Pomysł genialny. Wykonanie troche kuleje. Brak logiki bohaterow jest tu czasem porażający. Kilka nielogicznych scen. Najbardziej w oczy rzuciła mi się ta w ktorej Anna nie mogla znalesc własciwego klucza spośród moze pięciu! Eliot tymczasem zdązyl wsiaść do samochodu dojechac na stacje benzynową, zatankowac i spostrzec że nie ma kluczy. Prawnik skoro był juz tak zdeterminowany, to powinen rozwalic te i uratować swoja ksieżniczkę. Sama Anna miala mozliwosc zaalarmowania go kiedy stał pod tymi drzwiami, no ale coż uwierzyła ze jest martwa. Wkoncu chyba naprawde nie chciała żyć skoro tak łatwo dała wiare Eliotowi. A tak z innej strony to jest to niemożliwe żeby z taką łatwością ten caly grabarz zdobywał swoje ofiary. Jechal za Anna swoim vanem co widac w jednej scenie, ale skad on wiedział ze dziewczyna bedzie wzburzona i bedzie pruć do przodu ile fabryka dała. Pozatym chyba jej ciało trafiłoby najpierw do koronera/ patologa/ szpitalnej kostnicy, aniżeli do domu pogrzebowego? 7/10. Dał bym + 1 za dobra role Liama.