Film nudny jak flaki. Jeśli to komedia to ktoś ma ułomne poczucie humoru- w każdym razie nie użytkownicy filweb skoro dają mu wysokie noty.
Przecież to nie była "typowa" komedia. Nie ma z czego się tu śmiać. To po prostu inny, oryginalny sposób mówienia o holocauście. Nie jest nudny. Każdy jednak może wyrazić swoje zdanie.
Myślę, że po prostu nie odebrałeś dobrze sensu filmu. Jak sam tytuł wskazuje - życie jest piękne i pewnie chodzi tu o syna głównego bohatera. Nawet nie wiedział w jakiej jest "pułapce", a wszystko to dzięki jego ojcu. Tato poświęcił dla niego życie. Film nie był głównie oparty na holocauście, ale na tym jak ojciec dawał dziecku nadzieję na lepsze jutro - wszystko upozorował grą. Nawet poznanie się tego małżeństwa było magiczne.
Zgadzam się. Nie bardzo rozumiem, dlaczego ten film ma być komedią? oO Tak swoją drogą, to bardzo mi się podobał, świetny :)