Szczerze to średni film.
Szukałem czegos dobrego z Al Pacino,zachęcony ocenami na Carlito obejrzałem film i przez wiekszosc seansu się nudziłem,nawet muzyka słaba,męczący wątek partnerki Carlita tylko mnie dobijał.
Kilka fajnych scen jak;na łodzi,w klubie po wyjsciu z więzienia itd.
Ogólnie film za długi