1. Dlaczego on go krył, z dobrego serca, czy uważał że to co robi jest prawidłowe ?
2. Czemu zwykły pisarz miał wgląd do takich dokumentów jak przesłuchania które powinny
być tajne ?
1. Wydaje mi się, że on go tak trochę polubił co zmieniło go na lepszego człowieka. Spojrzał na to z drugiej strony.
2. Miał wgląd ponieważ upadł socjalizm, skończył się podział na NRD i RNF, zaczęto wprowadzać demokracje i wszystkie aparaty komunistyczne zostały likwidowane albo zamieniane na muzeum. To normalne że on mógł zobaczyć swoje akta skoro zaczęto wprowadzać nowy system gdzie nie ma miejsca na inwigilacje taką jak w NRD.
Buahahahaha. Lustracja w Niemczech to jeszcze większa komedia niż u nas. W 1992 roku otwarto archiwa w tamtejszym odpowiedniku IPN dla zainteresowanych osób prześladowanych (tak jak u nas każdy mógł zajrzeć TYLKO I WYŁĄCZNIE do swojej teczki personalnej) oraz dla mediów i środowisk naukowych (w tym przypadku teczki były zdepersonalizowane - zamazano nazwiska funkcjonariuszy NRD twierdząc, że chodzi o ochronę danych osobowych, a tak naprawdę kryto tę bandę).
Do więzień wtrącono w sumie 40 (słownie: czterdziestu) byłych funkcjonariuszy NRD, reszta albo poprzechodziła na dobrze płatne emeryturki albo dzięki kontaktom w Moskwie lobbowała interesy niemiecko-rosyjskie: cała niemiecka filia Gazpromu czy tamtejsza część Nord Stream to przechowalnie byłych agentów STASI. Ustawę zakazującą piastowania stanowisk państwowych przez niemieckich komuchów przegłosowano dwa lata temu długo zastanawiając się czy będzie się sprawdzać tylko Bundestag i Bundesrat czy również Landtagi. Niemiaszki chyba wzięli sobie do serca grubą kreskę Mazowieckiego.
No przepraszam ciebie bardzo, że w wypowiedzi "oni mieli jaja, nie to co Polacy :/" nie zrozumiałem, że chodziło o dokumenty, o których przecież napisałem, więc vice versa.
O.K. Myślałam, że w Polsce inaczej to wygląda, bo jak się słucha w TV o obrzucaniu błotem ludzi za te głupie teczki przez debilnych polityków, którzy gówno wiedzą, co w nich jest, a drą japę to się tylko myśli, że mamy tu burdel na całego...
http://jozefdarski.pl/6802-lustracja-w-niemczech
W Polsce nie widać chęci poważnego zajęcia się lustracją i skończenia tego raz na zawsze...