Obejrzałam film i przeczytałam kilka postów. Skłoniło mnie to do pewnej refleksji. Zastanawiam się jaki rodzaj miłości chciał pokazać reżyser. Kilka scen udowodniło mi, że Adele mogła być uzależniona od Emmy. Mówię tu o scenie rozstania i ponownym spotkaniu w barze.
Może o to chodziło. By pokazać nastoletnią, zależną miłość, a nie dojrzałą miłość romantyczną?