Czy was też zastanawiało skąd w tym filmie wziął się podział na rozdziały, skoro nie ma jakichś szczególnych rozróżnień w trakcie fabuły?
wydaje mi się że ten rozdział to przeskok z edukacji w szkole do momentu, kiedy pracowały i mieszkały razem. tak jakby dwie części
To podział na życie bez "aspiracji" seksualnej i uświadomienia sobie homoseksualizmu.
Jak można dorabiać ideologię w taki sposób? Przecież naturalną i ewidentną granicą między rozdziałami "Życia" jest przeskok o kilka lat i z rodzinnego domu do samodzielności, a nie uświadomienie sobie homoseksualizmu.
To żadna ideologia.
To co napisałeś,nie ma sensu-jak to się ma do filmu?Film nie jest o przeprowadzkach tylko o zagubionej (niesprecyzowanej)orientacji-pierwszy rozdział,a następnie o uświadomieniu sobie i odnalezieniu tej "właściwej"-drugi rozdział.
I tyle,żadna filozofia.A poza tym,to tytuł naszego dystrybutora,a nie oryginalny,więc tez nie ma co się "pluc".
Oczywiście-to był głupi przykład.Według Ciebie rozdział musi miec taką samę liczbę stron bądz zbliżoną?To widzę,że dużo czytasz:)
Skrót myślowy, bo nie rozumiem, jak można się kłócić, że najważniejszym punktem podziału na dwie części nie jest zaciemnienie i przeskok o 8-10 lat w połowie filmu, tylko pocałunek w pierwszym kwadransie.
Kłócic?Przecież to Ty wyszedłeś "na przeciw" ze swoją-jedynie słuszną teorią.
Ok.Twój punkt widzenia ma sens-nie zprzeczam.Także zkończmy ten bardzo rozwijający wątek bo dalej już nie ruszymy z tematem.Trzeba skontaktowac się z dystrybutorem i facetem który wprowadził film na polski rynek z takim tytułem i wszystko bedzie jasne.
Jak widzę jestes na przeciwległym biegunie jesli chodzi o ocene tego filmu,więc ciekawszą dyskusja byłyby argumety dlaczego taka ocna ,a nie trzymanie się tego tytułu.
Tak się składa, że to tytuł oryginalny. :) Bo pełny brzmi tak: "La Vie d'Adèle – Chapitres 1 & 2". :)
A co do tego, kiedy zaczyna się "rozdział 2" to chyba oczywiste, że mniej więcej w połowie filmu, kiedy mamy przeskok czasowy. :P
Masz rację a propos tytułu,niestety znowu FilmWeb się nie popisał.
Dzięki za sprostowanie.
biorąc pod uwagę, że film jest wyjątkowo długi (3 godz. to już przesada) może autor planował zrobić 2 części ? ale koniec końców upchnął to w jeden film ?