PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=363364}

Życie.po.Życiu

After.Life
6,4 19 317
ocen
6,4 10 1 19317
Życie.po.Życiu
powrót do forum filmu Życie.po.Życiu

Czytam komentarze i aż nie mogę uwierzyć że ktoś może myśleć że ona była martwa.Przecież żyła i to jest tak oczywiste i jasne w tym filmie że masakra!Nie wiem jak Wy oglądacie filmy.

andzia2715

Czytałem, że Pani reżyser przygotowując się do kręcenia filmu obeszła mnóstwo miejskich prosektoriów m.in w Nowym Jorku czy np. kostnicę w Los Angeles. Szkoda, że nie trafiła tam na ofiarę wypadku samochodowego. Życzę wszystkim ofiarom, by wyglądały po wypadku tak, jak Christina Ricci.
Odnosząc się jednak do tego czy żyła, czy też nie to zważając na to, że nie jadła, nie piła, nie krwawiła, nie cierpiała i nie domagała się niczego oprócz wyjścia z tego pomieszczenia ... to obawiam się, że ona była martwa.

użytkownik usunięty
andzia2715

"Czytam komentarze i aż nie mogę uwierzyć że ktoś może myśleć że ona była martwa.Przecież żyła i to jest tak oczywiste i jasne w tym filmie że masakra!Nie wiem jak Wy oglądacie filmy"

Koleżanka chyba inny film oglądała - toż jedynym oczywistym faktem jest ten, że ona nie żyła - utwierdza o tym finalnie śmierć Paul'a. Ale cóż każdy widzi to co chce zobaczyć;-)

Przecież Paul nie zdążył jej uratować bo miał wypadek ( spowodowany przez Eliota) a potem Eliot go zabił przebijając mu serce!!!!

Kolega to tez raczej oglądał chyba tylko fragmenty filmu bo od dawien dawna wiadomo że trupy nie oddychają więc jak to możliwe że na lustrze była para więc sorry ale na pewno żyła.A Paul cóż nie będę powtarzać bo Zuza już Ci to wyjaśniła.Dziękuję

ocenił(a) film na 8
andzia2715

Żyła, żyła. Moje wszystkie wątpliwości rozwiązuje to:
Policjant mówi zdanie "Hydronium Bromide paraliżuje ciało i prawie zatrzymuje akcje serca".
Gdy Anna leży w trumnie, Eliot robi jej zastrzyk. Jest zbliżenie na jego dłoń i buteleczkę, nazwą prosto do kamery i co widzimy? Hydronium Bromide. Po co miałby to podawać, gdyby Anna była trupem?

Sighma

no co Wy... przestańcie... Ona nie żyła. Wszystkie rzeczy, o których piszecie, były dodane do filmu tylko po to, aby zasiać wątpliwość. Ona nie żyła!

jerzybbb

żyla żyła

andzia2715

To czego nie chciała pić? Czułaby silne pragnienie już po jednym dniu. Jak czytam te wasze dowody mające obalić ewentualność, że była martwa, mam wrażenie, iż zapominacie, że przy założeniu, że była martwa, mowa o sferze nadprzyrodzonej, duchach i co tam IM się morze jawić. Taki argument całkiem ładnie obala wszystkie kontrargumenty.

A tak naprawdę reżyserka chciała pozostawić niepewność i dwuznaczność, ja jednak wolę myśleć, że bohaterka była martwa, bo inaczej robi się z tego dosyć prymitywny film.

_Renee_

jeśli ona nie zyła to dla mnie film robi sie prymitywny i traci sens,masz racje ze rezyserka chciała pozostawic niepewnosc i to sie jej udalo jak widac po komentarzach.Dla jednych byla martwa a dla innych żyła.Jestem pewna że zyła i nikt i nic nie przekona mnie że było inaczej a jesli ktoś ma inne zdanie to cóż ma prawo by uwazac inaczej.

ocenił(a) film na 8
_Renee_

Czy nie jest oczywiste to, że skoro koleś szpikował ją bromowodorem to oprócz tego mógł wstrzykiwać jej jakieś inne substancje zastępujące zwykłe pożywienie i picie (np. w postaci kroplówek)? Dlatego nie była spragniona i głodna. Dlaczego nie chciała stamtąd wyjść? Deacon zmanipulował ją tak, że w końcu uwierzyła we własną śmierć (kiedy Paul zbiega pod drzwi kostnicy i wykrzykuje imię ukochanej - ta milczy - jest przekonana, że nie żyje i utwierdzona w przekonaniu przez Deacona, że Paul może wyczuwać jej obecność a to może doprowadzić do tego, że będzie ciężko mu się z tego otrząsnąć, dlatego ta milczy - to jest manipulacja Deacona).
Poza tym w zakładach pogrzebowych w USA zwłoki poddawane są balsamowaniu (krew wymienia się na specjalny płyn konserwujący) - Deacon nie zrobił tego (widać jedynie, że wstrzykuje jej coś ciągle, farbuje jej włosy, ubiera ją - nic więcej). Oprócz tego są o wiele większe dowody na to, że jednak główna bohaterka żyła. Widział ją przecież chłopiec, który został zmanipulowany przez Deacona (ten wmówił mu, że ma dar widzenia zmarłych tak jak on). Dowodem na to, iż Deacon zmanipulował chłopca jest scena, w której chłopiec zakopuje żywego kurczaczka (czy wcześniej też mu się wydawało, że pisklę żyło? Nawet wtedy kiedy rozmawiał o nim w klasie z główną bohaterką przed jej rzekomą śmiercią?).
Co więcej - Deacon miał u siebie w pokoju ołtarzyk ze zdjęciami osób, które pogrzebał żywcem - w ogóle uważał się za człowieka, który ma prawo decydować o ludzkim życiu lub śmierci (mówił: "Wy ludzie" co świadczyć by mogło o tym, że sam nie identyfikuje się z ludźmi, uważa się za kogoś na kształt nadczłowieka).
Co do tego jak udawało mu się zdobywać tych wszystkich ludzi i pozorować ich śmierć - oczywiście była skorumpowana grupa ludzi, którzy go wspomagali (dołączyłbym nawet policjantów, a szczególnie tamtego, który mówi czym jest bromowodór i jak działa, poza tym ten drugi, który stara się przekonać Paula do jego rzekomego szaleństwa a kiedy Paul mówi, że Anna chyba do niego dzwoniła - policjant nawet nie proponuje sprawdzić skąd mogło pochodzić połączenie telefoniczne i ewentualnie postarać się o jakieś nagranie rozmowy). W ogóle to znamy przecież podobne sytuacje z własnego polskiego podwórka - słyszeliście o handlarzach skór? Skorumpowani lekarze i sanitariusze wstrzykujący chorym pawulon i w konsekwencji doprowadzający do ich śmierci - sanitariusze i lekarze dostają kasę za swoją "robotę" od zakładów pogrzebowych, które zarabiają na zwiększonej "puli klientów". Naprawdę nikt z Was nigdy o tym nie słyszał? W Polsce motywem były pieniądze - w filmie zostało to dodatkowo troszkę zideologizowane (oprócz motywu finansowego pojawia się jeszcze Deacon - człowiek, który uważa się za ponadczłowieka i jest przekonany o poczciwości i słuszności swoich działań ).
Zgadzam się z Sighma - po co Deacon miałby Annie podawać bromowodór zakładając, że już nie żyje? Argument pary też do mnie przemawia (za pierwszym razem Deacon szybko wyciera z lustra parę). Poza tym obawy Deacona kiedy wyjeżdża po kolejne ciało i orientuje się, że zostawił klucze... On obawia się, że ktoś może rzeczywiście spotkać Annę. W ostatniej scenie Deacon przebija serce Paulowi - czy zmarłym po śmierci przebija się serce?
Uważam za oczywiste, iż Anna cały czas żyła i została pogrzebana żywcem.
Na koniec dodam, że przeraża mnie to, iż Deacon znalazł sobie ucznia, który prawdopodobnie będzie postępował w taki sam sposób jak on.

ocenił(a) film na 9
andzia2715

Właściciel domo pogrzebowego przecież mówił, że Ci ludzie tylko marnują powietrze tym co naprawdę żyją, bo jedynie oddają kał i coś tam jeszcze, więc on się nimi zajmuje. Z tego wynika, że żyła, a on był psychopatą usuwającym takich ludzi.

ocenił(a) film na 9
andzia2715

Przez 3/4 filmu zmieniałem swoje stanowisko co do tej kwestii, jednak co do tego że żyje przekonałem się w 100% w momencie gdy Jack pochował kurczaczka.
Ogólnie film wyborny! Przekonał mnie do siebie już na początku gdy Eliot rozmawiał ze (dla mnie jeszcze wtedy) zmarłą Anną. Uwielbiam tego typu produkcje.

ocenił(a) film na 6
Y0RGI

. dobry film, dlatego, że właśnie pozostawia tą niepewność. a ja myślę, że NIE ŻYŁA :)

ocenił(a) film na 10
anielka0000

czytam i nadziwic sie nie moge... JAK mozna twierdzic,ze Anna nie zyla,ja sie pytam! kwintesencja mojego stanowiska w tej kwestii jest wypowiedz Piotrka988,z ktorym zgadzam sie w stu procentach. argumenty REWELACYJNE i absolutnie nie do obalenia,jednak wystarczy zaledwie jeden,no ok-moze dwa. mianowicie: psychopata elliot,ktory podaje dziewczynie hydronium bromide. skoro nie zyla (jak to uwaza spora czesc z was), w jakim celu by to robil? "zeby ZMYLIC" widza? HEHE ;] raczej nie mialoby to sensu. druga przeslanka,dowodzaca,ze Anna zyla,jest taka,ze deacon byl ciagle w niepewnosci i strachu,ze ktos moze sie zorientowac,co kombinuje wzgledem swej ofiary.... przytaczac scen,w ktorych bylo to wyraznie i dobitnie pokazane,chyba nie musze..?! a co do tego przyjmowania pokarmu przez glowna bohaterke, czy tez jej "srania i sikania",ktorych sie uczepiliscie jak rzep psiego ogona,nasuwa mi sie jedno tylko pytanie. czy w filmach,ktore ogladacie,scenarzysci zwykli w nich ujmowac zalatwianie potrzeb fizjologicznych,takich jak wyproznanie? ciekawa jestem bardzo ;]

andzia2715

nie byłbym taki pewnien czy żyła! to że była para nic nie oznacza! film miał na celu jedno zachować w widzu niepewność do samego końca było sporo momentów które mówiły o jej śmierci i zaledwie kilka o jej normalnym funkcjonowaniu! każdy widzi co chce nie można zatem jednoznacznie stwierdzic jaki był jej stan! A masakra była w teksasie 1, 2 i 3

ocenił(a) film na 7
orthoptera

HA! też myślałem że nie zyla ale przypomnialem sobie jedna zajebiscie wazna scene. Kiedy Anna odjezdza po kolacji i jedzie autostrada w deszczu to jaki samochod jedzie za nia i trabi, probuje wyprzedzic i w rezultacie przyczynia sie do wypadku?? Furgonetka Eliota!
Byl zawsze blisko "smierci swoich ofiar" i mogl im wstrzykiwac swoje chemikalia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones