Reszta to już cały stek banałów, bzdur, dziur, schematyczności,
naiwności, sztuczności i cholera wie czego jeszcze. Bo jak można
wytłumaczyć po raz setny ... tysięczny?, podobny lub taki sam
scenariusz jak w innych tego typu produkcjach? Szczęśliwa
rodzina Stevena, no może jednak tak nie do końca rodzina,
zostaje prawie zamordowana, a on sam zaczyna szaleć aby
wymierzyć sprawiedliwość itd itd. O matko i córko!!! Wątek tak
banalny ,że aż mdli człowieka. Czy tego ,aby już gdzieś nie
widziałem? Może z Charlesem Bronsonem w latach
siedemdziesiątych :)
Teksty są tak dziecinne i głupkowate, że brak tchu ze śmiechu
nieraz. Muzyka rodem z disco lub bardziej festynu ,pasująca tu do
tego wszystkiego jak piernik do wiatraka. Gra pseudo aktorów z
łapanki ulicznej chyba, jest tak katastrofalna, że co jeden to
bardziej przebija następnego. Efekt mordobicia jest tak wyraźny,
że odgłosy słychać jeszcze pięć minut po akcji :) i jest tak
wymuszony ,że szok. Zakazane gęby tylko zaniżają poziom tego
dzieła. Mściwy (?) wyraz twarzy czyli zemsta w całej okazałości na
niej ,przyprawia o bóle brzucha.
Teraz najgorsze chyba, czyli strona techniczna. Sceny rozjechane
jak pancernik na autostradzie, beznadziejne i nic tak prawdę
mówiąc sobą nie prezentujące. Stefan jak leje typków to nie
wiadomo gdzie jest jego ręka, noga, czyjaś bania itd. Większość
domontowana chyba. Za dużo przeskoków z jednej kamery na
drugą w trakcie kręcenia jednego ujęcia. Na prawdę nie ogląda
się tak niepotrzebnie trzęsącego obrazu dobrze. Nie w tym filmie
akurat, bo tu ogląda się to fatalnie! Kilka momentów nie wiadomo
po co spowolnionych. Potrzebne to jak dziura w moście chyba.
I na koniec gwóźdź do trumny czyli kilka ciekawych tekstów i
scenek :
''wydobrzejesz, a Ci którzy Ci to zrobili ,zapłaczą krwawymi łzami''
''podnieś spluwę i naucz się szanować swoje narzędzie'' i scenki:
- Policjantka ''porzucająca'' odznakę na miejscu przestępstwa,
którą zgarnia były przestępca.
- Wywabianie karaluchów w biały dzień z lokum w miejscu
publicznym. Więcej nie ma sensu. To te zabawniejsze.
Ogólnie ta cała farsa ze Stevenem mnie tak zniesmaczyła, że
uznaję to jako beznadzieję i więcej niż 2/10 ....
pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
djrav77

Zgadzam sie z całym twoim komentarzem, nic dodać nic ująć....Niezbyt ciekawy i ciężko się oglądało...

ocenił(a) film na 8
Milagros1986

Ja się nie zgadzam
Film jest bardzo dobry
Nie znacie się i tyle

ocenił(a) film na 2
giovanni50

Nie tyle się nie znamy, co mamy odmienne zdanie, a to już różnica.
Przecież każdy ma prawo interpretować po swojemu ,nie tak?
Poza tym mógłbym powiedzieć to samo o Tobie ''że się nie znasz''. Widocznie Ci się bardziej spodobał i już :)
ps. jakbym miał 15-17 lat, może bym ocenił na 5, ale nie dziś.

ocenił(a) film na 8
djrav77

Masz racje mamy odmienne zdanie

ocenił(a) film na 5
djrav77

Wiadomo, że najlepszy z nim filmy to były te pierwsze 1988-1992.
Był młodszy. Kino akcji było na topie.
Montaż w filmach akcji nie był taki chaotyczny jak w obecnym kinie akcji.
Scenariusz w jego pierwszych filmach kinowych nie był aż taką chałą jaką serwuje w
swoich filmach skierowanych od razu na rynek dvd przez ostatnie 15 lat.
Dlatego najwyżej cenię Nico ponad prawem 1988, Wybraniec śmierci 1990, Wygrać ze śmiercią 1990,
Szukając sprawiedliwości 1991, Liberator 1992.
Trochę gorsze, ale nadal całkiem przyzwoite były Liberator 2 1995, Nieuchwytny 1996, Mroczna dzielnica 2001.
Krytycznej decyzja 1996 też, ale on tam tyle zagrał co kot napłakał.
Po roku 2001 Seagal grał w co raz to gorszych gniotach.
Scenariusze pisane na kolanie, chaotyczny montaż, do tego wyraźnie przytył i mocno się postarzał,
jest wolny jak żółw, a daje radę pokonać każdego bez szwanku :)
A to też ma wpływ na odbiór jego postaci, gdy widzi się, że jest wyraźnie lepszy w walkach od młodszych przeciwników..
Jedyne co polecam po roku 2001 i idzie jeszcze obejrzeć to te:
Sprawiedliwość ulicy 2007, Gra o życie 2008, Żądza śmierci 2009, Niebezpieczny człowiek 2009 i
jedyna kinówka z tego grona Protektor 2009. Z tych pięciu filmów najbardziej przypadła mi do gustu Żądza śmierci.

djrav77

WSZYSCY (IF DOŻYJEMY) BĘDZIEMY KIEDYŚ STARYMI śmierdzącymiDZIADAMI Z NADWAGĄ, NADCIŚNIENIEM I INNYMI HUJOSTWAMI...a co najgorsze bez możliwości erekcji...takie życie

ocenił(a) film na 2
cyberborys

Z pewnością wszyscy będziemy na starość (o ile się jej dożyje) z różnymi chujostwami. To fakt.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones