PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655740}
7,0 41 777
ocen
7,0 10 1 41777
7,8 27
ocen krytyków
Życie Adeli – Rozdział 1 i 2
powrót do forum filmu Życie Adeli – Rozdział 1 i 2
wombat_girl

Spotkanie po 3 latach w kawiarni.

ocenił(a) film na 9
wombat_girl

Scena rozstania. Byłam świadkiem kłótni, autentycznej kłótni dwóch poranionych osób. Niesamowita gra, niesamowite emocje...

ocenił(a) film na 8
wombat_girl

Zdecydowanie sceny przy stole z rodzicami, najpierw jednej, później drugiej dziewczyny. Nie tylko chodzi o różnice wychowawcze, ale po prostu te fragmenty wniosły sporo humoru. Szczególnie sceny z ostrygami :)

lew890

Fakt ,tyle dyskusji na forum,a chyba nikt nie wspomniał o dawce humoru jaka mamy w tym filmie.U mnie sporo było uśmiechu na twarzy podczas oglądania, m.innymi przy wspomnianej scenie z ostrygami

ocenił(a) film na 8
melania1964

I oczywiście tekst (chyba ojca Adeli, ale nie jestem pewny) do Emmy, że na obrazach zarabiają głównie ci malarze, którzy nie żyją.

lew890

Tak,ojciec Adeli. Emma powiedziała wtedy, po krótkim milczeniu, że zarabia też grafiką - czyli da się żyć z tego zawodu;)
Mnie urzekła też cała scena poznania się dziewczyn w barze

ocenił(a) film na 8
lew890

Fajnie też zostało zaakcentowane zróżnicowanie między 'prostymi' rodzicami ('bardzo proste, ale smaczne' spaghetti), a 'światowymi' (akceptacja córki, ostrygi i takie inne).

ocenił(a) film na 7
wombat_girl

Jak dla mnie pierwsza wspólna scena bohaterek, czyli mijanie się na przejściu dla pieszych. Było w tym coś elektryzującego, cały magnetyzm Emmy dał się ująć w tym jednym ujęciu.

I przy stole z rodzicami Emmy - generalnie to była pierwsza taka scena, w jakimkolwiek filmie (choć tego typu motyw jest jakoś tam znany), że nieprzychylnie ocenia się czyjeś plany ustatkowania się, zdobycia stałej posady. Zawsze jest na odwrót - nie masz konkretnego planu na przyszłość? Jesteś nikim.

slonica_smalec

Myślę, że próby skłonienia Adeli do rozważenia innej ścieżki zawodowej były spowodowane bardziej tym, że praca przedszkolanki cieszy się niskim prestiżem społecznym. Może niekoniecznie chodziło o niechęć do zajęcia dającego stabilność finansową i jakiś rodzaj ustatkowania, ale istotnym czynnikiem było kojarzenie zawodu nauczyciela z czymś mało ambitnym? Poza tym to była rodzina artystów, dla których praca twórcza stanowiła niemalże sens istnienia. Pamiętam rozmowę dziewczyn, przeprowadzoną, gdy leżały razem w łóżku, podczas której Emma namawiała Adele, żeby ta zaczęła pisać książkę bądź opowiadania. Naciskała na to, żeby Adele była kimś więcej niż nauczycielką...

wombat_girl

W tym też tkwiły różnice,między Emma i Adele. Adele wystarczała praca nauczycielki, kochała to i spełniała się w pracy z dziećmi.Mimo że pisała ,nie miała potrzeby dzielenia się tym z innymi.Emma ,ambitna,obracająca się w kręgach artystycznych nie rozumiała tego,oczekiwała że Adele będzie się też rozwijała poza pracą,intelektualnie.Chciała aby partnerkę akceptowali jej znajomi ,nie tylko jako dobrą kucharkę:) ......a tu klapa ( rozmowa o E. Schiele podczas party )
Druga część tj.wspólne życie obnażyło różnice między nimi i pojawiła samotność Adele,której Emma nie dostrzegała.....

ocenił(a) film na 7
melania1964

Zdecydowanie pierwsze spotkanie w barze i do tego rozmowa na ławce w paru zakończona długim wpatrywaniem się w siebie. Coś magicznego.
Ogólnie film niesamowity, realistyczny, surowy, prawie dokumentalny. Co tylko ułatwiało przywiązać się do bohaterek i opowiadanej historii. W ogóle nie odczuwało się utraty czasu.
Dawno nie oglądałam lepiej zagranego filmu i gdyby nie te nieszczęsne sceny seksu(które ciężko było przeżyć)...
Chociaż nadal mam ochotę wybrać się drugi raz.

