PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=363364}

Życie.po.Życiu

After.Life
6,4 19 317
ocen
6,4 10 1 19317
Życie.po.Życiu
powrót do forum filmu Życie.po.Życiu

Swojego czasu po obejrzeniu Shutter Island miałem w głowie bałagan po filmie ... niby wszystko zostało wyjaśnione - bohater żył w wymyślonym świecie ... ale jednak pozostawała taka nutka zapytania ... czy jednak oni mu tego nie wszystkiego nie wkręcili? Po After Life moje przemyślenia są stokroć większe.

W filmie najważniejsze jest pytanie ... czy główny bohater rozmawia ze zmarłymi czy jest psychopatycznym mordercą czyszczącym "wystraszonych życia" z tego świata. Moim zdaniem celowo nie dostajemy odpowiedzi na tacy, również w trakcie filmu celowo jesteśmy przez reżysera naprowadzali na różne wnioski - szczególnie pod koniec filmu.

Rozpatrzmy kilka elementów:

1. Eliot rozmawia tylko z Anną (tylko to pokazuje nam reżyser) - gdy "niby" rozmawia z innymi (np. bratem policjanta) nie widać tego (my tego nie widzimy). Świadczy to o tym, że Anna żyje? Moim zdaniem nie - świadczy to o tym, że reżyser nie chce dać głównego materiału dowodowego na to, że Eliot rzeczywiście widzi świat zmarłych.

2. Mały kurczak - według mnie istotna symbolicznie rzecz w filmie. Pamiętacie rozmowę Anny z Jackiem na początku - on nie umarł, on się po prostu boi. Czy to również dlatego Jack zakopuje go na końcu filmu? (bo się boi życia, tak jak Anna) Na imdb przeczytałem świetną wypowiedź, że tak naprawdę kurczak być może nie żyje, a scenę widzimy oczami Jacka, który widzi zmarłe rzeczy i tak naprawdę chowa zmarłego kurczaka.

3. Za antypsychopatycznym motywem świadczy według mnie również wg mnie takie rzeczy jak:
a) "Shit and Piss" (nie śmiejcie się) - podczas 3 dni Anna nie miała potrzeb fizjologicznych,
b) sny Anny, szczególnie ten na jawie gdy została ubrana w czarną sukienkę i widzi bliskich przy swoim grobie, gdy zabiera ją ziemia.
c) to że podczas pierwszej wizyty ona słyszała Paula, a on nie słyszał jej,
d) gdyby Eliot chciał podchodzić po wypadku do ciał ofiar i wstrzykiwać narkotyk mający hamować akcję serca itp. zapewne podczas oby wypadków samochodowych został by zauważony, a przecież wiemy że pracował sam. Poza tym samochód Anny po wypadku - widać było co się stało wewnątrz,
e) Anna sama sprawdzając nie miała pulsu.

4. Za psychopatycznym motywem:
a) oczywiście końcówka, gdzie Eliot manipuluje pijanego Paula by jechał na ratunek Anna,
b) rozmowa z małym - pewne dwuznaczne fragmenty. "Ona nie żyje? Nie, nie ma życia w niej" itp.
c) wstrzykiwanie "czegoś" do ciała Anny, chłodzenie jej ciała.
d) biała furgonetka,
e) ostatnia scena, gdy Anna drapie trumnę by się wydostać ma krew na palcach,
f) kradzież kluczy przez Annę (jak dla mnie chyba najtwardszy dowód), jej zamykanie i wpływ na otoczenie (rozwalanie rzeczy)

---

Generalnie powiem szczerze, iż wypisując tutaj te rzeczy nadal nie potrafię dojść w 100% pewności do rozwiązania, bowiem wszystko można negować.

Np. 4e - krew na rękach w grobie - możliwe że tylko wyobrażenia w głowie Paula? Przecież "na tacy" dostaliśmy jego "wymyśloną" historię po wypadku z uratowaniem Anny z grobu.
4c - wstrzykiwanie czegoś w ciało - nie jestem lekarzem, ale wątpię że ciało ludzkie można doprowadzić do takiego schłodzenia i mogło ono dalej funkcjonować.
4f - nad znegowaniem tego myślę w ten sposób, może Eliot przez to że nie chciał nie chciał by duch Anny krzywdził żywych. Z każdym nasileniem u Anny wniosku, iż żyje łączyło się zdarzenie polegające na tym że Paul widział jej ducha (pod prysznicem itp). Może Eliot chciał tylko, aby duchy nie prześladowały żyjących i nie wywoływały takiego wpływu u innych jak właśnie u Paula.

Smaczku dodaje też fakt, że sam bohater jest bardzo ekscentryczny i nie można go zakwalifikować do postaci w bieli. Ba - przez jego zgorzchniałe wypowiedzi sami możemy być naprowadzani na to, iż jednak jest on czarnym charakterem tej opowieści. Ale z drugiej strony - jaki mógłby być człowiek potrafiący rozmiawiać zmarłymi, którym ciągle musi przekonywać do tego że nie żyją, ciągle przez nich obwiniany (co pojawia się w fimie)? Choćby jego smutny wyraz twarzy gdy Anna nazywa go psychopatą i lunatykiem.

Z chęcią poczytam argumenty innych za jedną bądź drugę tezą w filmie, może czyjś punkt widzenia da mi coś do przemyślenia.

BTW. Za film 9/10 i nie dlatego, że Polka reżyserka.

ocenił(a) film na 7
lukasz_sc__

Muszę przyznać, że twoja wypowiedź pokrzepiła moje serduszko ;) Czasem czytając różne wypowiedzi na forum można się załamać.
Zgodzę się z tobą, chyba nawet całkowicie. Przez cały film zastanawiałam się, czy ona naprawdę nie żyje, czy to tylko zabawa psychopaty.
Do tezy o śmierci można dodać, że Elliot miał po prostu za dużo tych zdjęć, żeby to wszystko uszło mu na sucho. I jeżeli to wszystko prawda, przypuszczam, że matka Jacka mogłaby być hipotetycznie martwa.
Co do tezy o psychopaty zauważyłam trochę więcej szczegółów. Jednym z głównych jest oczywiście jej oddech. Na lustrze ukazała się para, dwukrotnie. Za pierwszym mężczyzna szybko to zatarł zanim mogła Anna mogła się zorientować.
Ofiary, które poznaliśmy mieli coś wspólnego - znały jego poprzednią ofiarę i widziały ruch z ich strony - mówię tu o nauczycielu gry na pianie ->Anna-> Doug
Do tego rana, którą Elliot zaszył zagoiła się - nie mówię już o końcowym wyniku, bo to mógł być po prostu makijaż, ale gdy widzimy ją już pogodzoną ze śmiercią, ma bliznę na czole. Martwa skóra przecież się nie zagoi. Ale znowu mamy tu kontrargument, ponieważ rana na żebrach nadal jest otwarta.


NIE CZYTAĆ, JEŻELI NIE CHCE SIĘ MIEĆ ZEPSUTEJ ZABAWY!
.
SPOILER!
.
NIE CZYTAĆ PRZED OBEJRZENIEM FILMU!
.
MOŻNA CZYTAĆ, JAK CHCE SIĘ ODPOWIEDZI NA TACY!
.
.
MÓWIĘ POWAŻNIE!
.
.
.

.
.
Napisałam to jeszcze zanim sama na to wpadłam, więc zostawię ten fragment:
Na pobudzenie mózgu scenarzyści dodali do sceny na komisariacie (Doug przyszedł do kolegi po nakaz przeszukania) tekst jakiegoś tam policjanta o istnieniu narkotyku, który mógłby to wszystko spowodować.


I ta myśl zaczęła mnie męczyć. Z czystej ciekawości sprawdziłam scenę, w której Elliot wyjmował pudełko ze środkiem, który wstrzykiwał Annie - około 19 minuta filmu. Jeżeli zatrzymać i dobrze się przyjrzeć można przeczytać etykietkę. "Hydrionium Bromide". Flakoniki nawet są tak ułożone, że jeżeli ktoś chce, to bez problemu przeczyta napis. I taram tam tam, zagadkę mamy rozwiązaną. Bo nie wiem czy kojarzycie, ale narkotyk, o którym ten facet na policji mówił to "Bromek hydroniowy" - nie jestem pewna czy ta forma po polsku jest poprawna, ale nie jest to istotne. Elliot podawał Annie narkotyk, który symulował wszystkie objawy zgonu.
Czuję się jak Sherock, chociaż nie powiem, trochę mnie to zawiodło. Tak to bym się pomęczyła jeszcze trochę. Może skłoniłoby mnie to do refleksji. Chociaż przypuszczam, że i tak się stało. Elliot niczym pan Piła starał się nauczyć tych ludzi życia.

Werniem

Teoria ciekawa, ale Anna zanim trafiła do domu pogrzebowego była badana przez patologa policyjnego, którym nie był przecież Elliot. Stwierdził on zgon i dopiero potem trafiła w ręce Elliota ;) także sądzę, że wszelkie teorie mówiące, że Anna żyła, ale nie przeszła "próby" należy wsadzić między bajki.
Ogólnie film ciekawy, trzymający w napięciu.

7/10

lukasz_sc__

Anna nie żyła. Jej wizje, widok jej ducha przez jej chłopaka, inni nie mogli jej usłyszeć. Do tego dochodzi brak pulsu, kiedy sama go sobie sprawdzała. Gdyby miała wstrzykiwany bromek hydroniowy to myślicie, że normalnie by chodziła i rozmawiała? Ostatnia scena, kiedy jej chłopak kopie grób i ją wyjmuje i ona mówi "przyszedłeś po mnie?", a później leży on w domu pogrzebowym. Oznacza to, że ona umarła. W wypadku zginął jej chłopak i spotkali się jako dusze i ona powiedziała, że on do niej przyszedł.
Dochodzi również wizja tej babci (Anna ją widziała, kiedy była zamknięta). Ta babcia mówiła jej, że nie jest jeszcze gotowa. Widziała więc duszę osoby zmarłej - więc sama już nie żyła.
Jest więcej rzeczy przemawiających za tym, że ona nie żyła, ale pewne elementy zostało dobrze wkomponowane, żeby trochę namieszać i sprawić, aby widz czuł się zagubiony.
Patolog sądowy - po wypadku stwierdził zgon Anny oraz jej chłopaka.
Zdjęcia, które Elliot zawiesza na ścianie wcale nie muszą oznaczać psychopaty-mordercy. Możliwe, że zawieszał on ich zdjęcia jako pamiątkę po duszach, które przeprowadził na drugą stronę.
Podczas pogrzebu Paul twierdzi, że Anna jest strasznie zimna.
Możliwe również, że film został stworzony tak, aby były dwa zakończenia. Elliot jako człowiek, który im pomagał przejść w stan spoczynku oraz Elliot jako psychopata. Zależy tu po prostu od punktu widzenia. Bo np. Elliot tankował paliwo i domyślił się, że nie ma kluczy. Szybko wracał, bo...bał się że mu zwłoki uciekną?? ;) Zastanawiające.
Ostatnia scena, która przemawia za tym, że Anna nie żyła to ta, w której Jack i Elliot siedzą w samochodzie. Jedzie karetka i Jack pyta czy to koniec i Elliot mówi, że tak. Oznacza to, że teraz jest koniec, bo Anna może w spokoju odejść. Nie chciała ona odchodzić przede wszystkim ze względu na Paula. Przeprowadził więc on duszę na drugą stronę.

ocenił(a) film na 6
medykydem

medykydem-->przestancie wprowadzac zamet ktorego w tym filmie nie bylo wszytskie argumenty ktore przedstawiacie ze ona nie zyla mozna obalic czego mi sie juz nie chce robic. Natomiast argumentow przemawiajacych za tym ze ona zyla nie jestescie w stanie obalic-->dwa proste przyklady: kwestia z para na lustrze i zabraniem kluczy przez dziewczyne

ocenił(a) film na 7
arielos

Widz zawsze dopisywał, i będzie dopisywał "poboczne scenariusze" do oglądanej historii. Skąd to się bierze? Czy wyobraźnia plecie nam figle? A, może nie jesteśmy wstanie z pełną uwagą obejrzeć filmu, przez co zamiast skupić się na tym co na tacy, szukamy tego co pod nią? Może przerywamy sens w połowie filmu, ignorując przy tym talent scenarzysty, i sami dopisujemy resztę wydarzeń?
W After.Life padają jasne, jednoznaczne odpowiedzi, więc...

ocenił(a) film na 6
ujemny

ujemny---> dokladnie tylko zastanawia mnie jedno a mianowicie to iz kiedy film jest naprawde zagmatwany to wszyscy pisza ze byl banalny ze wiedzieli o co kaman przed jego zakonczeniem a wtedy gdy film jest naprawde prosty to niektorzy doszukuja sie niewiadomo czego znaczy sie wiem czego...czegos czego w filmie nie ma

arielos

Proponuję obejrzeć Ci film ponownie, bo wyraźnie sam Elliot powiedział do Anny "myślicie, że jak sracie i szczacie (mówił też o oddychaniu) to nadal żyjecie?". "Tak mocno i kurczowo trzymacie się życia, że nie chcecie odejść"/
Anna tak mocno była związana jeszcze z normalnym światem, że nie chciała dopuścić tego, że umarła.
Przechowywana była w chłodni, gdzie żaden człowiek by tyle nie wytrzymał.
Nawet sam chłopiec Jack powiedział do Paul, że on wcale nie mówił, że Anna żyje, tylko, że ją widział.
Zresztą nie potraficie wyłapać takich faktów nie podważenia, które już podałem, a dochodzi jeszcze matka od Jacka, która wygląda jak trup... Bo Jack również ma dar. Jego mama zmarła w domu i dlatego po niego nie przyjechała do szkoły. Ale chłopiec nie zdał sobie z tego sprawy, bo widział ją ciągle, ale widział tylko jej ducha....

medykydem

Tak, mama Jacka umarła, a w szkole nic nie wiedzą. Chłopak sam pierze, sprząta, chodzi do roboty i do szkoły, i płaci podatki .

medykydem

witam was...
czytajac wasze posty doszlam do pewnych wnioskow.
sama przychylam sie ku temu ze typ mordowal. wypowidz dot. mamy jacka ze przeciez jak by nie zyla to zglosila by sie opieka spoleczna i sam by sobie nie gotowal bla bla... przeciez nie jest powiedziane ze jego matka nie zyje dlugo tak? sam odpowiedzial kiedy pytala go anna czy mama nie bedzie sie denerwowala odpowiedzial ze dzis raczej nie... jak przyjzycie sie matce wyglada owszem jak trup... ale kilkudniowy, wiec dziecko majace takie zdolnosci faktycznie moglo ja widziec mowic do niej zdajac sobie sprawe ze nie zyje... jezeli chodzi o jego zywienie i ubieranie jezeli trwalo to kilka dni (a na takiego trupa wygladala) nikt jeszcze o jej smierci a umarla przeciez w domu tak? nie musial wiedziec,,, to raz wracal do domu faktycznie nie zdajac sobie sprawy ze smierci matki., badz posiadajac takie zdolnosci jakie mial nie potrafil jako dziecko ustosunkowac sie odpowiednio do sytuacji.
jezeli przypomnicie sobie sytuacje z kurczakiem na poczatku filmu gdzie chlopiec myslal ze kurczak nie zyje to zobaczycie ze chlopiec mial praktycznie przez smierc matki zaburzone poczucie znajomosci zycia i smierci. matka byla martwa ale ruszala sie a wystraszony kurczak wydawal mu sie martwy. wracajac do motywu koncowego gdzie cholpak zakopuje kurczaka powinno nasunac sie samo ze ZAKOPUJE ZYWE KURCZE gdyz rusza sie wieko pudelka to raz a po drugie po rozmowie z tym typem dowiaduje sie ma wyjatkowe zdolnosci... w tym momencie moze miec zachwiane poczucie rzeczywistosci i nie odroznia zywego od zmarlego. zakopuje kurczaka gdyz mimo ze sie rusza wedlug niego moze byc martwy.
. 2. faktycznie w 19minucie filmu na filokach mozna przeczytac ze podaje jej zastrzyk z tego cholerstwa aby nie rozluznic jej misnie jak ja oszukal ale sprawic by zapadla w letarg, zwroccie uwage ze robil to zawsze jak wychodzil, zmniejszenie temperatury zapewne mialo doprowadzic do dluzszego dzialania leku.
3.jak policjant przyszedl ogladac zwloki brata jej glowa przekrecila sie, lezala tam 2dni... w rzeczywistosci po mimo lekow rozkurczowych taka czynnosc ruchu samoistna nie byla by mozliwa tak?
4.jezeli nie morduje... to dlaczego na koncu filmu gada te rzeczy do narzeczonego anny? prowokuje go do wyjscia w ataku szalu... sam wyjezdza autem za nim.
5. za kazdym razem nie wiem czy zwruciliscie uwage gdy ktos poddaje cos w watpliwosc lub okazuje strach np:narzeczony caluje ja w trumnie i okazuje poruszenie wtedy liam ma wystraszona mine... to samo w kostnicy gy ten policjant mowi ze cos jest nie tak.. znowu ma wystraszona twarz... ktora lagodnieje w momencie gdy tamten stwierdza ze chodzi tylko o wiekszy usmiech brata. definitywnie typ mial obawy ze tamten dostrzegl ruch glowy anny.
6. i para na lustrze... gdyby nie miala symbolicznego znaczenia zycia... nie zacieral by jej tak.
7. to ze anna nie czula sama swojego pulsu, swiadczy o tym iz byla bardzo oslabiona, wyziebnieta zestresowana i przede wszystkim zaczela wierzyc ze jest martwa.
8. to ze narzeczony widywal ja w domu nie swiadczy o tym ze nie zyla... on po prostu zyjac w stresie nie mogac sie pogodzic z jej smiercia mial przywidzenia. tyle.
9. ktos napisal ze on jej nie slyszal przez tel... ludzie jak wy ogladacie!!! on ja slyszal ale bardzo slabo.... ona pod wpywem lekow ledwo chodzila i miala cichy glos... jak odkladal sluchawke powiedzial: prosze DAJ MI SPOKOJ!!! on slyszal ale stwierdzil ze ma przywidzenia.
10. i ostatni aspekt... na stole przy wbiciu szpikujca czul bol.... krzyczal... czyli zyl.
potem jest moment ktorty swiadczy o tym iz zwyrodnialec liam mimo iz mordowal ludzi... jednak mial dar... gdy chlopak umar(pokazanae jak zapada sie w ciemnoc\sc) mowi: ja zyje... wtedy gdy naprawde zostal zabity

reasumujac zwyrodnialec ma dar, chlopiec ma dar... przez co latwo bylo go przekonac ze widzial anne ale martwa....
oraz slowa nie zyje? nie ma zycia w niej.

byl tam taki moment jak by liam chcial dac jej szanse powrotu, naciskajac na nia z calych sil aby powiedziala co chcioala od zycia, zeby tempo nie mowila ze chciala byc szczesliwa LAE ZEBY DALA MU DEFINICJE SZCZESCIA. ona nie potrafila, powiedziala tylko jak wygladalo jej zycie.... zle,,, to sklonilo go do nie dania jej szansy powrotu.
zapytal: co bys zrobila gdybys miala jeszcze jedna szanse????

no i oczywiscie powtarzajace sie slowa "srac szczac" sorry, anna nie miala zadnych takich "akcji" leki podawane powoduja zachamowanie takich czynnosci (poczytajcie sobie)

sumarum. MORD

POZDRAWIAM i czekam na ewentualne sugestie

ocenił(a) film na 7
medykydem

"Proponuję obejrzeć Ci film ponownie, bo wyraźnie sam Elliot powiedział do Anny "myślicie, że jak sracie i szczacie (mówił też o oddychaniu) to nadal żyjecie?". "Tak mocno i kurczowo trzymacie się życia, że nie chcecie odejść"/
Anna tak mocno była związana jeszcze z normalnym światem, że nie chciała dopuścić tego, że umarła. "

To było o ludziach zywych a martwych w srodku i niepotrzebnych. To az takie trudne do zrozumeinia ?

lukasz_sc__

1. Parę na lustrzę tłumaczę wyobrażeniem zmarłej, której nei jedno się wyobrażało.
2. Zabranie kluczy - to, że była duchem nie znaczy, że nie mogła ruszać pewnych przedmiotów. Sam Elliot nei chciał zapewne by wzburzona dusza dziewczyny zamąciła w życiu innych ludzi.
3. Dla mnie niepodważalny argument za tym, że kobitka NIE ŻYŁA. Pokazane są fragmenty gdzie Elliot ustawia temperaturę w pomieszczeniu z zwłokami. !!!!!-40!!!!!!!! - czy ktoś tutaj czai? -40 na golasa trzy dni?!
4. A propos popytałem trochę i wiem, że w kostnicach używa się różnych "rozluźniaczy mięśni" więc kwestia Hydronium Brome powinna być liczona jako dowód na faktyczną ŚMIERĆ denatki;)

ocenił(a) film na 7
szymi91_91

Zatem może zależy to od własnego uznania. Ja wierzę, że Anna żyła, została oszukana i pochowana żywcem. Ktoś inny może uważać, że Elliot ma po prostu dar.
Scenarzyści zostawili duże pole do popisu dla widza. Uwierzy w to, co chce uwierzyć. Np. marcin261287 zauważył, że Anna była badana i stwierdzono zgon, ale jest pokazane, że przy wypadku Anny była biała furgonetka - dla mnie jest to samochód Elliota. On jakby spowodował wypadek i może pod pretekstem udzielenia pomocy zdążył podać ten środek. Zdaję sobie sprawę, że to trochę głupie i naciągane, ale mnie teoria psychopaty tu pasuje.
No film dobry, trzeba przyznać ;)

ocenił(a) film na 3
Werniem

wydaje mi się▲ że w martwym ciele krew nie krąży - więc aby rozluźnić mięśnie trzeba chyba wprowadzić ten płyn właśnie do nich a nie do tętnicy ;)
generalnie jestem bardzo zniesmaczony filmem - szczególnie że jakiś czas temu w pewnym czasopiśmie przeczytyałem pean pochwalny na cześć "młodej utalentowanej reżyserki".
banan za banałem. dziewczyna kłóci się z chłopakiem, wsiada do samochodu i w deszczową noc ma wypadek? w ilu już filmach to widzieliście?
pod koniec filmu doliczyłem się trzech najtańszych chwytów mających budować napięcie: zdąży czy nie zdąży? bohaterka ucieknie zanim wróci elliott? później: paul odbierze telefon zanim psychopata znajdzie anne? i jeszcze: paul zdąrzy zajechać na grób swojej ukochanej zanim ta umrze? sorry, ale takich chwytów nie używa ktoś ambitny.
jedno co mogę w tym filmie pochwalić to tylko niektóre zdjęcia.
nigdy więcej takich filmów!

użytkownik usunięty
bartolini86

o rany jaki baran az mi ciebie jest szkoda a jak mieli nakrecic jej smierc co miala wybiec i wpasc do studzienki bo tego jeszcze w kinie nigdy nie bylo?:? chyba na tym polega thriller prawda? nie no nie wiem po co ci odpisuje ale po prostu twoja prostota mnie powalila

Werniem

Jest masa środków, które sprawiają, że funkcje życiowe są redukowane prawie do zera. Wystarczy poczytać sobie o rybie Fugu i haitańskich Zombie.

ocenił(a) film na 6
szymi91_91

szymi91_91--> 1.Ewidentnie Nesson nie chce zeby dziewczyna zobaczyla swoja pare na lustrze zmazujac ja za pierwszym razem no sorry ale takie sa fakty, jesli byla duchem tak jak mowisz to niby w jaki sposob Nesson mialby ja kontrolowac?? Duch to duch i chyba nie potrezbuje pozwolenia zeby sie z chaty wydostac a tym bardziej zabierac klucze.
3. Skad wywnioskowales ze zmniejszal temperature do -40 stopni Celcjusza?! Dla twojej informacji to byly stopnie Fahrenhaita,film jest produkcji amerykanskiej jakbys nie zauwazyl. -40 F= ok.4 C. Twoj niepodwazalny argument padl.
4.Hydronium Bromide tak dokladnie nazywala sie ta substancja i dla twojej informacji zostala ona zmyslona na potrzeby filmu i patrzac na stan ogolny Ricci bardziej to byl jakis narkotyk niz "rozluzniacz miesni"

ocenił(a) film na 6
arielos

tam oczywiscie mialo byc 40 F a nie -40 F .

arielos

Strasznie się widzę uparłeś, a co jest najlepsze nie dopuszczasz nawet tego, że ktoś uważa inaczej. Musi być tak jak ty uważasz, bo ty masz rację... Jasne. Wejdź sobie na imdb i poczytaj tam komentarze. Większość osób uważa, że Anna nie żyła. I skończ z tym lusterkiem, bo Anna patrzyła centralnie na nie, kiedy on starł parę. A jak wytłumaczysz to, że wyglądała jak zwłoki? Sama to powiedziała. Zresztą widziałeś jej ranę na żebrach? Ciekawe jak ty byś długo z taką raną biegał w temperaturze 4 stopni na golasa.
80-90 procent rzeczy przemawia za tym, że umarła. Jeśli uważasz inaczej to twój problem.

ocenił(a) film na 6
medykydem

na imdb chlopie wlasnie wiekszosc uwaza ze ona zyla wiec nie wiem o czym ty tu piszesz wygladala jak zwloki poniewaz przebywala w temperaturze 4stopni i co z tego ze sama to powiedziala koles jej wkrecil ze nie zyje i ona w to uwierzyla

arielos

Pisałeś do mnie o argumentach takich jak lusterko i para, ale sam moich nie złamiesz ;)
Ewidentnie nie żyła i niestety tak skończył jej chłopak.
Zresztą ja film na pewno obejrzę drugi raz i będę badał go pod tymi dwoma sprawami - żyła czy nie.
Dam też film bratu i spytam go o zdanie.

ocenił(a) film na 6
medykydem

1.Dochodzi również wizja tej babci (Anna ją widziała, kiedy była zamknięta). Ta babcia mówiła jej, że nie jest jeszcze gotowa. Widziała więc duszę osoby zmarłej - więc sama już nie żyła.---> faszerowal ja narkotykiem do tego przebywanie w zimnie,klientce sie w glowie poprzewracalo i miala jakies wizje
2.Patolog sądowy - po wypadku stwierdził zgon Anny oraz jej chłopaka.--> dla twojej informacji patolog stwierdzil zgon jedynie na podstawie nie reagowania zrenic na swiatlo i braku pulsu , moglo byc to spowodowane wstrzykiwaniem tej substancji, a co do do chlopaka to gdzie w filmie jest powiedziane ze patolog stwierdza jego smierc?
3.Zdjęcia, które Elliot zawiesza na ścianie wcale nie muszą oznaczać psychopaty-mordercy. Możliwe, że zawieszał on ich zdjęcia jako pamiątkę po duszach, które przeprowadził na drugą stronę.-->prosze cie...
4.Podczas pogrzebu Paul twierdzi, że Anna jest strasznie zimna. --> miala wychlodzony organizm i zostala od razu przeniesiona z kostnicy gdzie przebywala 3 dni to jaka mial byc ciepla??,skad wiesz ze np. w trumnie NESSON nie zamontowal jakiegos dodatkowego schladzacza?
5.Ostatnia scena, która przemawia za tym, że Anna nie żyła to ta, w której Jack i Elliot siedzą w samochodzie. Jedzie karetka i Jack pyta czy to koniec i Elliot mówi, że tak.--> Mowi ze tak,bo zaraz po wypadku odbierze klienta i go zabije zeby juz nie stwarzal problemu.

arielos

Jak już pisałem powyżej film może być tak stworzony, żeby były jakby dwa zakończenia...
Właśnie przejrzałem parę scen z tego filmu i dwa są i tak dla mnie zastanawiające: Anna przekręca głowę jak jest policjant oraz Anna rusza ustami i powiekami jak leży w trumnie i Paul po chwili ją całuje. Ale znowu dlaczego nikt jej nie słyszał jak waliła w trumnę i krzyczała?? I koniec filmu: Paul czuje ból, gdy Elliot coś mu wkłada i mdleje....
Ciekawy kurna film :)
Chyba jednak zabijał, ale znowu jest sporo i to sporo rzeczy, które mogą mówić o tym, że wcale nie zabijał tylko im pomagał.

ocenił(a) film na 9
arielos

Hmm .. @arielos - ponieważ jesteś najbardziej zażartym dyskutantem na temat tezy o psychopacie spróbujmy podważyć twoje teorie: (nadmieniam że ja dalej nie potrafię się opowiedzieć za żadną z nich):
1) nie była gotowa - można tłumaczyć że żyje, można również tłumaczyć że nie żyje a nie jest gotowa bo nie pogodziła się ze śmiercią.
2) Patolog sądowy - w którym miejscu na końcu filmu Eliot wstrzykuje coś zmarłemu chłopakowi? Przecież siedzą z małym w samochodzie. No dobra mówisz że może patalog w ogóle nie stwierdził zgonu? No to jak jego ciało dostało się do prosektorium? Inna sprawa, wypadek Anny - widziałeś zdjęcia samochodu od środka, uważasz że można podejść z jakimś medykamentem i zatamować wyciek krwi którego było mnóstwo w samochodzie Anny?
3) A czemu ma to świadczyć o tym, że Eliot jest psychopatą? Ty tylko zdjęcia ... Elliot był ekscentyiem jeśli chodzi o to by "pięknie wyglądać" w chwili śmierci - taki zawód, perfekcjonizm.
4) Próbuje posiedzieć w takiej temperaturze przez 3 dni nago. Żadnych drgawek, odmrożeń u Anny, kaszlu? Głupi przykład - popatrzcie (tak poza filmem) jak ciało ludzkie reaguje na zmianę swojej temperatury o jeden w górę. Gorączki, drgawki, słabości, wymioty itp itd. Forsowanie tego że ciało dziewczyny można zmrozić o jakieś 20 stopni to chyba do mnie kompletnie nie trafia ... :)
5) To koniec - tak jak pkt 1. Można mówić że to koniec że nie sprawia problemu, można mówić że to koniec bo Paul nie będzie już więcej mącił między światem żywych i umarłych.

A z innych poruszonych tu rzeczy:
6) Bromek Hybroniowy. Popatrzmy jak fajnie manewruje reżyser w tym filmie. Jack dowiaduje się że może widzieć zmarłych, widzi swoją matkę (w stanie dość wskazującym). Co mówi Elliot - ja też widziałem po raz pierwszy swoją matkę. Co myśli widz .... motyw z duchami jest prawdopodobny.
No to analogicznie bromek - Paul rozmawia z policjantem. Pada motyw że Bromek powoduje to i to. Potem mamy medykamenty Eliota z Bromkiem. Widz myśli - motyw psychopaty jest prawdopodobny. A ja spróbuje taką myśl: Anna nie żyje, jej ciało jest utrzymywane w niskich temp., ale Eliot chce by dobrze wyglądała (naturalnie) podczas ceremonii pogrzebu. Czy ów Bromek nie może właśnie do tego służyć?
7) Oddech. To tak samo może być jej wymysł. Tak samo można powiedzieć, że jej płuca się ruszały, że miała wpływ na otoczenie (albo wpływ który widziała tylko ona i Elliot). To samo można by powiedzieć nawet o cieniu. itp idp. Dla mnie to oddech nie jest kompletnie wytłumaczeniem jej życia, bo w sumie były bardziej dotkliwsze dowodny niż to.

ocenił(a) film na 6
lukasz_sc__

2.Ja nie powiedzialem ze patolog nie stwierdzil zgonu tylko ze tego w filmie nie ma pokazanego.Co ma wstrzykniecie medykamentu do tamowania krwi??
3.Co ma perfekcjonizm do robienia zdjec zmarlym,sorry ale jest to jednak objaw psychozy
4.Przeciez ona nie siedzi ciagle w temperaturze 4 stopni.
6.Skad info ze matka Jacka nie zyje?? prezciez on wkrecil dzieciakowi ze ma dar bo ten powiedzial jej chlopakowi ze ona zyje
7.Tak jak mowie starl za pierwszym razem jej oddech z lustra kiedy ona go nie widziala jesli bylby to jej wymysl to by tego nie robil.

ocenił(a) film na 9
arielos

2. Jest mowa że patolog miał stwierdzić śmierć Anny bo wstrzyknięto jej bromek, który hamuje akcję serca, a zatem i również ciśnienie rozumiem ciśnienie krwi. W aucie który widział Jack widać było mnóstwo krwi, co znaczy że wypadek był spory. Czyli co? Eliot magicznym medykamentem najpierw zatamował spore krwotoki (co by się dziewcze nie wykrawiło), zatrzymał akcje serca (co by patolog stwierdził zgon)?

3. Co ma perfekcjonizm do robienia zdjęć zmarłym? To że bohater pracuje w prosektorium i jest perfekcjonistą, pedantem.
Tak trochę z życia. Uważasz że jedzenie kanapek w prosektorium obok zmarłych ludzi jest psychozą lub zboczeniem. Zadaj to pytanie studentom medycyny :)

4. Tak czy inaczej siedzi w warunkach w których ciało bardzo by się zbuntowało. A musi być to chłodnia choćby z tego powodu że są tam ciała innych.

6. Matka Jacka może żyć i może nie żyć. Tutaj też kwestia interpretacji i obie tezy mogą mieć słuszność. Czy wkręcił dzieciakowi ... no i tutaj jest różnie. Przecież tej nocy gdy mały widział Anne Eliot go zauważył ... czy się zdenerwował? Nie - bardziej ucieszył się że jest ktoś kto jest taki jak on - kogo mógłby nauczać.

7. No choćby to że Eliot był pedantem i nie chciał zasmużonego lustra. Popatrz na sposób w jaki Eliot trzyma wszystkie rzeczy, jak wszystko musi być idealnie. Smuga na lustrze dla kogoś chorego na porządek jest na pewno nie na miejscu.

ocenił(a) film na 6
lukasz_sc__

2. Gdzie widziales duzo krwi i jakie krwotoki ?? Przeciez klientka miala ranke na glowie i pod zebrami i to wcale nie byly duze rany.Ja jedyna krew(kropeczki) jaka byla w tym samochodzie widzialem na lalce.
3.Nie wmowisz mi ze robienie i kolekcjonowanie zdjec zmarlych ktorych kompletnie nie znasz jest czyms normalnym.
4.Nie przesadzajmy to byly tylko 3 dni zreszta widac bylo ze jednak zimno ja wyziebilo i sie slania na nogach.
6.A czym mial sie przejmowac ze 10 letni chlopak zobaczyl ze jednak dziewczyna zyje? Napewno wszyscy by mu uwierzyli.
7. Jakby byl pedantem to lustro napewno nie byloby zakryte jakas szmata

ocenił(a) film na 7
lukasz_sc__

Student medycyny odpowiada - w prosektorium jest całkowity zakaz jedzenia :P

ocenił(a) film na 7
arielos

Widzę, że wdałeś się w niepotrzebną dyskusje. Zauważ, jak ludzie dokooptowują fałszywe tezy, tworzą obrazy, których nie ma w filmie. Jest niestety, jak napisałem. Niektórym nie starsza koncentracji, i brakuje chęci do obejrzenia filmu. W połowie sensu zaczynają tworzyć własne kino.

ocenił(a) film na 9
ujemny

Nie zgodzę się z tobą. Ludzie mają prawo odbierać filmy tak jak im się podoba. Nie znaczy to że ktoś filmu nie oglądał do końca, albo nie był skupiony. Każdy z nas ma inny, ukształtowany odbiór i to że ktoś popiera jeden albo drugi punkt widzenia nie znaczy że jest gorszym widzem.

Np. w Shutter Island jestem pewny co do tezy choroby psychicznej bohatera. To znaczy że inni nie mogą doszukiwać się drugiej strony w fimie? Jak najbardziej mogą.

Jeszcze co do After Life to może powiem tak:
- jeśli bym przyjął że Eliot jest psychopatą to z punktu widzienia medycznego i logicznego w filmie jest kupa błędów,
- jeśli przyjmuje że Eliot widział zmarłych to całość (wszystkie elementy) mogę sobie tłumaczyć jego chęcią utrzymywania granicy między światami żywych i zmarłych i samym charakterem.

ocenił(a) film na 7
lukasz_sc__

Ludzie mają prawo do wszystkiego, niczego nie będę nikomu odbierał, ale zawsze mnie dziwiła... ta... ta... "chęć"... życia w nieprawdzie.
Czytając wiersze Butler Yeats nie raz dochodziłem do punktów 0, czyli miejsc w którym mój umysł lekko, albo bardziej uciekał od wątku głównego. Gubiłem się, nie mogąc zrozumieć... Takie są prawa poezji, ale nie scenariuszu filmu z kategorii After.Life. Wg mnie mylisz te dwa pojęcia. Zbyt romantycznie podszedłeś do tematu.
Widz jeśli chce zrozumieć film to musi wejść w skórę reżysera/scenarzystów. W innym wypadku ogląda film w połowie autorski.

Pozdrawiam,
Do usłyszenia w innych tematach.

ocenił(a) film na 7
arielos

Ta dyskusja chyba nie może mieć końca. Każdy będzie bronił swojego stanowiska. Dla mnie Anna żyła i została pochowana żywcem.
Muszę tylko przyznać, że ciekawią mnie obserwacje różnych ludzi. Np, że Anna patrzyła, jak Elliot ścierał parę z lusterka. No sorry, ale ona miała spuszczoną głowę. Co więcej Elliot wydawał się być przestraszony tym, że ona mogła zobaczyć tą parę.

ocenił(a) film na 9
Werniem

A w tym momencie znalazłem genialną scenę w filmie.
Popatrzcie jak Anna przegląda się w lusterku. Popatrzcie na jej paznokcie w odbiciu i przed odbiciem. Co wy na to? Bo ja właśnie dostałem wielki dowód na to że jednak nie żyje.
(około 56:01 w moim After.Life na dysku)

ocenił(a) film na 6
lukasz_sc__

jak dla mnie to ona nie tylko ma inne paznokcie przed tym lustrem ale rowniez cala jej skora jest bardziej sina co mozna tlumaczyc ze lustro znieksztalca widok i to co ona widzi przed lustrem nie jest rzeczywistym jej obrazem.

ocenił(a) film na 9
arielos

1. Tak ... ironizjąc twoją wypowiedź - lustro zniekształca widok że białe robi się czarne, a żółte robi się sine.
2. Co do wcześniejszego motywu o krew w samochodzie. Ja przed chwilą oglądając widziałem że poduszka w samochodzie była kompletnie zakrwawiona. O zniszczeniach samochodu już nie wspomne.

