Rozumiem, ze większość ludzi może odbierać wszystko co wodzi na ekranie dosłownie i skoro pojawiła się para na szybie to już 100% dowód na to, ze kobieta żyła. Warto jednak mieć na uwadze, ze wszystko co widzimy to świat wymyślony przez reżysera, istnieją sceny, które maja skierować myślenie widza na dane tory tylko w celu zmylenia. Reżyser sam ustala reguły rządzące jego światem, szczególnie w filmach z elementami scifi. Być może ta para była częścią świata duchowego Anny, która nadal kurczowo trzymała się życia i nie akceptowała faktu, ze umarła?
Pytania, które mnie najbardziej kierują w stronę teorii, ze nie zyla. Jakim cudem ci wszyscy ludzie ze zdjęć mieliby do niego trafiać żywi? Koroner w tym mieście musiałby być wyjatkowo kiepski. Dlaczego jej chłopak w telefonie słyszał tylko trzaski? Dlaczego Liam tak odważnie podszedł do niej gdy ta miała nożyczki i chciał dać się dźgnąć?
Co do dzieciaka. Myśle, ze obaj mieli ten sam „dar”. Nie tylko rozmawiali ze zmarłymi, ale wyczuwali tez ich smierć. Gdy chłopak Anny wsiadał do samochodu, chłopiec powiedział do niego aby ten zapiął pasy.