SorryNoStory

Dlaczego tyle osób boi się:) tak pokazanych intensywnych,pełnych namiętności i pożądania ,całkowitego zatracenia się w partnerze scen erotycznych ? Czyż nie są one po prostu ludzkie, kiedy takie uczucie spada na nas jak piorun?
Dlaczego" nieszczęsnych" ja się pytam? Ok,może brakowało gry wstępnej ,nastroju,delikatności,a potem "gasimy lampkę i pod kołderkę ";) ?? Co jest takiego przerażającego w pełnym oddania seksie ?

Wybierz się drugi raz koniecznie i zamknij oczy gdy trzeba :))

ocenił(a) film na 7
melania1964

Właśnie oglądając je miałam wrażenie, że nie były to momenty pełne pasji, tej pierwszej silnej namiętności, ale było w nich coś przerysowanego.
Jak cały film przedstawiony był niesamowicie realistycznie, wiarygodnie, aż wydawało się, że jest to autentyczny wycinek życia, tak właśnie wszystkie trzy sceny seksu, tak jakby nie wpisywały się w cały ten schemat. Oprócz pierwotnego zwierzęcego, wręcz pożądania, nie widziałam w nich nic więcej. Żadnej miłości, wrażliwości.. Tak jakby zależało im tylko na fizycznym zaspokojeniu. A nie tylko o to w seksie chodzi. Jedynie scena w kawiarni wnosiła coś więcej, ale dla mnie znowu była przegięta. Stała w kontrze do całego filmu. Oglądając ją miałam wrażenie, jakby była to forma, w jakimś stopniu irracjonalna, kompletnie oderwana od rzeczywistości. Niepotrzebnie doprowadzona do takich rozmiarów, po prostu przegięta.

melania1964

mnie tam lesbijskie sceny nie szokują , kompletnie mnie nie kręcą , jesli chodzi o nagosć tutaj to nie ma tam nic co bym nie widziała ,a jesli uwazasz ze w tym filmie pokazano " intensywne,pełnych namiętności i pożądania ,całkowitego zatracenia się w partnerze sceny erotycznych to ty nie wiesz co to poządanie i zatracenie
Ja osobiście byłam znudzona na tych scenach(osobiscie wolę gejowskie filmy) i podśmiewałam sie pod nosem ,takie szokowanie dla szokowania a mój chłopak prawie zasnął ,dla niego to teza nie był niz szczególnego, albo wy jesteście takie wrazliwe ,byle co zobaczycie jakąś intensywniejszą scenę i od razu "pełne namiętności,pożądania,zatracania"ludzie please

Justyna_0288

"Ja osobiście byłam znudzona na tych scenach(osobiscie wolę gejowskie filmy)"

Ale ty tu prawisz o swych preferencjach seksualnych kobiety hetero, a nie o żadnej obiektywnej ocenie, że te sceny były albo nie pełne namiętności i pożądania.

Justyna_0288

Akurat jesteś osobą na której pokazywanie takiego seksu nie robi wrażenia ,ale dużo osób jednak te sceny bulwersują i do nich skierowałam te pytania. Jeśli wolisz gejowskie filmy ok, Twoja sprawa.
Odniosłam wrażenie że przyszłaś na ten film sobie popatrzeć i porównać .Skoro te sceny Was znudziły ,to domyślam się że nudziliście się na całym 3godzinnym filmie ( a może się jednak mylę ?! ) Gratuluję odbioru ,skoro Twój chłopak prawie zasnął .Raczej to film chyba nie dla Was, choć napisałąś tyko co sądzisz o scenach seksu, więc nie wiem co myślisz o samym filmie.....

ocenił(a) film na 6
wombat_girl

Scena kłótni, zdecydowanie. Mocarnie zagrana.

ocenił(a) film na 10
Ciri94

I w restauracji... Jedna z lepszych (jeśli nie najlepsza) moim zdaniem w całym filmie. Na pewno nie jest irracjonalna, taki wybuch emocji, tęsknoty, desperacji i namiętności "po latach" jest możliwy (przeżyłam coś podobnego).
Wyjątkowa gra Lei i Adele.

