„Żelazny krzyż”, choć nie idealny i inny od reszty filmów Peckinpaha, to na pewno nie jest obrazem złym. Być może są ważniejsze tytuły zaliczane do klasyki „antywojennej”, ale także i ten obraz warto zobaczyć.
Więcej na:
http://komet.blox.pl/2012/06/Chory-na-wojne.html