Co do pierwszego sina twarz i cera tylko jeszcze bardzie potwierdza tezę, że to co widać w lustrze to prawdziwy wygląd Anny.

ocenił(a) film na 6
lukasz_sc__

ta scena wlasnie pokazuje jej falszywy wizerunek i osobe ktora nie jest. Kolezka jej wkrecil smierc ona w to uwierzyla wszytsko na ten temat bo w rzeczywistosci nie wyglada tak fatalnie jak przed lustrem

arielos

Arielos - wytarł parę z ust, bo widział, że dziewczyna kurczowo trzyma się ziemskiego życia, a to by ją tylko w tym przekonaniu utrzymywało. Tak samo jak nie chciał jej mówić, że Paul płakał. Gdyby był psychopatą to by nawet powiedział, ale on chciał, żeby ona zrozumiała, że już nie żyje.
Teraz troszkę się pogrążyłeś, bo Twoje ostatnie punkty i odpowiedzi nie mają żadnego poparcia. Nieważny jest tylko obraz, ale także każde zdanie wypowiadane w filmie. Co do tego bromku to wcale nie widziałem, żeby na jakiejś buteleczce pisało, że to właśnie on. Sprawdzałem w tej 19 minucie i nie widać. On to robił, żeby ona nie stężała pośmiertnie, bo jeszcze musiał ją ubrać itd.

Napiszę w punktach za i przeciw:

Anna nie żyje, Elliot nie jest psychopatą:
- miała wypadek, była tam policja i patolog. Stwierdzili jej zgon.
- Anna straciła dużo krwi i była ciężko ranna. Umarła na skutek rozległych obrażeń ciała. Szczególnie rana na żebrach była dość duża i głęboka
- Anna będąc w temperaturze 4 stopni nie odczuwa zimna. Nie twierdzi wcale, że jej zimno, nawet jak jest nago.
- Anna przez 3 dni nie załatwiła ani jednej potrzeby fizjologicznej
- Anna widzi ducha tej babci, która leżała przecież sztywna obok niej. Ona powiedziała jej, że nie jest jeszcze gotowa, co miało sens, bo Anna nie chciała zaakceptować swojej śmierci.
- analogicznie do powyższego punktu Anna twierdzi, że ma żal, że tak się stało i tak się potoczyło jej życie. To był punkt zwrotny, w którym zaczęła akceptować to, że już nie wróci do świata żywych
- Anna drapiąc trumnę i waląc w nią (i zarazem krzycząc) nie została przez nikogo usłyszana
- Paul - jej chłopak widział kilkakrotnie jej ducha
- samochód Anny był w opłakanym stanie, było bardzo dużo krwi. Marne szanse na przeżycie z takiego wraku
- Anna budząc się zaczęła sprawdzać sobie puls i nie czuła go ani na tętnicy szyjnej ani na nadgarstku. Nawet po tym bromku...poczuła by cokolwiek, gdyż obniża on tylko puls. A skoro po bromku.. człowiek jest jak w stanie śmierci, mając obniżony puls i bicie serca to jakim cudem normalnie chodziła po domu pogrzebowym??? ;)
- Anna dzwoni do Paula i wchodzi Elliot i mówi jej, że tylko on może ją teraz słyszeć
- Anna patrząc w lustro widzi nie siebie tylko już swoje zwłoki
- od samego początku Elliot mówi, że im pomaga przejść na drugą stronę, że chce dla nich dobrze, a każdy z nich twierdzi, że nadal żyje itd. To duży dowód na to, że nie był psychopatą, bo od samego początku twierdzi on, że każdy z nich uważa, że żyje I że nie może zaakceptować swojej śmierci.
- Anna ma sny na jawie, gdzie leży obok Paula, a później jest wciągana przez ziemię, a z jej ust wychodzą robaki - to symboliczne ujęcie ukazuje Annę przechodzącą na drugą stronę świata
- Anna przez trzy dni "żyje" w temperaturze 4 stopnii. Proponuję komuś wejść do lodówki i zamknąć się na 3 dni, aby przekonał się, że CZŁOWIEK NIE JEST W STANIE PRZEŻYĆ TAK DŁUGO W TAKIEJ TEMPERATURZE
- Anna nie je, nie pije, nie ma pociągu do tabletek których używała przed śmiercią. Jest scena w której Anna wysypuje wszystko z torebki, aby tylko znaleźć lek. Oznacza to, że była już uzależniona i nie mogła bez nich żyć. Przez te 3 dni by nie wytrzymała, skoro brała jedną tabletkę rano, a kilka godzin później nie mogąc wytrzymać aż weźmie kolejną wysypuje całą zawartość torebki.
- zabawka, ludzik z kiwającą się głową odwraca głowę jakby patrząc na Paul'a. Może to być znak obecności duszy Anny przy Paul'u.
- Anna twierdzi, że musi żyć, bo oddycha. Elliot twierdzi jej, że tak długo jak nie zaakceptuje swojej śmierci to będzie myślała, że żyje. Słynne zdanie "jak myślicie, że sracie i szczacie to nadal żyjecie?". Ukazuje to silne powiązanie duszy człowieka z materialnym światem. Osoba taka cały czas myśli, że żyje, bo oddycha, załatwia swoje potrzeby itd. więc to MUSI oznaczać, że żyje. Analogicznie sytuacja z lustrem - Anna ciągle nie akceptuje swojej śmierci, stąd para na lustrze i jej wiara w to, że ona nadal żyje. W rzeczywistości jednak jej przekonanie jest tak silne, że nie potrafi tego zaakceptować, że nie żyje.
- Elliot zbiera zdjęcia nie po to, żeby wiedzieć/widzieć ile osób zabił tylko po to, żeby wiedzieć ile osób i kogo przeprowadził na drugą stronę. Było ich bardzo dużo, więc prawdopodobieństwo tego, że wszyscy Ci ludzie trafili żywi do niego jest bardzo bardzo małe.
- podczas pogrzebu Paul twierdzi, że Anna jest strasznie zimna. Strasznie - nie tylko trochę zimna.
- Paul umiera, ginie w drodze na cmentarz. Skoro umarł to nie mógł tam dojechać. Dojechał jednak jako duch. I tam spotkał się z Anną i ona powiedziała "przyszedłeś po mnie". W tym momencie gaśnie światło w samochodzie, Paul odwraca się i patrzy na auto, znów patrzy na Annę, a le Anny nie ma. Grób zaś jest zakopany, Anna leży w grobie zupełnie jakby jej stamtąd nie wyjął. To było tylko jego wyobrażenie, wyobrażenie jego duszy po śmierci.
- Elliot twierdząc, że to już koniec miał na myśli, że to już koniec, że Anna odejdzie już w pokoju do drugiego świata
- Jack czeka na mamę pod szkołą. Mama nie przyjeżdża o czym dowiadujemy się później. Jack pyta mamę dlaczego nie przyjeżdża. Mama wygląda jak trup, nic nie mówi. Jest osadzona głęboko w swoim materialnym świecie, tak jak Anna. Dlatego ogląda ciągle TV. Jack jest małym chłopcem, więc nie zrozumiał dlaczego mama nie mówi i dlaczego tak się zachowuje. Dopiero później okazuje się, że Jack ma ten sam dar co Elliot. Dlatego Jack nie widział swojej mamy jako zwłoki tylko jako żyjącą osobę. Sam Elliot zaś stwierdził "to nie jest dar. To przekleństwo"
- Elliot gada do brata policjanta i wyraźnie mówi, że on ich przygotowuje, że chce żeby ładnie wyglądali, a oni tak mu się odwdzięczają twierdząc, że nadal żyją i że on ich okłamuje itd. Elliot po tylu "duchach", które ciągle nie zgadzały się z nim zaczyna tracić cierpliwość. Dlatego podczas pogrzebu, gdy Paul do niego mówi, że wie, że ona żyła Elliot traci już cierpliwość i mówi, że jak chce to niech sam pojedzie i sprawdzi czy naprawdę żyje czy też nie. Elliot nie wiedział, że Paul będzie miał wypadek. A gdyby nie miał i Paul by dojechał tam i okazało się, że Anna żyła to przecież wszystko by się wydało. Elliot powiedział to, bo stracił cierpliwość na przekonywaniu każdego ducha, a doszedł jeszcze Paul, który też mu nie wierzył. Gdyby Elliot był psychopatą to nie sprowokowałby takiej sytuacji jaka zaszła między nim a Paulem. Bo mógłby przecież zostać odkryty. Elliot wiedział, że Anna nie żyje i że jeśli Paul pojedzie i ją odkryje to przekona się na własne oczy.
- Anna w ogóle nie krwawi z otwartych ran