wombat_girl

Pierwsze sceny poznania. To, co było między słowami.
Scena w knajpie, kiedy się mijały. Wcześniej na ulicy. Elektryzujące bez względu na orientację odbiorcy. Emma przyciągała w wielu momentach samego widza, nie tylko Adele. Może chodziło o swego rodzaju pewność, którą nabyła (scena o tym,jak Sartre w liceum jej pomógł) zadecydowała o jej magnetyźmie w ujęciu ogólnym.
Zbliżenia w parku, ujęcia głównie w I połowie, podczas zapoznania. Potem scena kłótni, brutalnie prawdziwa. Aż dziwne, że nikt jeszcze nie napisał odnośnie wrażenia przezywania swojego byłego związku, straty. Ten film dawał duże pole manewru i odpowiednio (bez wątpienia) czasu, na to by się wczuć i utożsamić z bohaterami. Jeśli, ktoś oczywiście podejmuje się w ogóle czegoś więcej niż liźnięcia i zaliczenia filmu. Bardzo realistyczny, sceny łóżkowe nie były przesadzone, namiętność może objawiać się w różnych odcieniach, mniej i bardziej zwierzęcych. To, odniosłam wrażenie, miało stanowić niejako kontrę do relacji poza łóżkiem. W końcu można dobrać się na wielu polach / pod wieloma względami, ale nie wszystkimi, I to jest chyba pomijany też problem, a przecież odbiorcy, jakim jesteście wy, też byli - są w związkach. Skąd więc brak współodczuwania? Wystepowaly za to dłużyzny, które miały, oczywiście, swoją funkcję i oddawały wiernie życie bohaterki, ale większośc widzów była nieświadoma czasu projekcji.

ocenił(a) film na 9
SolMythiangsse

odniosę się do tego, co pisze solmythiangsse, bo dla mnie właśnie jednym z najważniejszych wątków było pokazanie tego, jak ktoś kocha Cię w jednym momencie, a potem nagle nie kocha, zupełnie bez powodu niby, choć chyba wszystko ma swoje powody.. ten element życia, ta zmienność i okrucieństwo uczuć są straszne, że drzwi, dom, do których biec można latami, nagle zatrzaskują się z wielkim hukiem.. strasznie przeżywałam i współodczuwałam tę scenę spotkania w kawiarni, kto przeżył taki ból lub coś na jego podobieństwo, pewnie też poczuł tę eskalację uczuć, który wydaje się być nie do zniesienia, dla Adeli, dla kogoś z nas..
co więcej, nie rozumiem dlaczego większość osób skupia się na kilku scenach seksu, to jakieś paranoiczne, ale przynajmniej uświadamia mi, jak polskie społeczeństwo, a może ludzie w ogóle, mają problem ze swoją seksualnością.. ogólnie cały film trwa 3 godziny, a sceny to łóżkowe to łącznie kilkanaście minut, naprawdę nie rozumiem w czym jest problem. przecież to kolejny, jakże przyjemny element życia i film to po prostu ukazuje; ludzie używają w stosunku do tego filmu określenia "soft porn", co raczej trudno usłyszeć w recenzjach filmów ze scenami miłości heteroseksualnej, czyli to, co wyklucza poza ich ogólnie przyjęte "normy" już jest fe.
jak dla mnie piękne kino, strasznie prawdziwe, po trzech godzinach seansu wpadłam chyba w stan hipnozy i już drugi dzień nie mogę z niego wyjść.. a sceny? chyba najpiękniejsze te w parku, na ławce, na trawie, wśród szumiących liści; i to pierwsze spotkanie na ulicy, na pasach, ta niewypowiedziana tęsknota i poczucie, że coś, czego ciągle nam brak, właśnie być może mija nas na wyciągnięcie ręki, a my nie wiemy co z tym zrobić..

dziecko_polnocy

Jeśli chodzi o sceny seksu to jest jak z jedzeniem- dla jednych cos jest np. za słone dla drugich niedosolone. Odbiór indywidualny. To,co dla Ciebie jest POKAZANE ( bo tu o pokazanie seksu chodzi - seks jaki jest każdy wie:) naturalnie, dla innych jest pozbawione smaku, ordynarne itp. Ja jestem akurat fanką tego filmu i sceny te akceptuję, aczkolwiek ani się nad nimi nie zachwycam ,ani na nie nie krzycze. Można polemizować z reżyserem ,ale po co - zrobił je jak zrobił. Dla mnie ważny jest odbiór filmu jako całości, a ta mnie zachwyciła. Komuś się te sceny nie podobają- może zamknąć oczy i uszy.....

dziecko_polnocy

".....jak ktoś kocha Cię w jednym momencie, a potem nagle nie kocha, zupełnie bez powodu niby, choć chyba wszystko ma swoje powody.. "
Właśnie- wszystko ma swoje powody. Przyjmując że to była miłość ( bo wielu forumowiczów w to wątpi- takie ich prawo:)
nie stało się to nagle. Po pierwszej części mamy przeskok do dorosłego, wspólnego życia obu bohaterek. Możemy się domyślać co działo się "pomiędzy ", jak następował rozpad tego związku- latami , nie nagle

ocenił(a) film na 8
wombat_girl

jak emma maluje adele z papierosem, scena w kawiarni i tekstura ostrygi lol

ocenił(a) film na 8
wombat_girl

Flirt na dyskotece, kłótnia, rozstanie w kawiarni i... wszystkie sceny łóżkowe ;) I jeszcze jak Adele kosza dostała od tej kumpeli ze szkoły.

ocenił(a) film na 7
wombat_girl

Na pewno żadna ze scen z Emmą, akurat ta bohaterka najbardziej mnie irytowała. Podobała mi się scena Adèle z Béatrice na schodach (scena w toalecie też była dobra). Wszystkie sceny z tańczącą Adèle - coś magicznego było w tej grze. I seria ostatnich scen - Adèle w niebieskiej sukience, wchodząca, a później wychodząca z galerii.

ocenił(a) film na 8
wombat_girl

scena na ulicy, kiedy Adele po raz pierwszy widzi Emmę. "Francuzi nazywają to błyskiem" ;) i ta muzyka w tle, och.
scena w barze. reakcja na twarzy Adele, kiedy Emma spławia pannę zagadującą do głównej bohaterki ..genialna!
scena rozstania, kłótni .. rozpacz kobiety, która kocha (i jest samotna od x czasu.)
scena w parku po latach, kiedy Adele leży na ławce .. ich ławce.

ocenił(a) film na 10
wombat_girl

Scena kłótni. To co zrobiła tam Adele to mistrzostwo. Zasłużona Złota Palma dla najmłodszej laureatki w historii.

ocenił(a) film na 7
wombat_girl

Mi się podobały sceny zbiorowe - szarpanina w szkole, parada i oczywiście scena w barze po latach - trochę się załamałam jak pan Raczek w tok.fm opowiadał, że aktorka grająca Adele miała w momencie kręcenia filmu 19 lat... kurcze, taki talent mieć to jest coś;)

ocenił(a) film na 10
wombat_girl

ma ktos angielskie napisyyy??

wombat_girl

Ten film jest nie realny z bardzo prostego powodu. Lesbijki sa brzydkie. A przynajmniej 99%. Ladne lesbijki sa tylko na redtube i w filmach. Dlatego filmy jest nie realny

lukasq_2

Emma jest obrzydliwa.

ocenił(a) film na 7
lukasq_2

Umieram ze śmiechu!

Skoro "Lesbijki są brzydkie.", to może "Kobiety heteroseksualne są ładne."? Czujesz myślenie ogólnikami?

Adele jest urocza, ma w sobie coś. A Emma, mimo chłopięcego zachowania (nie męskiego) też jest ciekawa. To się nazywa urok, nie uroda, a jest chyba głębsze.

ocenił(a) film na 8
losec

Nie, to zupełnie nie tak!

Lesbijki są brzydkie, bo nie chcą Łukaszka. Be! Niedobre dziewczyny! Jesteście brzydkie i głupie! Be!

Panie grające w filmach porno lesbijki są ładne, bo wyciągają rękę i patrzą ponętnie w stronę obiektywu, za którym stoi pan z plikiem zielonych, a Łukaszek myśli, że do niego się tak łaszą i jego chcą. :D

ocenił(a) film na 7
wombat_girl

Scena, kiedy Adele tańczy na swojej 18-tce, w tle "I follow rivers".
Scena, kiedy Adele rozmawia ze swoim przyjacielem po seksie z kolegą ze szkoły (około 23 minuta filmu).
Scena, w której koleżanka z klasy Adele siada koło niej na schodach i rozmawiają, a potem ją całuje, a później zachowują się tak zwyczajnie.
Sceny kiedy Adele jest w knajpie gejowskiej i później lesbijskiej.
Scena w parku, na ławce, kiedy rozmawiają, a Emma rysuje Adele.
Sceny w szkole, kiedy widać, jak Adele się czuje.

wombat_girl

*odkopywanie starego wątku*
A mi się bardzo podobała scena, w której Adele poszła się kąpać w morzu, a wokół jej głowy tafla morza wraz z jej włosami zrobiły się niebieskie. Piękne to było :)

ocenił(a) film na 2
wombat_girl

Napisy końcowe.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones