wygląda na to, że tak... Dziecko dostało imię po ojcu Iwonki....
Chyba, że to dziecko Władka.... Możemy się tylko domyślać,

Moim zdaniem prawie na 100% jest to dziecko ojca Iwony.
Świadczy o tym właśnie scena, gdzie Iwona przyznaje się do "tajemnic" z ojcem i myślę, że to właśnie dlatego rzucił się on pod pociąg.

Film świetny. Aktorka grająca Iwonkę przesłodka ^_^, chociaż grała tak, że wcale nie wyglądała na niedorozwiniętą (chyba, że to tylko matka złośliwie powtarzała to jej i o niej, jak byli w towarzystwie..)

Mi się też wydaje,że ojcem dziecka Iwonki był jej ojciec po tym jak powiedziała Halinie,że ona ma już jedna tajemnice na śmierć i życie z tatusiem chociaż z drugiej strony po scenie w domu Matuszka nie jestem tego pewna na 100 %,bo moim zdaniem to nie zostało do końca rozstrzygnięte.

Chyba wlasnie o to chodzilo - zeby nic nie bylo powiedziane tak do konca. Ostatecznie.
Film bardzo dobry. Ale fakt - Iwonka troche jakby nie do konca niedorozwinieta. TZN może w stopniu lekkim, malomowna i zamknieta w sobie, ale czegos mi zabraklo w jej osobie.

Jakoś na samym początku filmu była scena, w której Iwonka mówi coś o ojcu, co się nie podoba matce. Wtedy Pomyślałem sobie, że właśnie może on jest ojcem, a ta "tajemnica" chyba to w 100% potwierdza.

I jak tak po 5 latach, już wiesz?