Elliot psychopata, Anna żyje:
- zbieranie zdjęć przez Elliota. Dla niektórych dowód, dla mnie nie. Elliot był ekscentryczny moim zdaniem. Stąd zdjęcia.
- odwrócenie głowy przez Annę w pobliżu policjanta (co można wytłumaczyć tym, że Anna tak kurczowo stara się trzymać ziemskiego życia, że wpływa to także na nią i otaczający ją świat)
- Anna rozbija wszystko w pokoju, co może mieć związek z tym co napisałem punkt wyżej
- Anna mruga oczami i rusza ustami jak leży w trumnie
- Anna używa przedmiotów jak telefon czy nóż, ale to może być oznaka jej silnego zespolenia ze światem materialnym
- Elliot wstrzykuje jej coś, co jednak ma sens, żeby ciało nie zakrzepło (o czym mówi przy pierwszym zastrzyku) i mógł jeszcze nad nim popracować
- Anna łamie klucz w drzwiach, ale już pisałem o silnym przekonaniu, że nadal jest żywa
- i...chyba tyle :)

Motyw filmu? Film przedstawia problem naszych czasów, kiedy to dusza nie chce odejść od materialnego świata nie dopuszczając swojej śmierci. Czasem tak się dzieje np. gdy duch straszy w domu, bo "ktoś mieszka w jego domu" nie zdając sobie sprawy z tego, że sam już nie żyje. Dlatego są takie rzeczy jak straszenie przez duchy itd. Taka dusza nadal myśli, że żyje w materialnym świecie i próbuje przegonić nowych "lokatorów".
Film chce nam przekazać, abyśmy starali się zaakceptować to, że nie żyjemy i pozwolili aby nasza dusza poszła do innego świata. Że nie ma sensu kurczowo trzymać się tego życia, skoro już tak naprawdę zostało nam ono zabrane.

ocenił(a) film na 6
medykydem

ujemny --> miales racje.Koncze ta dyskusje bo widze ze panowie płyniecie i to ostro...
"Film chce nam przekazać, abyśmy starali się zaakceptować to, że nie żyjemy i pozwolili aby nasza dusza poszła do innego świata. Że nie ma sensu kurczowo trzymać się tego życia, skoro już tak naprawdę zostało nam ono zabrane."--> to wygrywa wszytskie konkursy.
aha i jeszce jedno kiedy sie pograzylem bo jakos nie moge dojsc do tego momentu

ocenił(a) film na 9
arielos

Przepraszam cię ... ale w tym momencie to wyglądasz jakby brakło Ci argumentów i uciekasz bo twoja teza legła. Proponuje takie rozwiązanie. Niech niezależni obserwatorzy (nie ja i nie ty) ocenią poniższy wycinek ze sceny o której pisałem (naprawdę szczególnie osoby za tezą psychopaty: obejrzyjcie scenę z lustem z uwagi na odbicie: bo tam jest wszystko, od paznokci, do koloru skóry, ust, mięśni).

Patrz paznokcie:
http://img204.imageshack.us/i/afterlife.png/

ocenił(a) film na 6
lukasz_sc__

osoba w lustrze jest przeklamaniem rzeczywistosci Ty naprawde widzisz cos czego tam, nie ma i przypasowujesz pod swoja wersje

ocenił(a) film na 6
arielos

osoba w lustrze jest przeklamaniem rzeczywistosci Ty naprawde widzisz cos czego tam, nie ma i przypasowujesz pod swoja wersje .Nie wiem czy wiesz ale kiedys byl taki eksperyment psychologiczny.Byly 3 kreski i trzeba bylo wskazac najdluzsza.Wszystkie osoby byly podstawione i wskazywaly ze najdluzsza kreska jest wlasnie ta najkrotsza. Zgadnij co wskazal jedyny koles ktory nie byl podstawiony?? Wlasnie ta najkrotsza chociaz jego "dusza" mowila inaczej. Eksperyment pokazal to iz jesli wszyscy mowia ze tak jest ty tez zaczynasz w to wierzyc i na tym wlasnie polegal ten film ze koles jej wkrecil a ona w to uwierzyla.

ocenił(a) film na 9
arielos

"Ty naprawde widzisz cos czego tam, nie ma i przypasowujesz pod swoja wersje"
Przez 2 dni po obejrzeniu nie opowiadałem się za żadną wersją. Dopiero obejrzeniu tej sceny z lustrem opowiadam się za tezą duchów.
A odnośnie tego co mówisz. Ten eksperyment trochę nie ma nic do rzeczy. Też słyszałem o wielu podobnych eksperymentach, np. gość który pisał o depresji. Zrobił test: kazał pływakowi przepłynąć basen i zmierzył mu czas. Potem kazał przepłynąć szybciej i zmierzył czas jeszcze raz. Mimo że pływak płynął szybciej podawano mu, że czas jest gorszy. Potem kazano mu płynąć jeszcze raz. Oczywiście 90% pływaków za trzecim razem otrzymywała już najgorszy wynik, a tylko 10% robiła najlepszy czas ze wszystkich trzech przepływów. Dlaczego tak jest?

A odnośnie twojego eksperymentu no to dobrze ... jeśli faktycznie przyjmiemy że umysł mógłby aż tak fałszować odbiór to ... scena przed lustrem obrazuje moment w którym Anna najbardziej buntuje się że żyję. Zgodnie z tym co napisałeś to w lustrze powinna właśnie dostać potwierdzenie jej wewnętrznego stanu umysłu. A dostała coś całkiem odmiennego - czyli obraz trupa - przecież to jest dopiero ten moment w którym ona przyjmuje ten argument że nie żyje, ten dowód.

Tak poza tym - nie sądzę że zdołam Cię przekonać (no nie dam już większego dowodu jak screen który zamieściłem), podobnie jak ja już poskładałem sobie obraz, który najbardziej składa mi się w logiczną całość i wątpię, że jakiś dowód przekona mnie do przejścia na drugą stronę. Ewenutalnie zastanawiam się nad możliwością, o której dyskusji jeszcze nie widziałem. Połączenia tych dwóch przeciwnych tez: Elliot widział duchy i Eliot również zabijał (w sensie np. pomagał wypadkom). Ale co do tego że Anna jest duchem jestem w 99% przekonany.



lukasz_sc__

Odpowiedz mi proszę, dlaczego Eliot spanikował na stacji benzynowej i po tym jak przyjechał do niego policjant. Jeśli udzielisz odpowiedzi na te pytania, to myślę, że przekonasz wielu ludzi do swojej wersji. W przeciwnym razie będziemy zmuszeni zaakceptować wersję z psychopatą. I jeszcze jedno: naprawdę nie widzisz nic absurdalnego w fakcie, że duch potrzebuje klucza, żeby przejść przez zamknięte drzwi, a potem goni go po całym domu facet, który chce mu uniemożliwić wykonanie rozmowy telefonicznej :} ?

anyerpenno

Moim zdaniem ona nie była jeszcze duchem, nie przeszła na drugą stronę. To się dopiero miało stać, na to się przygotowywała. A w tym czasie nie była już żywą osoba, ale jeszcze nie cieszyła się przywilejami duchów (przechodzenie przez ściany).

lukasz_sc__

swietnie. taka scena jest teraz BEDZIE ALE: skoro uwazasz ze to jest dowod na to ze nie zyje tak? to czemu w momencie gdy ona widzi siebie w lustrze jako trupa... my obserwatorzy widzimy nadal ja nadal "ladna" zrobina? w kazdym filmie jak sa takie momenty widz w tym samym momencie zaczyna widziec to samo co bohater. czyli ona dostrzega niby wedlug ciebie prawde ... a my nadal nie widzmy zwlok?
dlaczego widz nadal nie widzi zwlok? WIDZ WIDZI TYLKO JEJ ODBICIE W LUSTRZE JEJ OCZAMI. co na zdrowy rozsadek moze byc spowodowane lekami lekka hipotermia oraz tym ze sama zaczyna wierzyc ze jest martwa....
pozdarwiam

arielos

arielos, pogrążyłeś się, bo nie masz żadnych dobrych argumentów. Dlatego teraz uciekasz. Zresztą jak widzisz to podałem więcej argumentów za tym, że Anna nie żyje. Skoro Twoim argumentem za tym, że ona żyła jest to, że tam było tylko plus 4 stopnie i że mogła żyć to już napisałem - wejdź do lodówki na 3 dni, nie pij, nie jedz, nie szczaj i nie sraj (jak było w filmie). Oczywiście bez obrazy, bo nie chodzi tu o to, żeby tu komuś dogryzać. Lukasz_sc_ podał też bardzo dobre zdjęcie, które jest kolejnym dowodem na to, że Elliot naprawdę miał dar rozmawiania z duchami. I dzięki za pochwałę mojego ostatniego zdania. Jak widać moje argumenty przewyższają Twoje. Przynajmniej ja wyłapałem sens/przesłanie filmu. Ty widzisz tylko psychopatę i nic innego poza tym.

ocenił(a) film na 7
medykydem

A ja myślę, że arielos wcale nie ucieka tylko w końcu się załamał. Przecież ta dyskusja jest kompletnie bez sensu!
Medykydem znalazłeś tyle "dobrych argumentów". bo chciałeś znaleźć! Szczególnie, że zależnie od tezy, jaką sobie obrałeś możesz inaczej zinterpretować daną scenę.
Chocciaż by to lustro. Dla was był to rzeczywisty dowód, że Anna nie żyje, że mogła zobaczyć własne odbicie i jak naprawdę wygląda (nie wspominając wtedy, że cały film musiałby wtedy z punktu widzenia Elliota, bo my cały czas widzieliśmy tą bardziej ludzką wersję). Dla mnie z kolei jest to lustro, które zniekształciło jej wygląd, żeby mogła uwierzyć w swoją domniemaną śmierć. Nie wiem też czy zauważyliście, że pokój z telefonem zawiera tylko telefon i lustro - oczywiście mogło to być wszystko ustawione, tak, żeby Anna specjalnie tu trafiła.
No bo bez przesady, jak można było zostawić klucze w kieszeni płaszcza! Bo skoro je zostawił, to jak niby do cholery zamknął je ponownie od zewnątrz - to już chyba błąd filmu. Nie istotne. Wizja tej starej, martwej kobiety. Dla niektórych to potwierdzenie, że ona nie żyje i ta stara mówi jej, że nie jest jeszcze gotowa do dalszej podróży. Skoro ja raczej myślę, że została odurzona bromkiem, można bez problemu powiedzieć, że jej mózg po prostu fiksuje. Odlot i te sprawy!
Tak można pokierować wszystkie argumenty. Widzisz to, co chcesz widzieć.
A poza tym etykietki bardzo dobrze widać, może masz kiepską wersję... albo wzrok.

I moje ulubione:
"od samego początku Elliot mówi, że im pomaga przejść na drugą stronę, że chce dla nich dobrze, a każdy z nich twierdzi, że nadal żyje itd. To duży dowód na to, że nie był psychopatą, bo od samego początku twierdzi on, że każdy z nich uważa, że żyje I że nie może zaakceptować swojej śmierci."
No bo gdyby był psychopatą to od razu na pewno by jej powiedział, że nim jest i że ona żyje i chce ją pochować żywcem. On musiał stworzyć pozory, że jest jej przyjacielem, że chce jej pomóc. Gdyby nie to przecież nie miałaby oporu bez dźgnięciem go czymś, żeby się ratować.
Arielos nie załamuj się ;)

ocenił(a) film na 6
Werniem

dzieki Werniem--> bromek jest ewidentnie wskazowka ze ona zyje. Policjant na koncu potwierdza to nawet mowiac nazwe tej substancji ze zwalnia akcje serca a potem widzimy etykiete na szklanej buteleczce--> ewidentny dowod no ale niektorzy nie chca przyjac tego do wiadomosci wciskajac kit ze moze on sluzyc do poprawienia wygladu trupa...sorry ale to nazywa sie obledem

ocenił(a) film na 6
arielos

no i sytuacja z temperatura sie wyjasnila(przeanalizowalem to jeszcze raz)--> ona jest trzymana w okolo 14 stopniach celcjusza i tylko od czasu do czasu Nesson temperature zmniejsza raz do 5 stopni i raz do 9 ewidentnie widac to dwa razy na pokretle od termostatu pokazanym w filmie.Temperatura 14 stopni?! chyba troche za duzo dla trupa co? i chyba troche za malo zeby sie totalnie wyziebic i nie przezyc przez 3 dni. Ewidentnie utrzymywal ja przy zyciu

ocenił(a) film na 7
arielos

I tak im nie przemówisz ;)

ocenił(a) film na 9
Werniem

Czemu nie ... ja jestem zawsze otwarty na rozmowę :)

Co do temperatury pokrętło ma zakres od 50 do 80 i właściwie czy to aby na pewno termostat? (ja przy pierwszym oglądaniu chyba pomyliłem to z szyfrem do otwierania drzwi) Z jednaj strony możesz mieć trochę racji, z drugiej w pokoju były przecież ciała innych trupków i jakoś nie powodowało to ich nadmiernego rozkładu. Poza tym w zasadzie to nie była chyba chłodnia, tylko miejsce pracy Elliota. Tak czy inaczej przydałby się ktoś z wykształcenia medycznego żeby powiedzieć jakie temperatury się utrzymuje w takich pokojach.

Ja za to mam jeszcze inny argument z Bromkiem.
Ogólnie jeśli człowiekowi zwalnia się puls to nie może to trwać zbyt długo (zbyt mała ilość tlenu dociera do mózgu), poza tym aby go "przywrócić" należy podać coś na kształt adrenaliny. Nasza perełka po dziesięciu minutach w takim stanie już by się raczej nie obudziła, ewentualnie jako śliniące się warzywko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones